Inne aktualności
-
Łódź. W 100. rocznicę urodzin wybitnego reżysera Szkoła Filmowa zamieni się w Labirynt Hasa 31.03.2025 14:25
-
Lublin. Teatr Bagatela z wizytą w Teatrze Starym 31.03.2025 13:38
-
Lublin. Spotkanie z Magdaleną Grzebałkowską w Teatrze Starym 31.03.2025 13:27
- Warszawa. Pamela Leończyk reżyseruje „Widok z okna”. Premiera w Lalce – w niedzielę 31.03.2025 13:11
- Rzeszów. Teatr Maska zaprasza do zgłaszania spektakli na festiwal Maskarada 2025 31.03.2025 13:08
-
Warszawa. Zbigniew Raszewski. Stulecie urodzin 31.03.2025 12:43
- Ostrów Wielkopolski. Józef Skrzek laureatem Nagrody Grand Prix Komeda za Całokształt Twórczości 31.03.2025 12:36
-
Łódź. Nowojorska bohema, liryczny Bończyk i młode talenty. OFF-Północna już w ten weekend 31.03.2025 12:31
- Chorzów. W kwietniu premiera „Rodziny Kerwoodów” na scenie Teatru Rozrywki 31.03.2025 12:23
- Warszawa. „Agnieszka… Morawińska, co ty tutaj robisz?” w Kinie Iluzjon 31.03.2025 11:07
- Olsztyn. Międzynarodowy Dzień Teatru w OTL. Premiera i gala z odznaczeniami 31.03.2025 11:02
- Kraków. Na Kazimierzu otwarto Pałac Nieśmiertelności 31.03.2025 10:48
- Bytom. Zmarł Karol Bula, krytyk muzyczny związany z Operą Śląską 31.03.2025 10:40
- Słupsk. III Festiwal Plastyki Teatrów Lalki i Formy – od 7 kwietnia w Teatrze Tęcza 31.03.2025 10:30
Niespodziewany przebieg miał spektakl w Teatrze Dramatycznym w Ułan Ude. Aktor wyszedł na scenę i podciął sobie żyły na znak protestu przeciwko zwolnieniu dyrektora, który potępił wojnę w Ukrainie. Pisze Dawid Dróżdż w „Gazecie Wyborczej”.
W środę kanał Astra w serwisie Telegram podał, że Artur Szuwałow, aktor Rosyjskiego Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Bestużewa w Ułan Ude, podciął sobie żyły na scenie. W ten sposób zaprotestował przeciwko zwolnieniu dyrektora artystycznego Siergieja Lewickiego za antywojenne stanowisko.
Aktor rosyjskiego teatru: Nie mam już sił
Do sytuacji doszło tuż po zakończeniu spektaklu. Aktorzy wyszli na scenę, aby ukłonić się publiczności. Szuwałow zabrał głos. "Przez cały rok próbowali mnie zwolnić, upokorzyć, pozbawić pracy, pieniędzy. Dziś zwolniono moją żonę Swietłanę Polańską [aktorka tego samego teatru]. Nie chcę tego znosić. Nie mam już sił, nie mam wyboru" - mówił ze sceny Szuwałow.
Na koniec dodał: "Wiaczesław Diaczenko i Natalia Swetozarowa [dyrektorzy teatru] - ci ludzie są winni mojej śmierci".