EN

31.03.2023, 08:51 Wersja do druku

Rosja. Aktor teatru podciął sobie żyły na scenie. „Próbowali mnie upokorzyć”

Inne aktualności

Niespodziewany przebieg miał spektakl w Teatrze Dramatycznym w Ułan Ude. Aktor wyszedł na scenę i podciął sobie żyły na znak protestu przeciwko zwolnieniu dyrektora, który potępił wojnę w Ukrainie. Pisze Dawid Dróżdż w „Gazecie Wyborczej”.

W środę kanał Astra w serwisie Telegram podał, że Artur Szuwałow, aktor Rosyjskiego Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Bestużewa w Ułan Ude, podciął sobie żyły na scenie. W ten sposób zaprotestował przeciwko zwolnieniu dyrektora artystycznego Siergieja Lewickiego za antywojenne stanowisko.

Aktor rosyjskiego teatru: Nie mam już sił

Do sytuacji doszło tuż po zakończeniu spektaklu. Aktorzy wyszli na scenę, aby ukłonić się publiczności. Szuwałow zabrał głos. "Przez cały rok próbowali mnie zwolnić, upokorzyć, pozbawić pracy, pieniędzy. Dziś zwolniono moją żonę Swietłanę Polańską [aktorka tego samego teatru]. Nie chcę tego znosić. Nie mam już sił, nie mam wyboru" - mówił ze sceny Szuwałow.

Na koniec dodał: "Wiaczesław Diaczenko i Natalia Swetozarowa [dyrektorzy teatru] - ci ludzie są winni mojej śmierci".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktor rosyjskiego teatru podciął sobie żyły na scenie. "Próbowali mnie upokorzyć"

Źródło:

„Gazeta Wyborcza” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Dawid Dróżdż

Data publikacji oryginału:

30.03.2023

Wątki tematyczne