18.03.2022, 08:38 Wersja do druku

Ukraina. Trwa akcja ratowania ludzi uwięzionych pod gruzami Teatru w Mariupolu

Doniesienia o liczbie uratowanych spod gruzów ciągle są weryfikowane. Pierwsze, choć niepotwierdzone szacunki mówią o 130 osobach. Tymczasem minister kultury Włoch deklaruje, że jego kraj po wojnie w Ukrainie pomoże odbudować Teatr Dramatyczny w Mariupolu.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr w Mariupolu zbombardowany. Trwa akcja ratowania ludzi uwięzionych pod gruzami. Zełenski: Serce mi pęka

Źródło:

„Gazeta Wyborcza” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Aleksander Gurgul

Data publikacji oryginału:

17.03.2022

Wątki tematyczne

Włochy. Minister kultury: jesteśmy gotowi odbudować zbombardowany teatr w Mariupolu

18.03.2022 08:10

Ukraina. Schron teatru w Mariupolu wytrzymał, są ocaleni

17.03.2022 11:34

Ukraina. Teatr w Mariupolu zbombardowany. Ukrywać się tam mogło nawet ponad tysiąc osób

17.03.2022 08:34

Gdy walą z czołgów, milkną fortepiany

To moje, jakże niezdarne, spolszczenie stów Cycerona Inter arma sileni Musae - wszak wtedy nie znano ani czołgów, ani fortepianów. Za to sens słów pozostał. Gdy wybucha wojna, giną ludzie i płoną zabytki, sztuka ustępuje sile. Gdy na ukraińskie miasta zaczęły spadać bomby, w wielu polskich instytucjach ogłoszono bojkot rosyjskiej sztuki i rosyjskich artystów

- pisze Henryk Martenka w Tygodniku Angora.

Refleksja o muzycznej Ukrainie

U nas często opowiadano, że głosy ukraińskie nie mają sobie równych w całej Słowianszczyźnie. Dotyczyło to zarówno popisów solowych, jak i śpiewów chóralnych, z których naród ten słynął daleko poza swymi granicami. Pisząc ten felieton, naliczyłem przeszło sześćdziesięciu kompozytorów ukraińskich różnych okresów. Dlaczego tak mało o nich wiemy i tak rzadko słuchamy ich muzyki?

- pyta Sławomir Pietras w „Tygodniku Angora”.