"Ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic. To razem mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć fabrykę". Film, z którego pochodzi ten cytat, dla Wojciecha Pszoniaka jako Moryca Welta okazał się zawodową i życiową ziemią obiecaną. Otworzył mu drzwi do międzynarodowej kariery. Jak w soczewce skupił też to, co w jego aktorstwie było kluczowe i fascynujące - pisze Jolanta Gajda-Zadworna w tygodniku Sieci.
Tytuł oryginalny
Wojciech Pszoniak - pożegnanie
Źródło:
„Sieci” nr 44