W 1962 jako pierwszy w Jeleniej Górze na scenie Państwowego Teatru Dolnośląskiego za dyrekcji Władysława Ziemiańskiego postać Romea Monteki w tragedii szekspirowskiej „Romeo i Julia” w tłumaczeniu Jarosława Iwaszkiewicza i reżyserii Krystyny Tyszarskiej zagrał Bogusław Jerke – pisze Manu w portalu „jelonka.com”.
Inne aktualności
- Warszawa. Jacek Braciak gościem Akademii Ateneum 09.04.2025 12:55
-
Warszawa. Młody teatr na III Festiwalu Teatralnym Wolność 09.04.2025 12:45
- Grudziądz. Spektakl z Torunia z wizytą w Centrum Kultury Teatr 09.04.2025 12:34
- Sosnowiec. Ruszył plebiscyt na najlepszą aktorkę i najlepszego aktora Teatru Zagłębia 09.04.2025 12:11
-
Lublin. Gorzkie słowa odwołanego dyrektora Teatru Osterwy: „To jest jak dzień świstaka” 09.04.2025 12:03
-
Łódź. Wsparcie dla teatru. Fabryka Sztuki zaprasza 09.04.2025 11:41
- Bydgoszcz. Kultura pod ręką. Ruszyła strona internetowa B.Plan 09.04.2025 11:39
-
Niemcy. Elfriede Jelinek napisała operę o Donaldzie Trumpie 09.04.2025 11:18
- Sopot. „Requiem Uchodźcze” Jarosława Mikołajewskiego w Teatrze Atelier 09.04.2025 11:02
- Olsztyn. W piątek premiera „Złotego smoka”, dyplomu Studium Aktorskiego 09.04.2025 10:26
- Poznań. Benefis Barbary Wrzesińskiej w Scenie na Piętrze 09.04.2025 10:08
- Warszawa. W listopadzie konferencja naukowa „Teatr żydowski w Polsce: Stan badań i nowe perspektywy” 09.04.2025 09:41
- Poznań. „Król umiera, czyli ceremonie” – premiera w Jeżyckim Centrum Kultury 09.04.2025 08:57
-
Warszawa. Premiera musicalu „M. Faktor. Narodziny piękna” w Teatrze Żydowskim – w piątek 09.04.2025 08:42
W 2006 w jeleniogórskim Teatrze im. Cypriana Kamila Norwida w tę rolę w przekładzie Stanisława Barańczaka i reż. Krzysztofa Rekowskiego wcielił się Jakub Giel. Teraz w tłumaczeniu Alicji Bral i reżyserii Grzegorza Brala Romeem nr 3 jest Jakub Głukowski.
Jakub Głukowski – absolwent Wydziału Aktorskiego wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie (2020) – to zaledwie trzydziestolatek, czyli najmłodszy w zespole Teatru im. Cypriana Kamila Norwida. Jego studenckie role w „Jutro zawsze będzie jutro” w reż. Wojciecha Kościelniaka i „Krótkie wywiady z paskudnymi ludźmi” Davida Fostera Wallace'a w reż. Aleksandry Popławskiej zostały uhonorowane dwiema nagrodami na 37. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi (2019) – Nagrodą Grupy Toya za wyjątkowe wrażenia audialne oraz Nagrodą Publiczności dla najbardziej elektryzującego aktora.
Na jeleniogórskiej scenie ma za sobą rolę Gilesa Ralstona, męża właścicielki pensjonatu w „Pułapce na myszy” Agathy Christie w reż. Marka Siudyma (2020), niezłomnego kelnera Erica w „Królowej cateringu” Lawrence Alison w reż. Macieja Kowalewskiego (2022), Paul Brattera w „Przez park na bosaka” Neila Simona w reż. Andrzeja Nejmana (2022) i Darrena w „Powiedzmy miłość” Terence'a Frisby'ego w reż. Tomasza Dutkiewicza (2023).
Obdarzony taką charyzmą Jakub Głukowski musiał znaleźć się w obsadzie jeleniogórskiego spektaklu Grzegorza Brala „Rome i Julia”. Jednak w przeciwieństwie do wymienianych powyżej ról, jako Romeo Monteka jest bohaterem dynamicznym, barwnym, pełnym żaru i energii, potrafi skoncentrować na sobie uwagi widza. Na początku przedstawienia, można dostrzec jego niedojrzałość. Jest wrażliwym melancholikiem, izoluje się nawet od swoich najlepszych przyjaciół (Robert Mania jako Merkucjo i Benwolio). Nie chce wyjawić ojcu (Iwona Lach) przyczyny swojego przygnębienia. I wybiera samotność. Nie potrafi cieszyć się życiem, jest znudzony i smutny.
Jakub Głukowski osiąga najwyższy poziom scenicznej ekspresji i sprawia, że jego kreacja Romeo Monteki to postać silna, pełna niuansów, trzymająca w napięciu w każdej minucie. Widać w nim iskrę szaleństwa, której oczekuje się od romantycznego kochanka. Zresztą ukazał na scenie całą przemianę Romea, która dokonuje się pod wpływem miłości do Julii (Maria Adamska). Uczucie sprawia, że dojrzewa i z chłopca staje się mężczyzną. I nie skupia się już na żartach, ale staje się na oczach widzów dojrzałym mężczyzną, biorącym odpowiedzialność za swoją rodzinę. Gdy jednak dowiaduje się o śmierci Merkucja, opanowuje go chęć zemsty, zabija Tybalta (Tomasz Marczyński), co niesie za sobą tragiczne konsekwencje.