W Teatrze Lalek Arlekin uroczyście otwarto w Łodzi nowy sezon kulturalny. Aktorką roku została Adrianna Maliszewska z Arlekina. Mamy fantastycznych stypendystów!

Gdyby wnioskować o stanie łódzkiej kultury ze zorganizowanej przez UMŁ imprezy dla środowiska, mielibyśmy się z czego cieszyć. Miasto chwaliło się wystawami (np. "Ludzkie mikrohistorie, łódzkie mikrohistorie" Centralnego Muzeum Włókiennictwa zostało Wydarzeniem Historycznym Roku, doceniono też Muzeum Tradycji Niepodległościowej - za przypomnienie porucznika Jana Kowalewskiego) i zapowiadało spektakle - zaśpiewali np. soliści musicalu "Pretty Woman", który już w sobotę obejrzymy premierowo w Teatrze Muzycznym. Prezydent Hanna Zdanowska życzyła twórcom lepszych zarobków.
W "Vogue'u" i na Berlinale

Nagrody za działalność artystyczną wręczono m.in. producentce filmowej Ewie Puszczyńskiej, Tomaszowi Armadzie (tradycyjnie przypomniano, że dostrzegł go amerykański "Vogue") i Mariuszowi Wilczyńskiemu, którego film "Zabij to i wyjedź z tego miasta" pokazano na Berlinale 2020, a w Gdyni dostał Złote Lwy. Nagrodę dla najlepszego aktora, Srebrny Pierścień, odebrała Adrianna Maliszewska z Arlekina. Aktorkę doceniono m.in. za tytułową rolę w "Wędrówce Nabu" na podstawie książki Jarosława Mikołajewskiego i brawurową kreację w "Jak zostałam wiedźmą" Doroty Masłowskiej i Eweliny Pietrowiak.

Zajawiając nowy sezon kulturalny, UMŁ postawił na młodych. Chwalono się stypendystami, których co roku wspiera Hanna Zdanowska. To rozsądna inwestycja - pieniądze nieduże (od 10 tys. zł odchodzi jeszcze podatek), a kapitał kulturowy ogromny. Na marimbie zagrała Ewelina Hajda, która w ramach stypendium zrealizuje i wykona herstoryczny utwór o łodziankach.
Jak w zalewajce

Karolina Gębka, artystka wizualna, interesuje się polską kuchnią regionalną, a za miejskie pieniądze stworzy plakaty ilustrujące łódzkie dania. Kacper Zaorski-Sikora, malarz, tropi "nieoczywiste piękno" Łodzi. I wspiera je - w ramach projektu umieszcza prace malarskie, instalacje i asamblaże w przestrzeni miejskiej, a potem je fotografuje. Karol Szlawski pisze tekst dramatyczny, na podstawie którego kolektyw Grupa Tartak zrealizuje spektakl "Ziemia obiecana A.D. 202X". "Nie będzie to współczesna adaptacja powieści Reymonta, a próba zastanowienia się nad motywacją dzisiejszych trzydziestolatków, którzy traktują miasto Łódź jako miejsce, gdzie spełniają się marzenia. Wszystko zostanie podlane rock'n'rollowym sosem, doprawione solidną szczyptą czarnego humoru i wymieszane jak w prawdziwej łódzkiej zalewajce" - zapowiada. Muzykę skomponuje Rafał Matuszak z zespołu Coma.