EN

12.10.2020, 09:10 Wersja do druku

Kraj. Co dziś oglądamy, czytamy, czego słuchamy?

Inne aktualności

Dlaczego wesele miałoby być bezpieczniejsze od "Wesela"? Nie mam pojęcia. Wiem za to, co może nam pomóc przetrwać długie, samotne pandemiczne wieczory - pisze Emilia Dłużewska w Gazecie Wyborczej.

Wygląda na to, że polska jesień w tym roku będzie nie tyle złota, co żółta - od soboty cały kraj znalazł się w tzw. żółtej strefie. A to oznacza nowe pandemiczne obostrzenia.

Nie ma się co łudzić - znów uderzą one w branżę kultury. Teatry, kina i filharmonie będą mogły zapełniać tylko 25 proc. widowni. Część scen już poodwoływała spektakle, inne zapowiadają, że będą grać dalej. Waży się los planowanych na jesień tras koncertowych. Nie poddają się kina - w piątek zgodnie z planem rozpoczął się Warszawski Festiwal Filmowy, działać mają też multipleksy. 

Obostrzenia są potrzebne - zakażenia szybują, a służba zdrowia leci na oparach. Nie dziwię się jednak frustracji ludzi kultury, którzy zauważają, że podobne restrykcje nie są wymagane w przypadku kościołów czy rodzinnych imprez. Dlaczego wesele miałoby być bezpieczniejsze od "Wesela"? To wie chyba tylko rząd.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gwiezdne podróże, dworskie intrygi i zyzusie tłuściochy. Co dziś oglądamy, czytamy, czego słuchamy?

Źródło:


Link do źródła

Autor:

Emilia Dłużewska

Data publikacji oryginału:

12.10.2020 06:30

Wątki tematyczne