Sprawa związana z odejściem Marii Anny Potockiej z dyrektorskiego stanowiska w MOCAK-u nie zakończy się polubownie, na co liczył Aleksander Miszalski. Jak informuje magistrat, prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania Marii Anny Potockiej. - Zgodnie z decyzją prezydenta 10 października została wszczęta procedura odwoławcza - wyjaśnia Joanna Krzemińska, rzeczniczka prezydenta.

- Nie wyobrażam sobie dalszej współpracy i proszę ją, żebyśmy polubownie tę sprawę załatwili - żeby od 1 stycznia pani dyrektor nie pełniła już swojej funkcji - mówił prezydent Aleksander Miszalski tydzień temu, ogłaszając odwołanie Marii Anny Potockiej ze stanowiska.

Polubownego rozwiązania kwestii odejścia Potockiej jednak nie będzie. Jak poinformowała nas Joanna Krzemińska, rzeczniczka prezydenta Krakowa, prezydent podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania Marii Anny Potockiej ze stanowiska dyrektorki Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK.

Potocka została poinformowana o tej decyzji.

- Zgodnie z decyzją prezydenta 10 października została wszczęta procedura odwoławcza. W ramach tej procedury, zgodnie ze ścieżką wynikającą z ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, prezydent Krakowa poprosił o opinię związków zawodowych działających w MOCAKU-u oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych właściwych ze względu na rodzaj działalności. Uzyskanie tych opinii jest koniecznym elementem procesu rozwiązania umowy - tłumaczy Joanna Krzemińska, rzeczniczka prezydenta.