Inne aktualności
- Warszawa. Siedmioro kandydatów na dyrektora Teatru Dramatycznego 17.04.2024 17:22
- Warszawa. Ogłoszono program 44. Warszawskich Spotkań Teatralnych 17.04.2024 16:54
- Poznań. Premiera „Zmierzchu długiego dnia” w Teatrze Nowym w piątek 17.04.2024 16:23
- Wsola. „Fizyka kwantowa…”. Nagradzany monodram w Muzeum Gombrowicza 17.04.2024 16:21
- Katowice. Monodram Aleksandry Gosławskiej w Teatrze Śląskim 17.04.2024 16:12
- Poznań. Wkrótce IV Międzynarodowy Festiwal Teatrów Tańca „Granice natury - granice kultury” 17.04.2024 15:59
- Warszawa. Pokaz specjalny filmu „Pastor. Cztery akty” 17.04.2024 15:49
- Warszawa. Teatr Roma z nagrodą Kreator Sceny Jutra 2023 17.04.2024 15:20
- Warszawa. Zbliża się 2. Festiwal Teatralny Wolność 17.04.2024 15:06
- Warszawa. Magdalena Drab i Beniamin M. Bukowski laureatami V edycji Dramatopisania 17.04.2024 14:55
- Słupsk. 2. Festiwal Plastyki Teatrów Lalki i Formy rusza w tym tygodniu 17.04.2024 13:05
- Gdańsk. Nowe murale obok stacji PKM Niedźwiednik poświęcone Pawłowi Huelle 17.04.2024 12:50
- Katowice. Spektakl dyplomowy „Pustostan” w Teatrze Śląskim 17.04.2024 12:28
- Warszawa. Po co nam Instytut Teatralny? W poniedziałek dyskusja panelowa 17.04.2024 12:11
Ponura praktyka polityki kulturalnej Zjednoczonej Prawicy jest taka, że gdy rząd chwali się pomocą dla ukraińskich artystów, polskich zwalcza ekonomicznie i administracyjnie.
Wolałbym pisać komentarz o tym, jak Instytut Dziedzictwa Narodowego ratuje ukraińskie zabytki zagrożone wojną, o tym, że „prof. Piotr Gliński jest w stałym osobistym kontakcie z ministrem kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandrem Tkaczenką”. Niestety, jednocześnie w stałym kontakcie z „Rzeczpospolitą” jest Anna Pawłowska-Pojawa, dyrektorka centrum informacyjnego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, która zasypuje nas „sprostowaniami” dotyczącymi największej afery w polskiej kulturze ostatnich miesięcy. Teatr im. Słowackiego w Krakowie miał być współprowadzony przez resort kultury, ale tak się chronologicznie złożyło, że po premierze „Dziadów” Mai Kleczewskiej współprowadzony nie jest. „Dziady” nie spodobały się politykom Zjednoczonej Prawicy, również tym, którzy ich nie widzieli. Dyrektor teatru Krzysztof Głuchowski jest odwoływany, a zespół czuje się zagrożony. Taki przypadek.