Spektakl, który dzieje się w miniaturowym świecie międzynarodowego lotniska, a opowiada o rodzinie, która musi emigrować - to najnowsza propozycja Białostockiego Teatru Lalek. Premiera „Transport. Connecting Flights" odbędzie się w piątek wieczorem.
Spektakl jest częścią międzynarodowego projektu „Transport", w którym bierze udział BTL.
Jak mówił na konferencji prasowej przed premierą spektaklu reżyser Tin Grabnar, projekt opowiada o transporcie oraz globalizacji. W polskiej odsłonie, która jest jedną z sześciu, historia dzieje się na międzynarodowym lotnisku.
"Międzynarodowe lotnisko jest swego rodzaju skrzyżowaniem między różnymi kulturami i narodowościami. W spektaklu widzimy, jak transport może łączyć ludzi, ale z drugiej strony może pokazać różnice i napięcia" - mówił Grabnar. Dodał, że przedstawienie analizuje różnego rodzaju napięcia społeczne, które twórcy dostrzegają na co dzień.
Wszystkie sześć spektakli realizowanych w ramach projektu ma tę samą technikę lalkową - to miniaturowe światy z lalkami-figurkami. „To jest tak, jakbyśmy wzięli jakiś skrawek świata i spojrzeli na niego przez mikroskop. Pokazuje to nam z jednej strony, jak mali jesteśmy jako ludzie, z drugiej - jak wielki wpływ mamy na otaczający nas świat" - zauważył reżyser.
Miniaturowy świat lotniska animuje dwóch aktorów, jednak nie grają oni żadnych ról. Jak mówiła Łucja Grzeszczyk-Żukowska, spektakl ma linearną historię, opowiada perypetie rodziny, która musi wyjechać z kraju.
Grzeszczyk-Żukowska oceniła, że spektakl ma o tyle ciekawą konwencję, że aktorzy muszą ze swoimi umiejętnościami zmieścić się w bardzo określonych ramach. Wyjaśniła, że miniaturowy świat narzuca też tempo i rytm w odpowiedniej skali. „Musimy budować napięcia, (...) bo te emocje, o których opowiadamy, mają się wzbudzić się w widowni (...) Te napięcia są zniuansowane i jesteśmy za te niuanse odpowiedzialni. To jest najtrudniejsza część" - powiedziała aktorka.
Aktor Krzysztof Bitdorf zwrócił uwagę natomiast, że aktorzy, wchodząc w ten miniaturowy świat, stwarzają go. Podkreślił, że są animatorami tego świata.
Bitdorf dodał, że tak naprawdę opowiadana historia dzieje się w naszej wyobraźni. „To my jako widzowie dopowiadamy sobie historię, którą przedstawiają figurki. To jest najzwyczajniej w świecie spektakl wyobraźni" - powiedział.
Spektakl „Transport. Connecting Flights" powstał w ramach międzynarodowego projektu „Transport" dofinansowanego z programu Kreatywna Europa Unii Europejskiej. Projekt słoweńskiego reżysera Tina Grabnara łączy sześć teatrów ze Słowenii, Polski, Estonii, Litwy i Czech.(PAP)