O „Kim jest pan Schmitt?”, premierze warszawskiego Teatru Współczesnego w reżyserii Jarosława Tumidajskiego, rozmawiają Jakub Moroz i Przemysław Skrzydelski
Skrzydelski: Nie ukrywajmy swoich uczuć czy raczej odczuć, w dodatku prawdziwych. Na kolejną premierę w warszawskim Teatrze Współczesnym, od roku 1981 nobliwie kierowanym przez Macieja Englerta, wybieraliśmy się z przeświadczeniem, że będzie to jeden z tych licznych wieczorów przy Mokotowskiej, z których niewiele wynika.
Moroz: Od razu korekta do twoich słów.
Skrzydelski: Bardzo przepraszam, ale naprawdę od roku 1981.
Moroz: Tu akurat nie mijasz się z prawdą, którą za każdym razem należy solidnie podkreślać. Miałem na myśli to, że te rozliczne albo liczne stracone wieczory nie dotyczą przedstawień muzycznych ze Sceny w Baraku. Niedawno mieliśmy tam prawdziwe wydarzenie, o którym rozmawialiśmy: „Z ręką na gardle. Piosenki z repertuaru Ewy Demarczyk” w reżyserii Anny Sroki-Hryń.
Skrzydelski: I dokładnie ten fakt chciałem uczciwie uwzględnić, lecz przerwałeś mi w samym środku mego rozumowania. W ramach uczciwości własnej zapragnąłeś zachwalić dokonania starej, poczciwej, konserwatywnej placówki kulturalnej w środku stolicy. To do ciebie pasuje, gdyż sam jesteś poczciwy i konserwatywny (dosyć), choć nie stary.
Moroz: À propos starości, to właśnie się zorientowałem, że wychodzi na to, że dyrektor Maciej Englert jest dyrektorem dłużej, niż ty żyjesz.
Skrzydelski: I dłużej niż ty.
Moroz: To jednak nieco łatwiejsze.
Skrzydelski: Zostawmy te smutne sprawy.
Moroz: Ale we Współczesnym w tragikomedii „Kim jest pan Schmitt?” też sporo smutku. A śmiech wynika w niej bardziej z żartu sytuacyjnego niż z wniosków, które wypływają z położenia głównego bohatera, czyli lekarza okulisty. Jarosław Tumidajski wybrał dość intrygujący tekst francuskiego aktora i pisarza Sébastiena Thiéry’ego.
Skrzydelski: Ten na pewno wydaje się bardziej intrygujący niż jego „Kasta la vista”, nie najmądrzejsza komedyjka, która przez lat jedenaście, wyreżyserowana przez Ewelinę Pietrowiak, nie schodziła z afisza Teatru Ateneum. To był prawdziwy hit.
Moroz: „Pan Schmitt” z kolei obiecuje porządną dawkę śmiechu, jednak z minuty na minutę coraz lepiej dostrzegamy, że to sytuacja zbliżona do kafkowskiej.
Skrzydelski: Chyba w trakcie kolacji z żoną wolałbym nagle nie spostrzec, że ktoś w moim domu podmienił obraz na ścianie, zamontował telefon, którego nigdy wcześniej nie było, albo podmienił książki na regale i ubrania w szafie. I wolałbym nie słyszeć, jak wszyscy twierdzą, że wszystko gra, bo przecież nazywam się inaczej i kim innym jestem, i żona również.
Moroz: A to właśnie oś intrygi Thiéry’ego. Lecz może właśnie wszystko gra? Może jest tak, że wydaje nam się, że żyjemy życiem, które nam odpowiada, ale prawda leży gdzie indziej i w istocie liczy się to, jak nas postrzegają inni?
Skrzydelski: W tej sztuce jednak chodzi o to, że się poddajemy warunkom narzucanym z zewnątrz. U Jarosława Tumidajskiego jeden moment sprawił, że poczułem się naprawdę nieswojo, protagonista zaś (Andrzej Zieliński) musiał tak się poczuć sto razy bardziej. Oto jego do tej pory tak samo zaniepokojona żona (Agnieszka Suchora) niespodziewanie zmienia front i atakuje go pretensjami, że komplikuje rzeczywistość, a tymczasem przedstawiona im przez policjanta (Mariusz Jakus) obca dziewczyna (gościnnie: Alma Asuai/Sylwia Achu) to ich córka, której po prostu od dawna nie widzieli, więc może z tego tylko wynikają chwilowe kłopoty z rozpoznaniem. Nazwijmy ten fragment przełamaniem, bo jednak zostajemy wrzuceni w inną konwencję, w nieco inny teatr.
Moroz: W dziwną przestrzeń, znajdującą się gdzieś między Franzem Kafką a Haroldem Pinterem.
Skrzydelski: Tak należy to opisać. I dla mnie w tej chwili pojawiła się szansa, aby ten spektakl zyskał inny wymiar. Bo na początku sytuacja jest zabawna, absurdalna, jednak to nadal bezpieczny teatr, zgodny z przyzwyczajeniami publiczności Współczesnego. Ale już później zaczyna się dziać coś innego: jako widzowie stajemy się kibicami człowieka, który najprawdopodobniej będzie musiał albo raczej zostanie zmuszony do zaprzeczenia samemu sobie. Trzymamy zatem kciuki, żeby zwyciężył i nie uległ. W jakimś sensie zatem Thiéry skonstruował także dramat percepcji, ponieważ chcielibyśmy patrzeć na świat oczami pana Schmitta, nie zgadzamy się na tak daleko idące kompromisy. Jednak czy Tumidajskiemu udało się to wydobyć? Mam ogromne wątpliwości.
Moroz: Niby następuje przemiana, lecz zbyt delikatną kreską zarysowana. W moim przekonaniu od wspomnianych wcześniej przyzwyczajeń nie udaje się reżyserowi uciec. To znaczy, niewątpliwie na tej scenie jakoś trudniej się przebić z pomysłem, który nie przypominałby już dawno ogranych schematów. Stąd odniosłem wrażenie, że widzę coś niby ciekawszego, ale co chwilę zadawałem sobie pytanie, czy się nie mylę, czy to nie jest tak, że praktycznie to kolejny podobnie w tym miejscu zrealizowany tytuł, a swoje robią jedynie detale. Choć i one cieszą, więc może nie jestem w ocenie aż tak radykalny jak ty? Zwłaszcza że muszę docenić całkiem dobre role. A one już takim detalem nie są.
Skrzydelski: Jednak ten tekst wymaga odważniejszych decyzji, żeby wydobyć jego cały potencjał, wymaga przyciemnienia barw. I jestem niemal pewien, że Tumidajski miałby satysfakcję, gdyby tak go odczytał. Do tej pory wystawiał literaturę z różnych półek: Cooneya, Zapolską czy Dygata, ale też – i to wydaje się istotniejsze: Gombrowicza, Brechta i Witkacego. No i przede wszystkim sięgnął po „Proces”.
Moroz: Będę dzielił włos na czworo. Zawsze mogło być gorzej. A jest do przyjęcia, do przemyślenia, do przepracowania.
Skrzydelski: Niewątpliwie.
Moroz: W każdym razie jeśli Andrzej Zieliński gra główną rolę, to zawsze pojawia się temat do przegadania. Znakomity aktor.
Skrzydelski: Od zawsze. A od ponad dwudziestu lat w zespole Współczesnego. Znakomity aktor, który jednak, niedopilnowany przez reżysera, lubi stosować sprawdzone rozwiązania. Tak jest i dzisiaj. Pan Schmitt to absolutnie rola, z której mógł zaczerpnąć dla siebie więcej. Doceniam to, że konsekwentnie ją rozwija i pod koniec pokazuje nam człowieka złamanego przez „przyjazny system”, zrezygnowanego. Ale od samego początku tak dużo w niej odniesień do jego innych, często łatwiejszych, dokonań z Mokotowskiej, że od razu pytam: dlaczego?
Moroz: Dlaczego nie potraktować Schmitta jako nowego Józefa K.? Wybić go na metafizyczny poziom? Wykorzystać to, co być może dramat wyłącznie sugeruje? Taka walka o wszystko wyglądałaby w tym kontekście fenomenalnie. Andrzej Zieliński w tej walce nie uczestniczy, więc odnosi sukces połowiczny, nie na własnych zasadach. Jego Schmitt w swoim cierpieniu bywa szlachetny, ale czy to postać z krwi i kości?
Skrzydelski: W tym szkopuł.
Moroz: Za to skutecznie poprowadził swoją postać grający gościnnie Jakub Kamieński. To psychiatra, który ma zweryfikować stan umysłu Schmitta, lecz kojarzy nam się z bezdusznym urzędnikiem z jakiejś instytucji totalitarnego państwa.
Skrzydelski: Zatem i ty skutecznie znalazłeś coś dla siebie. Twoja powszechnie znana tolerancja znów znalazła zastosowanie. Zawsze widzisz pozytywy. To pokrzepiające. Ale żeby nie było, że mówię to przeciwko Jakubowi Kamieńskiemu, bo gra poprawnie. Jednym słowem, a raczej trzema słowami: wszystko w normie.
Moroz: Mimo że pan Schmitt ma pewnie inne zdanie.
Skrzydelski: Pytanie, kto realnie przekracza normę.
Ocena - Moroz: 3 + / 6; Skrzydelski: 3 - / 6
Sébastien Thiéry
„Kim jest pan Schmitt?”
przekład: Irma Helt
reżyseria i opracowanie muzyczne: Jarosław Tumidajski
scenografia: Katarzyna Kornelia Kowalczyk
Teatr Współczesny w Warszawie (Scena główna)
premiera: 24 marca 2023 r.
Poprzednie rozmowy Skrzydelskiego i Moroza:
„Między ziemią a niebem”. Rozmowa o „Matce Joannie od Aniołów”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy
„Gombro na oparach”. Rozmowa o „Ślubie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Zagłębia
„Bandaż na krwawiące serce”. Rozmowa o „Lazarusie”, reż. Jan Klata, Teatr Capitol we Wrocławiu
„Wszystko, czego dziś chcesz”. Rozmowa o „Oszustach”, reż. Jan Englert, Och-Teatr
„Ćwiczenia z nienawiści”. Rozmowa o „Sonacie jesiennej”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy
„Wuefiści kontra literaci”. Rozmowa o „Końcu z Eddym”, reż. Anna Smolar, Teatr Studio
„Walka postu z karnawałem”, rozmowa o „Czerwonych nosach”, reż. Jan Klata, Teatr Nowy w Poznaniu
„Czyja to właściwie kwestia?”, rozmowa o „M. G.”, reż. Monika Strzępka, Teatr Polski w Warszawie
„Rozpacz i zmierzch”, rozmowa o „Trzech siostrach”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy
„Ocalony?”. Rozmowa o „Powrocie do Reims”, reż. Katarzyna Kalwat, Nowy Teatr w Warszawie
„Strefa zgniotu”, rozmowa o „Kraszu”, reż. Natalia Korczakowska, Teatr Studio
„Kilka ciepłych chwil”, rozmowa o „Minettim”, reż. Andrzej Domalik, Teatr Polonia
„Eseje znad Styksu”, rozmowa o „3SIOSTRACH”, Reż. Luk Perceval, TR Warszawa, Narodowy Stary Teatr
„Ziemio, przebacz”, rozmowa o „Pikniku pod Wiszącą Skałą”, reż. Lena Frankiewicz, Teatr Narodowy
„Rewolta w podrygach”, rozmowa o „Biesach”, reż. Paweł Miśkiewicz, Narodowy Stary Teatr
„Polska plaża". Rozmowa o „Don Juanie”, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Ateneum
„Falowanie i spadanie”. Rozmowa podsumowująca sezon 2020/2021
„Prawdziwe kłamstwa”, rozmowa o „Balkonie”, reż. Jan Klata, Teatr Wybrzeże
„Wtopa w ciemnościach”, rozmowa o „Życie jest snem”, reż. Paweł Świątek, Teatr Imka
„Rach-ciach”, rozmowa o „Inteligentach”, reż. Wojciech Malajkat, Scena Mała Warszawa
„Dzielenie przez zero”, rozmowa o „Krumie”, reż. Małgorzata Warsicka, Teatr Polski w Bielsku-Białej
„Poszaleć bez okazji”, rozmowa o „Don Kichocie”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Soho
„Poczciwa norma”, rozmowa o „Wachlarzu”, reż. Maciej Englert, Teatr Współczesny w Warszawie
„Chichot zza winkla”, rozmowa o „Zamku”, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Narodowy
„Dziecko z kąpielą”, rozmowa o „Pułapce”, reż. Wojciech Urbański, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Ludzie, którzy jątrzą”, rozmowa o „Młodziku”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Ochoty
„Spopieleni”, rozmowa o „Rewizorze”, reż. Jurij Murawicki, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Opowieści z meblościanki”, rozmowa o „Bowiem w Warszawie”, reż. Marcin Liber, Teatr Studio
„Oświeć mnie, oświeć”, rozmowa o „Wyszedł z domu”, reż. Marek Fiedor, Wrocławski Teatr Współczesny
„Teatr jest tylko formą (miłości)”, rozmowa o „Przybyszu”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Rampa
„Głos sponad”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Piotr Kurzawa, Teatr Polski w Warszawie
„Namiastka życia, przedsionek śmierci”, rozmowa o „Judaszu”, reż. Adam Sajnuk, Teatr WARSawy
„Żegnajcie, bogowie”, rozmowa o „Sztuce intonacji”, reż. Anna Wieczur, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Zagraj to jeszcze raz, wolniej”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Nowy w Łodzi
„Snuj się, snując”, rozmowa o „Mieszkaniu na Uranie”, reż. Michał Borczuch, Nowy Teatr w Warszawie
„Trud pokrzepiania”, rozmowa o „Historyji o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”, reż. Jarosław Gajewski, Teatr Osterwy w Lublinie
„Koniec i początek”, rozmowa o „Mama zawsze wraca”, reż. Marek Kalita, Muzeum Polin
„Bezpieczny wirus”, rozmowa o „Ożenku”, reż. Janusz Gajos, Och-Teatr
„Przy okazji, do kolacji”, rozmowa o „Mężu i żonie”, reż. Krystyna Janda, Teatr Polonia
„Nowe sytuacje”, rozmowa o „Marii Stuart”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy
„Walczę, więc jestem”, rozmowa o „Zamku”, reż. Franciszek Szumiński, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Zdążyć powiedzieć wszystko”, rozmowa o „To wiem na pewno”, reż. Iwona Kempa, Teatr Ateneum
„Wszyscy jesteśmy Polskami”, rozmowa o „Dniu świra”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ateneum
„Zaklęcia prowincjonalne”, rozmowa o „Tomie na wsi”, reż. Wojciech Rodak, TR Warszawa
„Warzenie”, rozmowa o „Ulissesie”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Polski w Poznaniu
„Słodkie omnibusy”, rozmowa o „Odpowiedzialności”, reż. Michał Zadara, Teatr Powszechny w Warszawie
„Czekając na cud”. Rozmowa podsumowująca sezon 2021/2022
„Złapani na ściemie”, rozmowa o „Fanatykach prawdy”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ochoty
„Kierunek Amnezja”, rozmowa o „Życiu pani Pomsel”, reż. Grzegorz Małecki, Teatr Polonia
„Wzrastając”, rozmowa o „Olimpie”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Collegium Nobilium
„Niezbadane wyroki”, rozmowa o „Kto chce być Żydem?”, reż. Jacek Braciak, Teatr Powszechny w Łodzi
„Po jedenaste”, rozmowa o „Dekalogu”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy
„Miłość i jakość”, rozmowa o „żONie”, reż. Adam Sajnuk, Scena Mała Warszawa
„Pierwsza przymiarka do czarów”, rozmowa o „Pustostanach”, reż. Hanna Kłoszewska, Teatr Ochoty
„Bzdety i sztankiety”, rozmowa o „Księgach Jakubowych”, reż. Michał Zadara, Teatr Narodowy
„Bankruci za wszelką cenę”, rozmowa o „Wiśniowym sadzie”, reż. Łukasz Kos, Teatr Horzycy w Toruniu
„Zło, którym się karmię”, rozmowa o „Łaskawych”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Śląski
„Splendor, morał i kapelusz”, rozmowa o „Mizantropie”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy
„Ukryte pod spodem”. Rok teatralny 2022 podsumowują Skrzydelski z Morozem
Moralizm i grafomania. Rok teatralny 2022 podsumowują Skrzydelski z Morozem – suplement
„Ile procent normy?”, rozmowa o „Tangu”, reż. Wawrzyniec Kostrzewski, Teatr Polski w Warszawie
„Nie myśl o mnie źle”, rozmowa o „Grze”, reż. Norbert Rakowski, Teatr Garnizon Sztuki
„Być w kropce”, rozmowa o „Arce i ego”, reż. Lucy Sosnowska, Teatr Dramatyczny w Warszawie
„Skowyt w słoneczny dzień”, rozmowa o „Wzrusz moje serce”, reż. Artur Tyszkiewicz, Teatr Ateneum
„Baśń o niezawinionym”, rozmowa o „Zanurzeniu”, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Śląski
„Daję słowo”, rozmowa o „Śnie srebrnym Salomei”, reż. Piotr Cieplak, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy