Inne aktualności
- Francja. Aktorka Elizabeth Duda: chcę wypełnić lukę w obecności poezji Miłosza we Francji 21.12.2024 12:43
- Kraków. Projekt „Kultura – pomimo ciemności i ograniczeń 2024” 21.12.2024 11:27
- Lublin. Gruziński balet, Koncert Wiedeński i noworoczne widowisko w CSK 20.12.2024 17:42
- Warszawa. Fundacja Ivana Wyrypajewa Teal House otworzyła program „Art Integration” 20.12.2024 17:35
- Olsztyn. Spektaklem „Setka Jaracza” teatr obchodzi podwójny jubileusz 20.12.2024 17:02
- Warszawa. „Urodziny Leśmiana”. Koncert relaksacyjny, czytanie performatywne i debata 20.12.2024 16:55
- Dolnośląskie. Teatralne królestwo ustanowiono w Nowinie 20.12.2024 16:35
- Warszawa. Nie żyje Svitlana Oleshko 20.12.2024 14:45
- Kraj. Nowy balet „Dziadek do orzechów i Król myszy” z Opery w Zurychu 20.12.2024 14:29
- Warszawa. O ekologii w operze. Dokumentacja opery „Szczur i Drzewo” 20.12.2024 13:25
- Warszawa. Dramat. I co? Tłumaczenia teatralne. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” 20.12.2024 13:19
- Lublin. Premiera „Cyberiady” 20.12.2024 13:10
- Toruń. Internetowa premiera filmu dokumentalnego z okazji 10-lecia Teatru Muzycznego 20.12.2024 11:30
- Warszawa. Reportaż z pokazu „Sprawa Dantona. Rekonstrukcja” w niedzielę na VOD Teatru Powszechnego 20.12.2024 11:29
Zagrał 166 ról filmowych i telewizyjnych, zapewniał, że nie chce być gwiazdą. W wieku 83 lat zmarł Ned Beatty, jeden z najwybitniejszych aktorów charakterystycznych w Hollywood. Pisze Marta Górna w Gazecie Wyborczej.
– Gwiazdy nigdy nie podają publiczności podkręconej piłki. A podkręcone są najlepsze – mówił dziennikowi "New York Timesa" w 1977 r., tłumacząc, dlaczego woli być aktorem drugoplanowym. – Kiedy jesteś gwiazdą, tracisz efektywność, stajesz się przewidywalny. A ja lubię zaskakiwać widzów – dodał.
W niedzielę, w wieku 83 lat zmarł Ned Beatty, jeden z najbardziej cenionych aktorów charakterystycznych w Hollywood. Informację o jego śmierci potwierdził magazyn Hollywood Reporter.
Oscar za niespełna 6 minut
Swą jedyną nominację do Oscara zdobył właśnie za najlepszą rolę drugoplanową. Jego występ w "Sieci" Sidneya Lumeta trwał jedynie 5 minut i 53 sekundy, ale to wystarczyło, by Beatty walczył o statuetkę m.in. z Laurence'em Olivierem i Jasonem Robardsem, który ostatecznie w tej kategorii zwyciężył rolą w dramacie "Wszyscy ludzie prezydenta". Zabawne, bo i w tym filmie Beatty zagrał. Lata 70. były najbardziej owocne w jego karierze.