O „Grzybach”, premierze warszawskiego Teatru Powszechnego w reżyserii Weroniki Szczawińskiej i Piotr Wawra jr., rozmawiają Jakub Moroz i Przemysław Skrzydelski.
Moroz: Do teatru na grzybobranie. Jesteś za?
Skrzydelski: Za? Mało powiedziane. Grzyby to właśnie ten temat, którego na scenach współczesnych brakowało najbardziej. Podobno jeden gigant teatru flamandzkiego ostatnio planował wystawienie megaprodukcji mykoznawczej w paryskim Odeonie, ale zrezygnował, gdy tylko się dowiedział, że Weronika Szczawińska pracuje nad podobnym scenariuszem. Zatem sprawa wydaje się nad wyraz prestiżowa.
Moroz: Ale czy na pewno mówimy o grzybach, takich jak maślaki i rydze? Używamy trochę mylącego tropu, bo czytelnicy gotowi zaraz pomyśleć o słynnej scenie z „Pana Tadeusza”. Tymczasem Szczawińskiej i Piotrowi Wawrowi juniorowi w Teatrze Powszechnym nie chodzi o zbieranie borowików i panienek, mimo że bohaterowie przedstawienia przyjmują grzybowe imiona na czas psychoterapii, w której uczestniczą. A zatem przede wszystkim idzie o grzyby nieco inne, jednak te znane z przyrody także są istotne.
Skrzydelski: Robi się ciekawie. Na pewno ciekawiej niż na scenie.
Moroz: Seans zażywania grzybów halucynogennych to niewiele?
Skrzydelski: Przepraszam, lecz bywają sytuacje, kiedy jest mi wszystko jedno.
Moroz: Ale rzecz zaczyna się całkiem intrygująco. Widownia otacza miejsce akcji utrzymane w jasnej tonacji. Białe jest płótno, ciężko wiszące nad sceną, i równie biała jest podłoga, a na niej kilka miejsc do siedzenia oraz rekwizyty: długi, solidny kij, kamienie, szklanki i dzbanki wypełnione wodą, kupki piasku. Można pomyśleć, że jesteśmy w jakimś laboratorium.
Skrzydelski: A to gabinet terapeutyczny. Kto by pomyślał. Zanim akcja się rozpocznie, przechadza się po nim, tanecznie podrygując, ekscentryczny gospodarz w słuchawkach na uszach (Grzegorz Falkowski). Jest zarazem terapeutą, reżyserem i mistrzem ceremonii, choć początkowa nieśmiałość nie zdradza, jaką mocą dysponuje.
Moroz: Wkrótce dołącza do niego czworo pacjentów. To reprezentanci różnych grup społecznych i różnych postaw wobec tzw. mykoterapii, czyli leczenia grzybami. Pierwszy (Mamadou Góo Bâ) to najwyraźniej korporacyjny pracoholik, niemogący oderwać telefonu od ucha, nawet na moment. Znalazł się tutaj, bo firma zmusiła go do wzięcia udziału w terapii. Druga przychodzi dziewczyna – weteranka takich spotkań i stała bywalczyni gabinetów lekarskich (Natalia Lange). Nie wiadomo, czy naprawdę chce się uwolnić od psychicznych ciężarów, które dźwiga, czy też raczej uzależniła się od rozmaitych terapii i form wsparcia, które raz po raz zmienia jak rękawiczki.
Skrzydelski: Są jeszcze nawiedzony hipis z wahadełkiem, bredzący coś o energiach i falach kosmicznych (Oskar Stoczyński), oraz starzejąca się kobieta obładowana siatkami (Maria Robaszkiewicz). Ta pod maską społecznego dopasowania zdaje się skrywać wieczne pretensje i wręcz nienawiść do ludzkości. Wszyscy, by tak rzec, jak kania dżdżu łakną ratunku i opieki.
Moroz: I dlatego pojawiają się w przestrzeni gry imitującej gabinet mykoterapeuty. Chwila oczekiwania i sesja się zaczyna. Autorzy tekstu zręcznie naśladują porządek takiej sesji i reguły w jej trakcie panujące.
Skrzydelski: A że mówimy o leczeniu za pomocą halucynogenów, to musi nastąpić moment zażycia grzybków i reakcji na nie. Choć, jak rozumiem, twórcy rozmywają nieco naszą pewność co do zażycia przez uczestników wspomnianych substancji.
Moroz: Jakkolwiek by było, postaci pogrążają się coraz bardziej w zwidach, skowytach i stanach ekstazy, charakterystycznych dla tego typu doświadczeń. Atmosfera gęstnieje. Obserwujemy to przez godzinę, a potem rzecz się zamyka. Terapeuta bierze się w garść, ogłasza koniec sesji, światła gasną. Nie powiem, forma jest kompozycyjnie zgrabna i domknięta.
Skrzydelski: Zgrabna i domknięta? No cóż, skoro tak musi być, to może tak jest. W każdym razie cóż tu jest do domknięcia? Najpierw paplanina o niczym, później tarzanie się po podłodze, a w finale wyrażona przez prowadzącego porada, żebyśmy zamknęli oczy i poczuli, że jesteśmy w lesie. Z tym że moje zamykały się już wcześniej, mniej więcej tak po piętnastu minutach dyskusji o tym, jaką radość dają nam grzyby. Leśne. Obejrzeliśmy imitację tzw. spotkań w grupie, z wieloma ironicznymi odniesieniami do szeroko dziś stosowanych psychoterapii wszelakiej maści i z dość stereotypowym zestawem reakcji na konsumpcję środków specjalnych.
Moroz: No właśnie. Niewiele tu treści. Tutaj nie mam argumentów.
Skrzydelski: Zatem jak to jest?
Moroz: O co pytasz?
Skrzydelski: Jestem realnie ciekaw, jak narodził się pomysł na to przedsięwzięcie i w jakim trybie został zatwierdzony. Oczami wyobraźni widzę scenkę następującą: do dyrektora Pawła Łysaka i jego zastępcy Pawła Sztarbowskiego przychodzi duet Szczawińska/Wawer jr i zagajają rozmowę: „Wiecie co? Mamy hit! Zrobimy coś o grzybach! Trochę o tych, trochę o tamtych. Będzie fajnie i oryginalnie!”. Na co duet menedżerski oświadcza: „To jest to. Róbcie!”. I już. To tyle. I oto dzieło jest dziś prezentowane publiczności. Na oko to dzieło gotowe tak mniej więcej po dwóch tygodniach prób, choć może i po tygodniu. Zatem proces twórczy jest wręcz genialny, co więcej: wyjątkowo tani, więc w sensie ekonomiki teatru Łysak i Sztarbowski są już w czołówce światowej. Nośna, dobrze uargumentowana idea, już minutę później entuzjastyczna zgoda, kto wie – być może nawet euforyczna; potem błyskawiczna realizacja i efekt, który zniewala. Powszechny znów wtrącił się w rzeczywistość i dobrze wypełnił swą misję. Trudno się dziwić, że mistrz z Flamandii natychmiast złożył broń. Pewnie by to reżyserował z trzy miesiące i jeszcze fury kasy zażądał.
Moroz: Obawiam się, że to sytuacja gabinetowa niedaleka od prawdy. I nawet nie potrzeba grzybków, by ją sobie wyobrazić. Ale samego zagadnienia bym bronił.
Skrzydelski: Doprawdy? Już myślałem, że nic mnie nie zaskoczy. Et tu, Brute…
Moroz: Grzyby to, mój drogi, znakomity pretekst do zdiagnozowania chorób naszego czasu. Co więcej, zalążki takiej diagnozy kryją się w sportretowanych pacjentach sesji. Z pomocą grzybów można podjąć temat powszechnej „psychoterapeutyzacji” naszego społeczeństwa, noszącej narcystyczny rys. Można też zająć się potrzebą ciągłego bycia „na haju”. Dla odmiany grzyby niektórym jawią się jako pradawne lekarstwo na ból istnienia. Wyłaniają się również wątek hipisowskiej walki o uczynienie naszej kultury bardziej otwartą na doświadczenia psychodeliczne i pytanie: dlaczego ta batalia się nie powiodła? Grzyby mogą stać się z kolei punktem wyjścia do dyskusji o miejscu człowieka w kosmosie (są dziś tacy, którzy próbują obalić antropocentryzm). I, last but not least, grzyby prowokują do postawienia pytań religijnych. Pamiętajmy, że przez tysiąclecia halucynogeny były wspomagaczami doświadczeń szamańskich.
Skrzydelski: Przyznaję, imponujące. Jednak nie wiem, czy wiesz, ale na tym tle jeszcze wyraźniej widać, jak bardzo niewykorzystaną szansą jest spektakl w Powszechnym.
Moroz: Zgoda. Samo obserwowanie, nieźle nawet odtworzonego, mitingu terapeutycznego nie prowokuje do myślenia o wspomnianych problemach.
Skrzydelski: Niech będzie, że samą formalną akuratność poczytuję za „już coś”, lecz wyceniam ją na pół punktu w klasyfikacji generalnej.
Moroz: No i aktorzy nie wypadają najgorzej. Wprawdzie manieryczny Grzegorz Falkowski nieco mnie drażnił, ale ta pretensjonalność tłumaczy się charakterem postaci. Natomiast inni nieźle wywiązują się z postawionych zadań.
Skrzydelski: Zadania aktorskie są tak skromne, że mam wrażenie zaledwie szkicowania. To raczej typy społeczne, o czym sam wspominałeś.
Moroz: Coś jednak pokazują i należy to docenić.
Skrzydelski: Przydałby się jakiś grzybek, żeby to docenić.
Moroz: Tak, oglądanie tej sztuki to jak lizanie towaru przez szybę sklepową.
Skrzydelski: Czyli jednak grzybka? Miałem rację. Jak rzadko.
Moroz: Tego nie powiedziałem.
Skrzydelski: Śmiało, nie kryguj się. Po prostu zgłoś się do Powszechnego. Może z tej zakręconej przygody wyniknie przynajmniej taka korzyść?
Moroz: W każdym razie innej na horyzoncie brak.
Moroz: 2 / 6; Skrzydelski: 1,5 / 6
„Grzyby”
reżyseria i scenariusz: Weronika Szczawińska i Piotr Wawer Jr
scenografia i kostiumy: Marta Szypulska
ruch sceniczny: Agata Maszkiewicz
Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera (Scena Mała)
premiera: 19 listopada 2022 r.
Poprzednie rozmowy Skrzydelskiego i Moroza:
„Między ziemią a niebem”. Rozmowa o „Matce Joannie od Aniołów”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy
„Gombro na oparach”. Rozmowa o „Ślubie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Zagłębia
„Bandaż na krwawiące serce”. Rozmowa o „Lazarusie”, reż. Jan Klata, Teatr Capitol we Wrocławiu
„Wszystko, czego dziś chcesz”. Rozmowa o „Oszustach”, reż. Jan Englert, Och-Teatr
„Ćwiczenia z nienawiści”. Rozmowa o „Sonacie jesiennej”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy
„Wuefiści kontra literaci”. Rozmowa o „Końcu z Eddym”, reż. Anna Smolar, Teatr Studio
„Walka postu z karnawałem”, rozmowa o „Czerwonych nosach”, reż. Jan Klata, Teatr Nowy w Poznaniu
„Czyja to właściwie kwestia?”, rozmowa o „M. G.”, reż. Monika Strzępka, Teatr Polski w Warszawie
„Rozpacz i zmierzch”, rozmowa o „Trzech siostrach”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy
„Ocalony?”. Rozmowa o „Powrocie do Reims”, reż. Katarzyna Kalwat, Nowy Teatr w Warszawie
„Strefa zgniotu”, rozmowa o „Kraszu”, reż. Natalia Korczakowska, Teatr Studio
„Kilka ciepłych chwil”, rozmowa o „Minettim”, reż. Andrzej Domalik, Teatr Polonia
„Eseje znad Styksu”, rozmowa o „3SIOSTRACH”, Reż. Luk Perceval, TR Warszawa, Narodowy Stary Teatr
„Ziemio, przebacz”, rozmowa o „Pikniku pod Wiszącą Skałą”, reż. Lena Frankiewicz, Teatr Narodowy
„Rewolta w podrygach”, rozmowa o „Biesach”, reż. Paweł Miśkiewicz, Narodowy Stary Teatr
„Polska plaża". Rozmowa o „Don Juanie”, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Ateneum
„Falowanie i spadanie”. Rozmowa podsumowująca sezon 2020/2021
„Prawdziwe kłamstwa”, rozmowa o „Balkonie”, reż. Jan Klata, Teatr Wybrzeże
„Wtopa w ciemnościach”, rozmowa o „Życie jest snem”, reż. Paweł Świątek, Teatr Imka
„Rach-ciach”, rozmowa o „Inteligentach”, reż. Wojciech Malajkat, Scena Mała Warszawa
„Dzielenie przez zero”, rozmowa o „Krumie”, reż. Małgorzata Warsicka, Teatr Polski w Bielsku-Białej
„Poszaleć bez okazji”, rozmowa o „Don Kichocie”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Soho
„Poczciwa norma”, rozmowa o „Wachlarzu”, reż. Maciej Englert, Teatr Współczesny w Warszawie
„Chichot zza winkla”, rozmowa o „Zamku”, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Narodowy
„Dziecko z kąpielą”, rozmowa o „Pułapce”, reż. Wojciech Urbański, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Ludzie, którzy jątrzą”, rozmowa o „Młodziku”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Ochoty
„Spopieleni”, rozmowa o „Rewizorze”, reż. Jurij Murawicki, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Opowieści z meblościanki”, rozmowa o „Bowiem w Warszawie”, reż. Marcin Liber, Teatr Studio
„Oświeć mnie, oświeć”, rozmowa o „Wyszedł z domu”, reż. Marek Fiedor, Wrocławski Teatr Współczesny
„Teatr jest tylko formą (miłości)”, rozmowa o „Przybyszu”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Rampa
„Głos sponad”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Piotr Kurzawa, Teatr Polski w Warszawie
„Namiastka życia, przedsionek śmierci”, rozmowa o „Judaszu”, reż. Adam Sajnuk, Teatr WARSawy
„Żegnajcie, bogowie”, rozmowa o „Sztuce intonacji”, reż. Anna Wieczur, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Zagraj to jeszcze raz, wolniej”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Nowy w Łodzi
„Snuj się, snując”, rozmowa o „Mieszkaniu na Uranie”, reż. Michał Borczuch, Nowy Teatr w Warszawie
„Trud pokrzepiania”, rozmowa o „Historyji o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”, reż. Jarosław Gajewski, Teatr Osterwy w Lublinie
„Koniec i początek”, rozmowa o „Mama zawsze wraca”, reż. Marek Kalita, Muzeum Polin
„Bezpieczny wirus”, rozmowa o „Ożenku”, reż. Janusz Gajos, Och-Teatr
„Przy okazji, do kolacji”, rozmowa o „Mężu i żonie”, reż. Krystyna Janda, Teatr Polonia
„Nowe sytuacje”, rozmowa o „Marii Stuart”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy
„Walczę, więc jestem”, rozmowa o „Zamku”, reż. Franciszek Szumiński, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Zdążyć powiedzieć wszystko”, rozmowa o „To wiem na pewno”, reż. Iwona Kempa, Teatr Ateneum
„Wszyscy jesteśmy Polskami”, rozmowa o „Dniu świra”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ateneum
„Zaklęcia prowincjonalne”, rozmowa o „Tomie na wsi”, reż. Wojciech Rodak, TR Warszawa
„Warzenie”, rozmowa o „Ulissesie”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Polski w Poznaniu
„Słodkie omnibusy”, rozmowa o „Odpowiedzialności”, reż. Michał Zadara, Teatr Powszechny w Warszawie
„Czekając na cud”. Rozmowa podsumowująca sezon 2021/2022
„Złapani na ściemie”, rozmowa o „Fanatykach prawdy”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ochoty
„Kierunek Amnezja”, rozmowa o „Życiu pani Pomsel”, reż. Grzegorz Małecki, Teatr Polonia
„Wzrastając”, rozmowa o „Olimpie”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Collegium Nobilium
„Niezbadane wyroki”, rozmowa o „Kto chce być Żydem?”, reż. Jacek Braciak, Teatr Powszechny w Łodzi
„Po jedenaste”, rozmowa o „Dekalogu”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy
„Miłość i jakość”, rozmowa o „żONie”, reż. Adam Sajnuk, Scena Mała Warszawa
„Pierwsza przymiarka do czarów”, rozmowa o „Pustostanach”, reż. Hanna Kłoszewska, Teatr Ochoty
„Bzdety i sztankiety”, rozmowa o „Księgach Jakubowych”, reż. Michał Zadara, Teatr Narodowy