„Kolejny wieczór kawalerski, czyli na gorącym uczynku” Robina Hawdona w reż. Macieja Kowalewskiego w Teatrze Prismedia, pokaz w Karpaczu. Pisze Piotr Grosman w Teatrze Dla Wszystkich.
Inne aktualności
- Warszawa. Zmarł Leszek Szaruga 15.10.2024 18:07
- Kraków. „Ziemia jest płaska” w Starym Teatrze 15.10.2024 16:48
- Nowy RAPTULARZ: Długodystansowcy 15.10.2024 16:41
- Katowice. Teatr Śląski organizuje koncert charytatywny na rzecz powodzian 15.10.2024 15:46
- Warszawa. Generator Nowych Idei – open call dla debiutujących reżyserów i reżyserek 15.10.2024 15:16
- Szczecin. Premiera „Frankensteina” w reż. Grzegorza Jaremki w Teatrze Współczesnym 15.10.2024 15:12
- Warszawa. MKiDN: wybrano 20 tematów debat panelowych współKongresu Kultury 15.10.2024 15:08
- Gdańsk. Ważne nazwiska i słynne powieści. Teatr Wybrzeże zaprasza na nowy sezon 15.10.2024 14:59
- Warszawa. 16. Era Schaeffera – 27 października 15.10.2024 14:52
- Warszawa. Zbliża się premiera „Fausta” w Teatrze Narodowym 15.10.2024 14:12
- Warszawa. Rusza nowy cykl spotkań – Akademia Ateneum 15.10.2024 13:59
- Gdynia. Nadchodzące spektakle w Teatrze Gdynia Główna 15.10.2024 12:57
- Warszawa. „Rymkiewicz: Porwanie Europy”. Czytanie performatywne 15.10.2024 12:04
- Wrocław. Rozpoczyna się Bruno Schulz Festiwal 15.10.2024 11:26
W sobotni (12 października) wieczór na Scenie Teatralnej w Hotelu Gołębiewski w Karpaczu widzowie obejrzeli farsę „Kolejny wieczór kawalerski, czyli na gorącym uczynku” („A Night in Provence. Stage Fright”) autorstwa Robina Hawdona w przekładzie Elżbiety Woźniak i reżyserii Macieja Kowalewskiego w wykonaniu Prismedia w Kole w Scenie Relax w Warszawie.
Oto opowieść z zaskakującymi zwrotami akcji Robina Hawdona (rocznik 1939),cenionego i szanowanego autora angielskich komedii i fars, takich jak „Prezent urodzinowy”, „Weekend z R.” („A Surfeit of Lovers”), „Wieczór kawalerski” czy „Ślub doskonały”. Dwóch przyjaciół, prawników – Daniel (Sebastian Cybulski) i Jeremy (Rafał Mohr) – pod pretekstem prowadzenia biznesu wynajmuje ekskluzywny londyński apartament. Ale tak naprawdę to każdy z nich w apartamencie próbuje ukryć przed drugim swoją kochankę, a sytuacja komplikuje się, kiedy przybywają kolejne panie: Louise (Ewa Gawryluk), Suzanne (Anna Gzyra), Lulu (Dominika Gwit) i Cindy (Jakub Sokołowski). Błąd w kalendarzu daje początek spektakularnemu wirowi wydarzeń. Zaczynają prowadzić podwójną, a nawet potrójną grę.
Do farsy potrzeba niebywałego polotu, ale także żelaznej ręki – bez wątpienia obie cechy przynależą Maciejowi Kowalewskiemu, który komizm sytuacyjny i językowy w farsie realizuje na scenie nie po raz pierwszy. To już nie jest sztuka, a matematyka, każdy bowiem element jest wyliczony, zmierzony, ustalony z góry. Kompozycji dopełniają scenografia autorstwa Witolda Stefaniaka.
Sednem sprawy jest jednak aktorstwo. Świetnie dobrana przez reżysera obsada jest gwarantem sukcesu. Każdy aktor jest inną, wyrazistą barwą na tle łagodnych pasteli. Panowie bez zarzutu – Sebastian Cybulski okazał się rewelacyjnym, niezwykle energicznym. W błyskotliwości i zawrotnym tempie wtórował mu Rafał Mohr. Co się zaś tyczy płci pięknej – duże oklaski publiczności dostała Dominika Gwit, której każde sceniczne spotkanie wywoływało lawinę śmiechu. W mistrzowskim gronie należy jeszcze wspomnieć Ewę Gawryluk, Annę Gzyrę oraz Jakuba Sokołowskiego w roli Cindy. Dwie godziny wysmakowanej rozrywki gwarantowane.