Rosjanie kontynuują ostrzały, uniemożliwiając oczyszczanie z gruzu ruin teatru w Mariupolu, w piwnicy którego skryło się około 800 ludzi - podał portal Ukraińska Prawda. Rosjanie zrzucili na teatr dwie bomby, a teraz "nie pozwalają udzielać pomocy ludziom, którzy zostali pod gruzami" - czytamy w relacji ukraińskiego medium.
"Pracownicy SBU [Służby Bezpieczeństwa Ukrainy - przyp. red.], którzy próbowali wydostać ludzi spod gruzów zniszczonego przez okupantów mariupolskiego teatru dramatycznego, trafili pod wrogi ostrzał" - przekazał pułk Azow, na który powołała się Ukraińska Prawda.
"Mało tego, że Rosjanie zrzucili dwie bardzo silne bomby na budynek, w którym chowali się cywile, to jeszcze nie pozwalają udzielać pomocy ludziom, którzy zostali pod gruzami" - dodano.
W schronie było około 800 osób, około 100 uciekło, reszta jest pod gruzami
Kobieta, która gotowała jedzenie dla ludzi kryjących się w teatrze, powiedziała, że w schronie było około 800 osób. Według niej około 100 osób uciekło, a reszta jest pod gruzami. Jak dodała, ludzie chowali się w piwnicy pod sceną, w którą trafiła bomba.