EN

6.12.2021, 11:20 Wersja do druku

Hanna Wróblewska: Prywatnie nie akceptuję decyzji ministra Glińskiego, ale ma on do niej prawo

- Stawką w tej grze nie jestem ja. Stawką jest Zachęta - mówi nam Hanna Wróblewska, której minister kultury Piotr Gliński nie przedłużył kontraktu. Szefem najważniejszej galerii w Polsce zostanie nieposiadający znaczącego dorobku, ale za to przychylny władzy Janusz Janowski. Rozmawiała Emilia Dłużewska w Gazecie Wyborczej.

"Degradacja najważniejszej galerii w Polsce", "orbanizacja polskiej kultury", "jak Zenek Martyniuk w Filharmonii Narodowej", "decyzja bez podstaw merytorycznych" - tak artyści, krytycy i kuratorzy komentują decyzję ministra Piotra Glińskiego o zmianach na czele Zachęty.

Decyzję o nieprzedłużeniu kontraktu dotychczasowej dyrektorce Hannie Wróblewskiej minister Gliński ogłosił w lipcu tego roku. Mimo apeli środowiska - pod listem otwartym byłych dyrektorek Zachęty Andy Rottenberg i Agnieszki Morawińskiej podpisało się ponad tysiąc osób ze świat kultury - minister nie zmienił zdania.

Nie zdecydował się też rozpisać konkursu na nowego szefa lub szefową Zachęty. Zamiast tego 30 listopada ogłosił, że ma zamiar powołać na to stanowisko prezesa ZPAP Janusza Janowskiego.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Odchodząca dyrektorka Zachęty: Prywatnie nie akceptuję decyzji ministra Glińskiego, ale ma on do niej prawo

Źródło:


Link do źródła

Autor:

Emilia Dłużewska

Data publikacji oryginału:

05.12.2021 21:50

Wątki tematyczne