EN

17.03.2022, 11:04 Wersja do druku

Gdy walą z czołgów, milkną fortepiany

Inne aktualności

To moje, jakże niezdarne, spolszczenie stów Cycerona Inter arma sileni Musae - wszak wtedy nie znano ani czołgów, ani fortepianów. Za to sens słów pozostał. Gdy wybucha wojna, giną ludzie i płoną zabytki, sztuka ustępuje sile.

Gdy na ukraińskie miasta zaczęły spadać bomby, w wielu polskich instytucjach ogłoszono bojkot rosyjskiej sztuki i rosyjskich artystów. Filharmonia Pomorska w Bydgoszczy zrezygnowała z wykonywania jakichkolwiek rosyjskich dzieł. To samo zrobiono w Filharmonii Śląskiej. W Szczecinie zastąpiono kompozytorów rosyjskich Dworzakiem i Brahmsem. Na festiwal lalkarski wpłynęły zgłoszenia od szkół z Ukrainy. „Liczę na to, że uda im się przyjechać. Bardzo bym chciała" - podkreśliła prof. Marta Rau, ale zapowiedziała też, że „nie będą brane pod uwagę zgłoszenia uczelni artystycznych z terytorium Federacji Rosyjskiej". Narodowy Stary Teatr w Krakowie podziękował wybitnemu rosyjskiemu reżyserowi Bogomołowowi i zawiesił oczekiwane spektakle „Płatonowa" Czechowa. Najstarszy na świecie festiwal chopinowski w Dusznikach-Zdroju cofnął zaproszenie pianistce Evie Gevorgyan, wyróżnionej na XVIII Konkursie Chopinowskim w Warszawie, i Philippowi Lynovowi, laureatowi I nagrody XI Konkursu Pianistycznego im. I.J. Paderewskiego w Bydgoszczy. Pierwsza - ostentacyjna wielbicielka Putina, drugi to kontestator agresji na Ukrainę. „Nie widzimy możliwości współpracy z rosyjskimi i białoruskimi instytucjami i artystami powiązanymi z reżimem Putina i rosyjskim kapitałem lub przez nie finansowanymi. Brak współpracy z tymi instytucjami i artystami jest wyrazem naszej solidarności i wielkiego szacunku dla bohaterskiej postawy społeczeństwa ukraińskiego" - oświadczyli pomorscy artyści na Facebooku gdyńskiego Teatru Muzycznego. I nie są to prowincjonalne fanaberie artystów z przyfrontowego kraju. „Nie możemy dłużej angażować się w kontakty z artystami lub instytucjami, które popierają Putina lub są przez niego wspierane. Nie, dopóki nie zostanie wstrzymana inwazja i zabijanie, nie zostanie przywrócony porządek i nie zostaną dokonane rekompensaty" - oświadczył dyrektor naczelny nowojorskiej Metropolitan Opera Peter Gelb. Tak zdecydowane antyrosyjskie stanowiska zajmują wszystkie liczące się instytucje muzyczne świata. Izolacja Rosji nie może być gestem iluzji, ale twardym aktem solidarnego protestu wobec agresora. Stworzeniem międzynarodowej izolacji i wspólnoty oporu wobec czegoś, czegośmy sobie już w ogóle nie wyobrażali. Wobec wojny!!! Od ponad trzydziestu lat związany jestem z Międzynarodowym Konkursem Pianistycznym im. I.J. Paderewskiego w Bydgoszczy. Mówiąc wprost, jestem jego dyrektorem. Świadkiem narodzin i krzepnięcia karier wielu pianistów, także z Rosji, dla których każdy trudny konkurs jest testem na nieprostej drodze do sławy. Na świecie jest dziś 340 liczących się konkursów pianistycznych, wszystkie pod auspicjami branżowej holenderskiej Fundacji Alink-Argerich. Najważniejsze z nich skupiły się w elitarnej Federacji Międzynarodowych Konkursów Muzycznych w Genewie. Mój Konkurs jest członkiem obu organizacji.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdy walą z czołgów, milkną fortepiany

Źródło:

„Tygodnik Angora” nr 12

Autor:

Henryk Martenka

Data publikacji oryginału:

20.03.2022

Wątki tematyczne