Zbigniew Macias jest wyjątkowym artystą na polskiej scenie muzycznej. Kilkadziesiąt barytonowych partii operowych wykonywał na kilku kontynentach: w Europie, Ameryce Północnej i Południowej, Azji (Tokio, Osaka, Pekin) oraz Afryce (RPA). Przez ponad 20 lat był etatowym śpiewakiem Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie - pisze Krzysztof Korwin-Piotrowski w Śląsku.
Jest laureatem nagród na: Festiwalu Arii i Pieśni im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju, Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w `s-Hertogenbosch i Konkursie im. Marii Callas w Atenach. Studiował w Akademii Muzycznej w Łodzi i już od 1981 roku występował w tamtejszym Teatrze Muzycznym w spektaklach operetkowych, a w 1983 roku kreował rolę Tewjego Mleczarza na zmianę z Bernardem Ładyszem w spektaklu „Skrzypek na dachu” w reżyserii Marii Fołtyn. Tewje towarzyszy mu przez całe artystyczne życie. Występował w kilku inscenizacjach i sam wyreżyserował ten musical w Teatrze Nowym w Słupsku.
Na tegoroczny 3. Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej zaprosiłem Maciasa z premierą inscenizowanego koncertu „Gdybym był bogaczem”, wyprodukowanego przez łódzki impresariat PROMOTON Barbary Kaczmarkiewicz. Artysta wszedł na scenę we fraku, ale po chwili powiesił go na wieszaku i pokazał żydowski strój. Zapalił szabasowy świecznik i zaczął snuć swoją opowieść. Zaprezentował najciekawsze, bardzo dobrze dobrane fragmenty powieści „Dzieje Tewji mleczarza” żydowskiego pisarza Szolema Nochema Wewiksa, który przyjął pseudonim Szolem Alejchem. Macias umiejętnie dobrał mikroscenki z powieści, tworząc wspaniały teatr jednego aktora, prezentując specyficzny humor połączony z bystrością psychologicznego spojrzenia na ludzkie motywy zachowań. Połączył to zgrabnie z pięknym wykonaniem szlagierów z musicalu “Skrzypek na dachu” Jerry’ego Bocka (“Gdybym był bogaczem” i “To świt, to zmrok”), “Tak, jak malował pan Chagall” Leopolda Kozłowskiego z pięknymi słowami Wojciecha Młynarskiego, “Jedzie Mojszełe” Sholoma Secundy, „Gdzie ty byłeś jak pieniądze były”, „Joszke odjeżdża” i „Oj Gołde” ze słowami Jacka Cygana. A kiedy zaśpiewał słynną “Modlitwę” Bułata Okudżawy, łzy same cisnęły się do oczu.
W tytule wieczoru pojawił się benefis Zbigniewa Maciasa. W związku z tym wprowadziliśmy po chwili publiczność festiwalową w nieco inny nastrój. Ten wyjątkowy, charyzmatyczny śpiewak i aktor zadziwia swoją wszechstronnością. Wspaniale śpiewa w spektaklach operowych, operetkowych i musicalowych, a także znakomicie wykonuje piosenki oraz nagrał kilka płyt. Widzowie byli zachwyceni jego wykonaniem standardu „Straingers in the Night” z repertuaru Franka Sinatry, które było równie dobre, a może lepsze niż oryginał. Cała sala śpiewała z nim wspaniałe „Hallelujah” Leonarda Cohena i Macias wzbudził zachwyt, interpretując pieśń „My Way” z repertuaru Sinatry, która jest pełna zadumy i stanowi podsumowanie życia. Po koncercie długi sznur zachwyconych widzów ustawił się z prośbą o dedykacje na płytach Zbigniewa Maciasa.
Organizatorami Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego są: Prezydent Miasta Biała Podlaska Michał Litwiniuk, Bialskie Centrum Kultury – dyrektor Zbigniew Kapela i ORFEO Fundacja im. Bogusława Kaczyńskiego w Warszawie – Dyrektor Zarządu Anna Habrewicz, Dyrektor Artystyczny Krzysztof Korwin-Piotrowski, Prezes Rady Zbigniew Napierała, Barbara Kaczmarkiewicz i Zbigniew Jakubas. Zaprezentowaliśmy w tym roku kilkanaście koncertów i spektakli w Białej Podlaskiej, a także w pięknych miejscowościach nad Bugiem – w Sarnakach i Serpelicach, gdzie Bogusław Kaczyński w młodości spędzał wakacje. Przyjechały wielkie gwiazdy musicalu jak Maria Meyer i opery jak Małgorzata Walewska czy Aleksandra Kubas-Kruk, a także gwiazdy piosenki jak Kasia Cerekwicka. Współpracowałem w tym roku między innymi z Teatrem Muzycznym w Lublinie i jego wspaniałą dyrektorką Kamilą Lendzion oraz Lwowską Operą Narodową.
Inscenizowany koncert Zbigniewa Maciasa będzie prezentowany w różnych miastach Polski, więc z pewnością artysta pojawi się także na Śląsku, tym bardziej, że w latach 80-tych był solistą Opery Śląskiej w Bytomiu. Ten epizod trwał krótko, ponieważ już w 1985 roku został zaangażowany przez dyrektora Sławomira Pietrasa do Teatru Wielkiego w Łodzi, a następnie w 1992 roku – do warszawskiej Opery Narodowej. Śpiewał też gościnnie w Operze Wrocławskiej, Teatrze Wielkim w Poznaniu i Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Występował na prestiżowych festiwalach operowych: w Xanten w Niemczech, Bregenz w Austrii, Carcassonne we Francji, Wexford w Irlandii, Pekinie w Chinach i wielokrotnie Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju za dyrekcji Bogusława Kaczyńskiego, a także w Sali Kongresowej w spektaklach i koncertach organizowanych przez Barbarę Kaczmarkiewicz. Był dyrektorem artystycznym Teatru Muzycznego w Łodzi. Świetnie sprawdzał się także jako reżyser. Za inscenizację „Jesus Christ Superstar” otrzymał Teatralną Nagrodę Muzyczną im. Jana Kiepury dla najlepszego reżysera w Polsce, a spektakle w jego reżyserii „Les Miserables” (2017 r.) oraz „Miss Sajgon” (2019 r.) zostały uhonorowane prestiżową nagrodą Energia Kultury w Łodzi. Otrzymał z rąk Prezydenta RP Srebrny Krzyż Zasługi, Brązowy i Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz statuetkę Ariona przyznaną przez ZASP.
27 września na dużej scenie Teatru Wielkiego w Łodzi również miałem zaszczyt poprowadzić uroczysty koncert – benefis z okazji 40-lecia Zbigniewa Maciasa „Gdybym był bogaczem”, zrealizowany przez PROMOTON we współpracy z Fundacją ORFEO. Było to wydarzenie specjalne 3. Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego. Rozmawiałem z bohaterem gali o niezwykłej drodze jego kariery, a na ekranie pojawiały się zarejestrowane w telewizji fragmenty jego wspaniałych występów. Macias zaprosił swoich przyjaciół. Wystąpił światowej sławy śpiewak Rafał Siwek, który święcił tryumfy m.in. na scenach mediolańskiej La Scali i Bolszoj w Moskwie, występował z Aleksandrą Kurzak, Roberto Alagna czy Placido Domingo. Galę jubileuszową uświetnili również: Dariusz Stachura, Jolanta Bibel, Agnieszka Przekupień, Iwona Socha, Sylwester Kostecki i Tomasz Rak. Zagrali wspaniali pianiści Aleksandra Nawe i Adam Manijak. Usłyszeliśmy słynne arie i duety z oper Czajkowskiego, Donizettiego, Mascagniego, Moniuszki, Mozarta, Pucciniego czy Rossiniego. Zbigniew Macias wzbudził zachwyt, śpiewając „Pieśń do gwiazdy” z opery Wagnera „Tannhäuser” oraz „Śnić sen” z musicalu Mitcha Leigha „Człowiek z La Manchy”, w którym przez ponad 20 lat występował jako Cervantes – Don Kichot na deskach Teatru Muzycznego w Łodzi i otrzymał za tę kreację Złotą Maskę. Ogromne wrażenie zrobił też na publiczności duet wykonany na światowym poziomie przez Rafała Siwka i Tomasza Raka z opery komicznej „Don Pasquale” Donizettiego. Miejmy nadzieję, że taką galę uda się powtórzyć.