O „Empuzjonie”, premierze Teatru Śląskiego, Teatru Studio i Instytutu Grotowskiego w reżyserii Roberta Talarczyka, rozmawiają Jakub Moroz i Przemysław Skrzydelski
Moroz: Czy spotkałeś kiedyś wiedźmę?
Skrzydelski: No wiesz, nie chcę się narażać środowiskom feministycznym, cokolwiek wpływowym w teatrze i poza nim. Zapewnienia po czasie, że też jestem feministą, na nic się wówczas zdadzą.
Moroz: Bo jeśli nie, to Teatr Śląski w koalicji z Teatrem Studio oraz Instytutem Grotowskiego dał ci właśnie taką sposobność, a to za sprawą realizacji „Empuzjonu” - najnowszej powieści Olgi Tokarczuk. Reżyseruje Robert Talarczyk, którego rok temu chwaliliśmy za jego, wymyślony wspólnie ze Szczepanem Twardochem, monodram „Byk”. „Empuzjon” obejrzeliśmy oczywiście tam, gdzie było nam najwygodniej, czyli w Studio.
Skrzydelski: Muszę jednak doprecyzować, że Empuza z greckiej mitologii nie była zwykłą wiedźmą. Ta zjawa objawiała się pod różnymi postaciami. Także pięknej kobiety, mordującej nieszczęśników, którzy ulegli jej pokuszeniu. A zatem, jak sam widzisz, wręcz muszę być feministą.
Moroz: Tak czy siak postać kusicielki z jej ambiwalentną aurą erotycznego spełnienia i grozy śmierci towarzyszy nam przez cały spektakl.
Skrzydelski: Już myślałem, że powiesz, że przez całe życie. Ale dosyć tego seksizmu. Figura demonicznej kobiecości była ulubionym motywem ekspresjonistów, choćby z kręgu filmowego. I w przedstawieniu Talarczyka coś z atmosfery dzieł Fritza Langa czy „Gabinetu doktora Caligari” Roberta Wiene’a wciąż unosi się nad sceną.
Moroz: I coś z kryminału noir. Są ku temu dobre powody. Po pierwsze, rzecz dzieje się przed I wojną światową na Dolnym Śląsku, a po drugie, zahacza zarówno o tematykę kryminalną, jak i metafizyczną.
Skrzydelski: Oto do sennego pensjonatu dla gruźlików przybywa student lwowskiej politechniki, Mieczysław Wojnicz. Tam poznaje nie tylko charyzmatycznego i ekscentrycznego lekarza, a zarazem dyrektora tego ośrodka, lecz i innych kuracjuszy.
Moroz: A są nimi wyłącznie mężczyźni. Panowie zawiązują swoiste kółko dyskusyjne, w którym omawia się najważniejsze zagadnienia życia i śmierci, gęsto inkrustowane uwagami o umysłowo-biologicznej niższości kobiet. To taki mizoginiczny sympozjon.
Skrzydelski: Jednak niefrasobliwy rytm pogadanek zostaje zakłócony przez ciąg dziwnych zdarzeń. Wychodzi na jaw, że rokrocznie, z przerażającą regularnością na początku listopada w pobliskich lasach ginie jeden z kuracjuszy. O morderstwa podejrzewa się a to miejscową ludność, a to kogoś z sanatorium. Nie wyklucza się również działania sił nadprzyrodzonych.
Moroz: W ten sposób do fabuły dochodzi anonsowany już wątek kryminalny. Jednak niech nas ów motyw nie zmyli, bo książka Tokarczuk sięga ku najwyższym rejestrom literackiej klasyki. Podstawowa sytuacja stanowi, jak wszyscy doskonale wiedzą, pewną wariację na temat „Czarodziejskiej góry”. Tyle że intencją naszej noblistki jest polemika z Tomaszem Mannem i rewizja tendencji kulturowych, które ukształtowały jego arcydzieło.
Skrzydelski: Rewizja – dodajmy – w duchu feministycznym, ekologicznym (prymat natury nad człowiekiem) i genderowym. Żałuję, że nie zdążyłem przeczytać oryginału („Empuzjon” ma co prawda stron jedynie czterysta, a nie dziewięćset jak „Księgi Jakubowe”, ale to i tak wyzwanie), wychodzę jednak z założenia, że propozycja sceniczna musi się obronić sama. Jak to oświadczył któryś z nie najgorszych reżyserów, bodaj Luk Perceval: widz idąc do teatru na „Hamleta”, ma prawo nie mieć o tym tekście bladego pojęcia. To teatr ma sobą objaśnić wszystko.
Moroz: I tu nadchodzi moje pierwsze rozczarowanie, bo to, co miało obiecywać frapującą debatę, sąsiaduje niepokojąco blisko ze sloganami. Iluminacją, która przynosi Wojniczowi ratunek, okazuje się zrozumienie, że kultura europejska tkwi w okowach fatalnych dualizmów: ciało–dusza, męskie–żeńskie itp. Myślenie binarne upraszcza naszą rzeczywistość, krępuje ją gorsetem apriorycznych kategorii. Tę ewangelię współczesnej lewicy odnajdziemy dziś praktycznie wszędzie: od rozpraw Judith Butler po pisma kobiece. Jest ona wciąż powtarzanym komunałem, choć przy pierwszym spotkaniu wabi nas krytycznością. Ale więcej ma, niestety, wspólnego z Marksowskim postulatem zmiany świata niż z próbą jego uczciwego zrozumienia.
Skrzydelski: Ja z kolei nie bardzo potrafię pojąć celu tyrad wygłaszanych przez dżentelmenów z sanatorium: że kobieta jest niezdolna do życia intelektualnego i prawdziwej twórczości, że dąży tylko do spełnienia cielesnych pragnień. To z tymi poglądami chcą polemizować, jak sądzę, autorzy tej realizacji, a pewnie i sama Tokarczuk. Problem w tym, że dzisiaj nie żyjemy już w epoce wiktoriańskiej i ta dosyć, by tak rzec, grubo ciosana krytyka na dłuższą metę nuży, zwłaszcza w teatrze. Być może przez moment jej ironizujący urok bawi, ale potem staje się jedynie pretensjonalny. Moim zdaniem mimo wszystko paradygmat kultury ciut się zmienił, poza tym warto uważać na porównania z paradygmatami dawniejszymi. Owszem, np. demokrację ateńską można uznać za prymitywną, gdyż kobiety w niej nie uczestniczyły, ale ten tok rozumowania zazwyczaj kończy się absurdem.
Moroz: Cóż, to nierzadki przykład heroicznej walki z martwymi ideami. Jeszcze bardziej rozczarowało mnie co innego, a mianowicie status wątków metafizycznych. Nie pierwszy raz w trakcie przedstawienia bazującego na dziełach Tokarczuk odnoszę wrażenie, że metafizyka wykreowana w teatrze nie została potraktowana poważnie. I służy albo jako parawan dla dyskusji politycznych (Empuza jako figura feministyczna), albo ornament mający ubarwić ukazany świat, przydać mu magii i tajemniczości. To metafizyka, która do niczego nie zobowiązuje i która nie może dać nam okazji do namysłu nad sprawami, które na co dzień nas przerastają.
Skrzydelski: W tym miejscu dotykamy także innej sprawy. Chodzi mi właśnie o poetykę, którą wybrał Talarczyk. Cała ta aura niesamowitości, te dymy snujące się po scenie, leniwe światła, głównie w barwach bladopomarańczowych, półmroki i wyłaniające się z nich kształty, mają za zadanie ukryć to, że niewiele się tu dzieje, bo reżyser nie wie, co chciałby nam przekazać. Wygląda na to, że obcujemy z teatrem, który zastygł we własnej konwencji: horroru, grozy czy gotyku, nieistotne. Ważne wydaje się to, że ta konwencja szybko przeradza się w manierę. Czy nazwisko noblistki na afiszu ma być wystarczającym usprawiedliwieniem dla całego tego zamieszania?
Moroz: Miałem takie same odczucia, również jeśli chodzi o muzykę. Klimatyczne motywy, wzięte od Wojciecha Kilara, nie są w stanie tej pustki wyegzorcyzmować. Najwyraźniej Talarczyk założył sobie, że „Empuzjon” przeniesie do teatru za wszelką cenę. Choćby nawet nuda miała nas zabić okrutniej niż sama Empuza.
Skrzydelski: Nie ma nic gorszego niż wymęczony teatr. Zastaw się, a postaw się. Koprodukcja, dumne zapowiedzi, hasła na wyrost.
Moroz: A może ta proza po prostu nie nadaje się na scenę?
Skrzydelski: Tego nie umiem rozstrzygnąć. Może się nadaje, ale trzeba by dzielnie szukać scenicznego skrótu, pojemnej metafory albo sprytnego połączenia z inną literaturą czy historią. Bardziej eseju wokół Tokarczuk niż adaptacji w takim podstawowym znaczeniu.
Moroz: Poruszmy jeszcze temat aktorstwa.
Skrzydelski: Michał Piotrowski nieźle radzi sobie w roli Wojnicza – młodzieńca zarówno wycofanego, jakby zalęknionego, jak i z ukrytym potencjałem otwartości na doświadczenie, które całkowicie go przeobrazi. Interesujący jest też Marcin Gaweł jako kierujący uzdrowiskiem Wilhelm Opitz – szaleniec i geniusz zarazem, nieoczekiwany mentor Wojnicza.
Moroz: A ja jestem bezradny, bo z jednej strony wszyscy z zespołu odnajdują się w tej przestrzeni, a z drugiej grają wyłącznie na jednej nucie. Żadna rola nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Skrzydelski: O rany, nawet nie wiem, czy znajdzie się puenta. Ten spektakl chyba nas pozbawił wszelkiej energii.
Moroz: Chyba?
Skrzydelski: Tak, bo czy nie istnieje ryzyko, że na koniec sezonu, siłą rzeczy zmęczeni, zamieniamy się w zakutych malkontentów?
Moroz: Za chwilę będziesz mógł to uczciwie sprawdzić.
Skrzydelski: To znaczy?
Moroz: Powoli zbliża się premiera wspomnianego dziś Percevala.
Skrzydelski: Cóż mam ci rzec? Tak, czekam.
Moroz: Czekamy.
Ocena: 2 / 6
„Empuzjon”, wg Olgi Tokarczuk
adaptacja i reż.: Robert Talarczyk
scenografia, kostiumy i reżyseria światła: Katarzyna Borkowska
choreografia: Kaya Kołodziejczyk
dramaturgia: Miłosz Markiewicz
Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego (Duża scena)
koproducenci: Studio teatrgaleria, Instytut im. Jerzego Grotowskiego
premiera warszawska: 19 maja 2023 r.
Poprzednie rozmowy Skrzydelskiego i Moroza:
„Między ziemią a niebem”. Rozmowa o „Matce Joannie od Aniołów”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy
„Gombro na oparach”. Rozmowa o „Ślubie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Zagłębia
„Bandaż na krwawiące serce”. Rozmowa o „Lazarusie”, reż. Jan Klata, Teatr Capitol we Wrocławiu
„Wszystko, czego dziś chcesz”. Rozmowa o „Oszustach”, reż. Jan Englert, Och-Teatr
„Ćwiczenia z nienawiści”. Rozmowa o „Sonacie jesiennej”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy
„Wuefiści kontra literaci”. Rozmowa o „Końcu z Eddym”, reż. Anna Smolar, Teatr Studio
„Walka postu z karnawałem”, rozmowa o „Czerwonych nosach”, reż. Jan Klata, Teatr Nowy w Poznaniu
„Czyja to właściwie kwestia?”, rozmowa o „M. G.”, reż. Monika Strzępka, Teatr Polski w Warszawie
„Rozpacz i zmierzch”, rozmowa o „Trzech siostrach”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy
„Ocalony?”. Rozmowa o „Powrocie do Reims”, reż. Katarzyna Kalwat, Nowy Teatr w Warszawie
„Strefa zgniotu”, rozmowa o „Kraszu”, reż. Natalia Korczakowska, Teatr Studio
„Kilka ciepłych chwil”, rozmowa o „Minettim”, reż. Andrzej Domalik, Teatr Polonia
„Eseje znad Styksu”, rozmowa o „3SIOSTRACH”, Reż. Luk Perceval, TR Warszawa, Narodowy Stary Teatr
„Ziemio, przebacz”, rozmowa o „Pikniku pod Wiszącą Skałą”, reż. Lena Frankiewicz, Teatr Narodowy
„Rewolta w podrygach”, rozmowa o „Biesach”, reż. Paweł Miśkiewicz, Narodowy Stary Teatr
„Polska plaża". Rozmowa o „Don Juanie”, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Ateneum
„Falowanie i spadanie”. Rozmowa podsumowująca sezon 2020/2021
„Prawdziwe kłamstwa”, rozmowa o „Balkonie”, reż. Jan Klata, Teatr Wybrzeże
„Wtopa w ciemnościach”, rozmowa o „Życie jest snem”, reż. Paweł Świątek, Teatr Imka
„Rach-ciach”, rozmowa o „Inteligentach”, reż. Wojciech Malajkat, Scena Mała Warszawa
„Dzielenie przez zero”, rozmowa o „Krumie”, reż. Małgorzata Warsicka, Teatr Polski w Bielsku-Białej
„Poszaleć bez okazji”, rozmowa o „Don Kichocie”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Soho
„Poczciwa norma”, rozmowa o „Wachlarzu”, reż. Maciej Englert, Teatr Współczesny w Warszawie
„Chichot zza winkla”, rozmowa o „Zamku”, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Narodowy
„Dziecko z kąpielą”, rozmowa o „Pułapce”, reż. Wojciech Urbański, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Ludzie, którzy jątrzą”, rozmowa o „Młodziku”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Ochoty
„Spopieleni”, rozmowa o „Rewizorze”, reż. Jurij Murawicki, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Opowieści z meblościanki”, rozmowa o „Bowiem w Warszawie”, reż. Marcin Liber, Teatr Studio
„Oświeć mnie, oświeć”, rozmowa o „Wyszedł z domu”, reż. Marek Fiedor, Wrocławski Teatr Współczesny
„Teatr jest tylko formą (miłości)”, rozmowa o „Przybyszu”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Rampa
„Głos sponad”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Piotr Kurzawa, Teatr Polski w Warszawie
„Namiastka życia, przedsionek śmierci”, rozmowa o „Judaszu”, reż. Adam Sajnuk, Teatr WARSawy
„Żegnajcie, bogowie”, rozmowa o „Sztuce intonacji”, reż. Anna Wieczur, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Zagraj to jeszcze raz, wolniej”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Nowy w Łodzi
„Snuj się, snując”, rozmowa o „Mieszkaniu na Uranie”, reż. Michał Borczuch, Nowy Teatr w Warszawie
„Trud pokrzepiania”, rozmowa o „Historyji o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”, reż. Jarosław Gajewski, Teatr Osterwy w Lublinie
„Koniec i początek”, rozmowa o „Mama zawsze wraca”, reż. Marek Kalita, Muzeum Polin
„Bezpieczny wirus”, rozmowa o „Ożenku”, reż. Janusz Gajos, Och-Teatr
„Przy okazji, do kolacji”, rozmowa o „Mężu i żonie”, reż. Krystyna Janda, Teatr Polonia
„Nowe sytuacje”, rozmowa o „Marii Stuart”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy
„Walczę, więc jestem”, rozmowa o „Zamku”, reż. Franciszek Szumiński, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Zdążyć powiedzieć wszystko”, rozmowa o „To wiem na pewno”, reż. Iwona Kempa, Teatr Ateneum
„Wszyscy jesteśmy Polskami”, rozmowa o „Dniu świra”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ateneum
„Zaklęcia prowincjonalne”, rozmowa o „Tomie na wsi”, reż. Wojciech Rodak, TR Warszawa
„Warzenie”, rozmowa o „Ulissesie”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Polski w Poznaniu
„Słodkie omnibusy”, rozmowa o „Odpowiedzialności”, reż. Michał Zadara, Teatr Powszechny w Warszawie
„Czekając na cud”. Rozmowa podsumowująca sezon 2021/2022
„Złapani na ściemie”, rozmowa o „Fanatykach prawdy”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ochoty
„Kierunek Amnezja”, rozmowa o „Życiu pani Pomsel”, reż. Grzegorz Małecki, Teatr Polonia
„Wzrastając”, rozmowa o „Olimpie”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Collegium Nobilium
„Niezbadane wyroki”, rozmowa o „Kto chce być Żydem?”, reż. Jacek Braciak, Teatr Powszechny w Łodzi
„Po jedenaste”, rozmowa o „Dekalogu”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy
„Miłość i jakość”, rozmowa o „żONie”, reż. Adam Sajnuk, Scena Mała Warszawa
„Pierwsza przymiarka do czarów”, rozmowa o „Pustostanach”, reż. Hanna Kłoszewska, Teatr Ochoty
„Bzdety i sztankiety”, rozmowa o „Księgach Jakubowych”, reż. Michał Zadara, Teatr Narodowy
„Bankruci za wszelką cenę”, rozmowa o „Wiśniowym sadzie”, reż. Łukasz Kos, Teatr Horzycy w Toruniu
„Zło, którym się karmię”, rozmowa o „Łaskawych”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Śląski
„Splendor, morał i kapelusz”, rozmowa o „Mizantropie”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy
„Ukryte pod spodem”. Rok teatralny 2022 podsumowują Skrzydelski z Morozem
Moralizm i grafomania. Rok teatralny 2022 podsumowują Skrzydelski z Morozem – suplement
„Ile procent normy?”, rozmowa o „Tangu”, reż. Wawrzyniec Kostrzewski, Teatr Polski w Warszawie
„Nie myśl o mnie źle”, rozmowa o „Grze”, reż. Norbert Rakowski, Teatr Garnizon Sztuki
„Być w kropce”, rozmowa o „Arce i ego”, reż. Lucy Sosnowska, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Skowyt w słoneczny dzień”, rozmowa o „Wzrusz moje serce”, reż. Artur Tyszkiewicz, Teatr Ateneum
„Baśń o niezawinionym”, rozmowa o „Zanurzeniu”, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Śląski
„Daję słowo”, rozmowa o „Śnie srebrnym Salomei”, reż. Piotr Cieplak, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
„Kłótnia na dzielni”, rozmowa o „Zemście”, reż. Paweł Świątek, Teatr Kochanowskiego w Radomiu
„Szkatułka z zatrzymanym czasem”, rozmowa o „Komediancie”, reż. Andrzej Domalik, Teatr Narodowy