EN

20.05.2023, 10:13 Wersja do druku

Szkatułka z zatrzymanym czasem

O „Komediancie”, premierze Teatru Narodowego w reżyserii Andrzeja Domalika, rozmawiają Jakub Moroz i Przemysław Skrzydelski. 

Moroz: W Teatrze Narodowym Jerzy Radziwiłowicz w dramacie o starym aktorze mimowolnie podsumowującym swoją artystyczną drogę. Czyżby benefis?

Skrzydelski: Trudno „Komedianta” Thomasa Bernharda nazwać benefisem. Chyba żeby – wypowiadając to słowo – skrzywić się ironicznie.

Moroz: Za to niewątpliwie dostajemy stały zestaw Bernhardowskich przekleństw na życie i sztukę, okraszonych zjadliwym humorem, co jednak nie ratuje skrajnie pesymistycznej wymowy tego tytułu. Bywa, że „Komedianta”, podobnie jak „Minettiego” – dwa dzieła austriackiego mistrza portretujące artystów sceny – dojrzali aktorzy biorą na warsztat, chcąc podsumować swoje dokonania i powiedzieć nam kilka gorzkich słów o złudzeniach, jakimi karmimy się, zarówno tworząc, jak i odbierając teatr. Za każdym razem sam wybór „Komedianta” lub „Minettiego” na rozrachunek jest aktem bezwzględnej odwagi. Za to już na początku należy docenić Radziwiłowicza.

Skrzydelski: Może i tak, ale jakoś nie czuję w tym nadmiernej odwagi czy wyjątkowego ryzyka.

Moroz: Zanim się pokłócimy, powiedzmy jeszcze, że opowieść rozgrywa się w Utzbach. To zapadła austriacka dziura. Do miejscowej gospody przybywa znany, lecz wciąż złakniony uznania aktor Bruscon. Właściwie o jego wybitności zaświadczają tylko jego deklaracje i pochwały, do których przymusza członków swojej rodziny. Bruscon prowadzi objazdowy teatrzyk, w którym gra razem z żoną (Aleksandra Justa), synem (Hubert Łapacz) oraz córką (Zuzanna Saporznikow). W repertuarze tylko jedna rzecz, zresztą autorstwa samego Bruscona, komedia: „Koło historii”. Występuje w niej i Hitler, i Napoleon, i Churchill, i Stalin, i Cezar, i Metternich.

Skrzydelski: Z tego gargantuicznego nadmiaru wodzów i z recytowanych fragmentów, wplecionych w strukturę dramatu Bernharda, rozumiemy, że „Koło historii” to jakaś niebotyczna szmira, z zatrważającym patosem mająca objaśnić sens dziejów ludzkości.

Moroz: Może to szmira, a może twór geniuszu? Bruscon wpisuje się w pokaźną galerię Bernhardowskich bohaterów porywających się na dzieło niemożliwe. Nasz komediant chce wytłumaczyć historię tak, jak Konrad z „Kalkwerku” chciał wytłumaczyć fenomen słuchu we wszystkich jego znaczeniach. Morderczo ambitny zamiar nadaje im piętno romantycznej wyższości, odróżniającej ich od zwykłych śmiertelników, ale i staje się przyczyną klęski, a nawet autokompromitacji.

Skrzydelski: Bruscon, jak wiele innych postaci z menażerii Austriaka, jest tyranem. Lawina nieustannych wymagań i sadystyczna dyscyplina tym razem zostają zaprzęgnięte w służbę sztuce. Ale czy prowadzą naszego bohatera ku wielkości, czy też czynią go jedynie kapitanem statku podobnych do niego szaleńców? To pytanie stawia autor.

Zuzanna Saporznikow (Sara), Aleksandra Justa (Pani Bruscon), Hubert Łapacz (Ferruccio), Jerzy Radziwiłowicz (Bruscon). Fot. Marta Ankiersztejn / Archiwum Artystyczne Teatru Narodowego

Moroz: Nie unikniemy nie tylko pytań o teatr, ale i niezmiernie złośliwej diagnozy rzeczywistości we wszystkich jej aspektach.

Skrzydelski: Diagnozy pisanej z nienawiści do ludzkości – tak to trzeba nazwać. Wszechobecne jest tu również charakterystyczne Bernhardowskie przerysowanie, przesada, stające się metodą opisu świata i wydobycia jego absurdów. A zatem to pokaźna dawka teatralnej energii. Na Scenie przy Wierzbowej jednak nie zauważyłem jej oddziaływania.

Moroz: To znaczy?

Skrzydelski: W tym „Komediancie” brakuje mi ognia. Jakby inscenizacja stępiła frenetyczny żywioł, zawarty w tekście. Można odnieść wrażenie, że Jerzy Radziwiłowicz łagodzi szalone kontrasty i napięcia, na jakich zbudowana jest postać Bruscona. To chyba przede wszystkim kwestia reżyserii Andrzeja Domalika. Wydaje mi się zbyt oczywista, jakby opierała się na założeniu, że skoro już mamy na scenie wielkiego aktora, to cała reszta sama się ułoży. I już właściwie niewiele trzeba dodawać. Owszem, powie ktoś, że wygaduję głupoty, bo to przecież stara, dobra szkoła reżyserii ukrytej, przezroczystej – i niech będzie, to jak najbardziej szlachetne i ja to doceniam. Ale też nikt mi nie powie, że w tym spektaklu coś go szczególnie zaskoczyło i że dowiedział się czegoś, czego wcześniej o tym dramacie nie wiedział.

Moroz: To, co ciebie razi, mnie raczej ciekawi. W zamiarze Radziwiłowicza odnajduję intrygującą próbę przeczytania Bernharda wbrew przyjętej tradycji. Aktor próbuje nadać swojej postaci mniej gniewny, a bardziej melancholijny ton. Jakby w Brusconie silnie buzowało już przeczucie nieodwołalnej, życiowej i artystycznej katastrofy, z którą można się tylko pogodzić. Szamotanina, ataki furii stopniowo ustępują, ale w ten sposób wymowa tekstu staje się jeszcze ciemniejsza. W bezradności i smutku, przezierających przez rolę Radziwiłowicza, dostrzegam dość śmiałe, chwilami poruszająco szczere, wyznanie o sensie jego zawodu.

Skrzydelski: Z jednej strony rozumiem, o czym mówisz, bo można przyjąć, że Domalik i Radziwiłowicz chcą, żeby Bruscon przemawiał bardziej z perspektywy artysty, który widzi, jak wali się świat dawnych zasad. Niech tak będzie. Ale jestem rozczarowany brakiem próby przeniesienia dramatu Bernharda do naszego tu i teraz. Wieczne niebo idei, wzlotów i upadków? W porządku, jednak to bardzo ogólne, a nawet abstrakcyjne. To taka filozofia do przemyślenia w każdą porę. Chciałbym jednak poznać cel wystawiania „Komedianta” dzisiaj. Pytania, które w nim padają, znaczą już o wiele mniej niż – dajmy na to – w roku 1990, kiedy Bruscona w Teatrze Współczesnym grał u Erwina Axera Tadeusz Łomnicki (choć uciekam od jakichkolwiek porównań obu ról, bo nie ma to większego sensu), bo i sam teatr znaczy dziś u nas znacznie mniej. Dlatego przekonanie, że wystarczy zasypać publiczność prowokacjami Bernharda krążącymi wokół Sztuki i Artystów – koniecznie z dużej litery – wypływa z naiwnego myślenia o sile teatru dzisiaj. W ten sposób powstaje przedstawienie chłodne, bez wyraźnych punktów odniesienia do tego, jak zmieniła się rola sceny przez choćby ostatnie dwie dekady. Czy teatr nie przesunął się w stronę popkultury? Dostrzegam kilka znakomitych momentów Radziwiłowicza (jak choćby egzaltacji nad smakiem rosołu), lecz jednocześnie wiem, że obejrzałem spektakl zawieszony gdzieś poza czasem.

Moroz: Jednak prób uwspółcześnienia jest niemało. Poza tym zakończenie wskazuje na to, że dziś teatr już nikogo nie obchodzi. Na dzieło Bruscona i jego trupy nikt nawet nie zechciał przyjść. To zmiana w stosunku do oryginału, w którym widzowie uciekają z gospody przerażeni piorunami i pożarem pobliskiej plebanii.

Skrzydelski: Zgoda, tyle że to musztarda po obiedzie. To jest oczywiste od dawna. Naprawdę szkoda, że Domalik nie pokazał „Komedianta” z piętnaście lat temu. Powtarzam: to szlachetne, lecz ugrzecznione.

Moroz: U samego Bernharda nieznośnie prowincjonalne Utzbach reprezentuje zasadnicze choroby austriackiego ducha, a więc nienawidzącą sztuki, „narodowosocjalistyczno-katolicką” mentalność, jak często mówił o niej pisarz. Widać, że twórcy realizacji z Narodowego próbują przełożyć tę krytykę na naszą rzeczywistość. Przyznam, że niezbyt to mądre posunięcie. Nie pierwszy już raz w polskim teatrze bezwzględną krytykę austriackich trupów w szafie próbuje się automatycznie i bezrefleksyjnie przenosić na grunt polski, ale przecież to społeczeństwa, które tylko pozornie mają z sobą wiele wspólnego: dominacja katolicyzmu, chłopsko-szlachecka kultura i konserwatywne ciągoty – to wszystko, co innego oznacza nad Dunajem, co innego nad Wisłą.

Skrzydelski: Masz rację, ale to chyba poboczne tematy, mimo wszystko. Główna rozmowa dotyczy jednak czegoś innego.

Moroz: Ale jest jeszcze coś, czyli wspomniany przeze mnie osobisty ton w roli Radziwiłowicza. Nadanie Brusconowi bardziej melancholijnego oblicza pozwala aktorowi na odważniejsze odsłonięcie. Są tu chwile przejmujące, gdy mowa o klęsce teatru i misji aktora.

Hubert Łapacz (Ferruccio), Aleksandra Justa (Pani Bruscon), Zuzanna Saporznikow (Sara), Jerzy Radziwiłowicz (Bruscon). Fot. Marta Ankiersztejn / Archiwum Artystyczne Teatru Narodowego

Skrzydelski: W moich oczach ta melancholia czasami przesuwa się niebezpiecznie w stronę sentymentalizmu.

Moroz: Jesteś niesprawiedliwy. O sentymentalizmie nie może być mowy. To w końcu Bernhard, którego gorzki sarkazm, oscylowanie od wzniosłości do autokompromitacji zostają dokładnie zaznaczone.

Skrzydelski: Może sentymentalizm to nie do końca trafne określenie, ale jest coś takiego, co nie pozwala mi dobrze zdefiniować strategii Radziwiłowicza. Ale też brakowało mi tego, że znakomity aktor nie wykorzystał Bruscona do podsumowania swoich pamiętnych ról w Narodowym, szczególnie tych, które grał u Jerzego Grzegorzewskiego czy Jacques’a Lassalle’a. Myślę, że to dałoby się wykorzystać w tych chwilach, kiedy Bruscon wspomina swoją przeszłość. Ale może z kolei to byłoby sentymentalne?

Moroz: To dopiero byłby benefis.

Skrzydelski: Nie w tym sensie. Mówię o subtelnościach. Natomiast zastanawiam się, czy fragment, w którym Właściciel gospody (Arkadiusz Janiczek) odsłania widok na ulicę Wierzbową, przy której stoją samochody, stanowi nawiązanie do słynnej sceny z wystawionego w tym samym miejscu w 2002 r. „Morza i zwierciadła” w reżyserii Grzegorzewskiego, spektaklu, w którym Radziwiłowicz grał Kalibana? Są teatralne czary, lecz jest i surowa realność świata poza murami teatru, która powoduje, że teatr może być tylko chwilowym ratunkiem, azylem dla wrażliwców. Zawsze zatem w jakimś stopniu okazuje się porażką.

Moroz: Jeśli miałbym mówić o rozczarowaniach, to na pewno nie przekonali mnie partnerzy Radziwiłowicza. Nie rozumiem, dlaczego np. świetna zazwyczaj Zuzanna Saporznikow upodabnia swoją postać do pozbawionej życia marionetki. Podobnie czyni zresztą Aleksandra Justa. Ten zabieg kreśli zbyt dosłowny obraz relacji w rodzinie Bruscona.

Skrzydelski: Bardziej przekonujący jest już Hubert Łapacz zręcznie grający synalka, zarazem nieznośnie głupiego i zapatrzonego w ojca. Na koniec chcę ci przypomnieć, że nie tak dawno w Teatrze Polonia Jan Peszek zagrał Minettiego. Nie byliśmy zadowoleni z tamtej roli.

Moroz: Z tych dwóch spektakli ten dzisiejszy broni się nieporównanie bardziej. Na scenie Krystyny Jandy cała rozpacz Bernharda gdzieś wyparowała, zamieniając się w komediowy ciąg dowcipów. Co ciekawe, oba przedstawienia są Andrzeja Domalika.

Skrzydelski: „Komediant” broni się o wiele bardziej, tak, ale czy mamy do czynienia z czymś skrajnie innym?

Moroz: Przesadzasz, przesadzasz.

Skrzydelski: Może masz rację? Może przesadzam? Ale to Bernhard nauczył mnie przesady, która ponoć ma być instrumentem poznania. 


Ocena:
Moroz: 4 - / 6; Skrzydelski: 3+ / 6

fot. Maciej Landsberg, projekt: Elipsy; Archiwum Artystyczne Teatru Narodowego

Thomas Bernhard
„Komediant”
przekład: Jacek Stanisław Buras
reż.: Andrzej Domalik
scenografia, kostiumy: Jagna Janicka
Teatr Narodowy (Scena przy Wierzbowej im. Jerzego Grzegorzewskiego)
premiera: 13 maja 2023 r.

Poprzednie rozmowy Skrzydelskiego i Moroza:

„Między ziemią a niebem”. Rozmowa o „Matce Joannie od Aniołów”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy

„Gombro na oparach”. Rozmowa o „Ślubie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Zagłębia

„Bandaż na krwawiące serce”. Rozmowa o „Lazarusie”, reż. Jan Klata, Teatr Capitol we Wrocławiu

„Wszystko, czego dziś chcesz”. Rozmowa o „Oszustach”, reż. Jan Englert, Och-Teatr

„Ćwiczenia z nienawiści”. Rozmowa o „Sonacie jesiennej”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy

„Czas kochania, czas umierania”. Rozmowa o „Trzech wysokich kobietach”, reż. Maksymilian Rogacki, Teatr Polski w Warszawie

„Wuefiści kontra literaci”. Rozmowa o „Końcu z Eddym”, reż. Anna Smolar, Teatr Studio

„Walka postu z karnawałem”, rozmowa o „Czerwonych nosach”, reż. Jan Klata, Teatr Nowy w Poznaniu

„Czyja to właściwie kwestia?”, rozmowa o „M. G.”, reż. Monika Strzępka, Teatr Polski w Warszawie

„Rozpacz i zmierzch”, rozmowa o „Trzech siostrach”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy

„Ocalony?”. Rozmowa o „Powrocie do Reims”, reż. Katarzyna Kalwat, Nowy Teatr w Warszawie

„Wojna to ich największa rozkosz”, rozmowa o „Lilli Wenedzie”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Wybrzeże

„Jarzyna 2020/2021 – zestaw do wyświetlania”, rozmowa o „2020: Burzy”, reż. Grzegorz Jarzyna, TR Warszawa

„Teatr wtrąca się w turystykę”, rozmowa o „Biegunach”, reż. Michał Zadara, Teatr Powszechny w Warszawie 

„Strefa zgniotu”, rozmowa o „Kraszu”, reż. Natalia Korczakowska, Teatr Studio

„Oldschool dla oldboyów”, rozmowa o „Fataliście”, reż. Wojciech Urbański, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Kilka ciepłych chwil”, rozmowa o „Minettim”, reż. Andrzej Domalik, Teatr Polonia

„Majestat na manowcach”, rozmowa o „Królu Learze”, reż. Wawrzyniec Kostrzewski, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Tuląc nieobecnych”, rozmowa o „Odysei. Historii dla Hollywoodu”, reż. Krzysztof Warlikowski, Nowy Teatr w Warszawie

„Eseje znad Styksu”, rozmowa o „3SIOSTRACH”, Reż. Luk Perceval, TR Warszawa, Narodowy Stary Teatr

„Ziemio, przebacz”, rozmowa o „Pikniku pod Wiszącą Skałą”, reż. Lena Frankiewicz, Teatr Narodowy

„Rewolta w podrygach”, rozmowa o „Biesach”, reż. Paweł Miśkiewicz, Narodowy Stary Teatr

„Polska plaża". Rozmowa o „Don Juanie”, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Ateneum

„Babski stan”, rozmowa o „Uszedłem tylko ja sam”, reż. Agnieszka Glińska, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Falowanie i spadanie”. Rozmowa podsumowująca sezon 2020/2021

„Prawdziwe kłamstwa”, rozmowa o „Balkonie”, reż. Jan Klata, Teatr Wybrzeże

„Spokojnie, to tylko początek sezonu”, rozmowa o „Jak wam się podoba”, reż. Krzysztof Rekowski, Teatr Jaracza w Olsztynie

„Wirówka z toksynami”, rozmowa o „Tramwaju zwanym pożądaniem”, reż. Małgorzata Bogajewska, Teatr Ochoty

„Wtopa w ciemnościach”, rozmowa o „Życie jest snem”, reż. Paweł Świątek, Teatr Imka

„Rach-ciach”, rozmowa o „Inteligentach”, reż. Wojciech Malajkat, Scena Mała Warszawa

„Dzielenie przez zero”, rozmowa o „Krumie”, reż. Małgorzata Warsicka, Teatr Polski w Bielsku-Białej

„Ente piętro świadomości”, rozmowa o „Twarzą w twarz”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Powszechny w Warszawie i Teatr Polski w Bydgoszczy

„Poszaleć bez okazji”, rozmowa o „Don Kichocie”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Soho

„Poczciwa norma”, rozmowa o „Wachlarzu”, reż. Maciej Englert, Teatr Współczesny w Warszawie

„Nie zaznasz spokoju”, rozmowa o „Śniegu”, reż. Bartosz Szydłowski, Teatr Łaźnia Nowa, Studio, Śląski, Szekspirowski

„Chichot zza winkla”, rozmowa o „Zamku”, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Narodowy

„Dziecko z kąpielą”, rozmowa o „Pułapce”, reż. Wojciech Urbański, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Przecena dla bystrych”, rozmowa o „Dziadach”, reż. Maja Kleczewska, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

„Świat jako kłębek nerwów”, rozmowa o „Wiśniowym sadzie”, reż. Krystyna Janda, Teatr Polski w Warszawie

„Ludzie, którzy jątrzą”, rozmowa o „Młodziku”, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Ochoty

„Kisiel w miodzie cukrem doprawiony”, rozmowa o „Wieczorze Trzech Króli”, reż. Piotr Cieplak, Teatr Narodowy

„Spopieleni”, rozmowa o „Rewizorze”, reż. Jurij Murawicki, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Opowieści z meblościanki”, rozmowa o „Bowiem w Warszawie”, reż. Marcin Liber, Teatr Studio

„Ponad wszelką wątpliwość”, rozmowa o „Kto chce być Żydem?”, reż. Wojciech Malajkat, Teatr Współczesny w Warszawie

„Oświeć mnie, oświeć”, rozmowa o „Wyszedł z domu”, reż. Marek Fiedor, Wrocławski Teatr Współczesny

„Teatr jest tylko formą (miłości)”, rozmowa o „Przybyszu”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Rampa

„Głos sponad”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Piotr Kurzawa, Teatr Polski w Warszawie

„Namiastka życia, przedsionek śmierci”, rozmowa o „Judaszu”, reż. Adam Sajnuk, Teatr WARSawy

„Żegnajcie, bogowie”, rozmowa o „Sztuce intonacji”, reż. Anna Wieczur, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Zagraj to jeszcze raz, wolniej”, rozmowa o „Don Juanie”, reż. Radosław Rychcik, Teatr Nowy w Łodzi

„Snuj się, snując”, rozmowa o „Mieszkaniu na Uranie”, reż. Michał Borczuch, Nowy Teatr w Warszawie

„Przeklęte rzemiosło”, rozmowa o „Baronie Münchhausenie dla dorosłych”, reż. Maciej Wojtyszko, Teatr Narodowy

„Na koniec i tak zostajemy sami”, rozmowa o „Filoktecie ex machina”, reż. Agata Koszulińska, Teatr Powszechny w Warszawie

„Siódmy stopień oddalenia”, rozmowa o „Wiśniowym sadzie”, reż. Małgorzata Warsicka, Teatr Jaracza w Łodzi

„Podług zasług”, rozmowa o „Byku”, reż. Robert Talarczyk, Szczepan Twardoch, Teatr Studio, Łaźnia Nowa, Śląski, Instytut Grotowskiego

Trud pokrzepiania”, rozmowa o „Historyji o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”, reż. Jarosław Gajewski, Teatr Osterwy w Lublinie

„Koniec i początek”, rozmowa o „Mama zawsze wraca”, reż. Marek Kalita, Muzeum Polin

„Nagość króla”, rozmowa o „Imagine”, reż. Krystian Lupa, Teatr Powszechny w Warszawie i Teatr Powszechny w Łodzi

„Bezpieczny wirus”, rozmowa o „Ożenku”, reż. Janusz Gajos, Och-Teatr

„Przy okazji, do kolacji”, rozmowa o „Mężu i żonie”, reż. Krystyna Janda, Teatr Polonia

„Rękopis znaleziony w zgliszczach”, rozmowa o „Los Endemoniados/Biesach”, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Kochanowskiego w Opolu

„Nowe sytuacje”, rozmowa o „Marii Stuart”, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr Narodowy

„Walczę, więc jestem”, rozmowa o „Zamku”, reż. Franciszek Szumiński, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Zdążyć powiedzieć wszystko”, rozmowa o „To wiem na pewno”, reż. Iwona Kempa, Teatr Ateneum

„Wszyscy jesteśmy Polskami”, rozmowa o „Dniu świra”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ateneum

„Zaklęcia prowincjonalne”, rozmowa o „Tomie na wsi”, reż. Wojciech Rodak, TR Warszawa

„Warzenie”, rozmowa o „Ulissesie”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Polski w Poznaniu

„Słodkie omnibusy”, rozmowa o „Odpowiedzialności”, reż. Michał Zadara, Teatr Powszechny w Warszawie

„Czekając na cud”. Rozmowa podsumowująca sezon 2021/2022

„Pani Ontologia Landrynka”, rozmowa o „A komórka dzwoni”, reż. Maciej Englert, Teatr Współczesny w Warszawie

„Złapani na ściemie”, rozmowa o „Fanatykach prawdy”, reż. Piotr Ratajczak, Teatr Ochoty

„Kierunek Amnezja”, rozmowa o „Życiu pani Pomsel”, reż. Grzegorz Małecki, Teatr Polonia

„Wzrastając”, rozmowa o „Olimpie”, reż. Wojciech Kościelniak, Teatr Collegium Nobilium

„Niezbadane wyroki”, rozmowa o „Kto chce być Żydem?”, reż. Jacek Braciak, Teatr Powszechny w Łodzi

„Po jedenaste”, rozmowa o „Dekalogu”, reż. Wojciech Faruga, Teatr Narodowy

„Miłość i jakość”, rozmowa o „żONie”, reż. Adam Sajnuk, Scena Mała Warszawa

„Pierwsza przymiarka do czarów”, rozmowa o „Pustostanach”, reż. Hanna Kłoszewska, Teatr Ochoty

„Noc karmi się twoim lękiem”, rozmowa o „Alicji w krainie snów”, reż. Wawrzyniec Kostrzewski, Teatr Ateneum

„Bzdety i sztankiety”, rozmowa o „Księgach Jakubowych”, reż. Michał Zadara, Teatr Narodowy

„Teatr wtrąca się w mykologię”, rozmowa o „Grzybach”, reż. Weronika Szczawińska i Piotr Wawer jr, Teatr Powszechny w Warszawie

„Bankruci za wszelką cenę”, rozmowa o „Wiśniowym sadzie”, reż. Łukasz Kos, Teatr Horzycy w Toruniu

„Zło, którym się karmię”, rozmowa o „Łaskawych”, reż. Maja Kleczewska, Teatr Śląski

„Pigułka na nowy rok”, rozmowa o „Moim roku relaksu i odpoczynku”, reż. Katarzyna Minkowska, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Splendor, morał i kapelusz”, rozmowa o „Mizantropie”, reż. Jan Englert, Teatr Narodowy

„Ukryte pod spodem”. Rok teatralny 2022 podsumowują Skrzydelski z Morozem

„Zabijaj w kolorze”, rozmowa o „The Act of Killing”, reż. Jan Klata, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

Moralizm i grafomania. Rok teatralny 2022 podsumowują Skrzydelski z Morozem – suplement

„Fruwając z aniołami”, rozmowa o „Z ręką na gardle”, reż. Anna Sroka-Hryń, Teatr Współczesny w Warszawie

„Zwarcie na zadany temat”, rozmowa o „Kto się boi Virginii Woolf?”, reż. Anna Skuratowicz, Teatr Ochoty

„Ile procent normy?”, rozmowa o „Tangu”, reż. Wawrzyniec Kostrzewski, Teatr Polski w Warszawie

„Nie myśl o mnie źle”, rozmowa o „Grze”, reż. Norbert Rakowski, Teatr Garnizon Sztuki

„Być w kropce”, rozmowa o „Arce i ego”, reż. Lucy Sosnowska, Teatr Dramatyczny w Warszawie

„Skowyt w słoneczny dzień”, rozmowa o „Wzrusz moje serce”, reż. Artur Tyszkiewicz, Teatr Ateneum

„Teatr przestał się wtrącać”, rozmowa o „Przedwiośniu”, reż. Paweł Łysak, Teatr Powszechny w Warszawie

„Baśń o niezawinionym”, rozmowa o „Zanurzeniu”, reż. Marcin Wierzchowski, Teatr Śląski

„Daję słowo”, rozmowa o „Śnie srebrnym Salomei”, reż. Piotr Cieplak, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy

„Książę z naszego podwórka”, rozmowa o „Śmierci komiwojażera”, reż. Małgorzata Bogajewska, Teatr Ludowy

„Pocieszyciele w spóźnioną godzinę”, rozmowa o „Czerwonych nosach”, reż. Anna Wieczur, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

„Wolność pod pewnymi warunkami”, rozmowa o „Kim jest pan Schmitt?”, reż. Jarosław Tumidajski, Teatr Współczesny w Warszawie

„Kłótnia na dzielni”, rozmowa o „Zemście”, reż. Paweł Świątek, Teatr Kochanowskiego w Radomiu

„Gdy chcesz coś powiedzieć, mów”. Rozmowa o „Chłopaki płaczą”, reż. Michał Buszewicz, Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy (Mała scena)

„Zdziwieni za późno”, rozmowa o „Zesłaniu, czyli anty-tragedii syberyjskiej”, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Ateneum

„Niebieski i żółty w różnych odcieniach”, rozmowa o „Mój sztandar zasikał kotek. Kroniki z Donbasu”, reż. Aleksandra Popławska, TR Warszawa

Źródło:

Materiał własny