Inne aktualności
- Portugalia. Działające w kraju cyrki pozbyły się dzikich zwierząt 07.04.2025 08:11
- Warszawa. Zmarł wieloletni rektor ASP prof. Adam Myjak 07.04.2025 08:09
- Warszawa. Nieformalne spotkanie europejskich ministrów kultury – 7-8 kwietnia 07.04.2025 08:05
-
Kielce. Przedstawiono nazwiska w konkursie na dyrektora Teatru Żeromskiego 04.04.2025 19:51
- Kraków. Rozpoczyna się cykl Krakowskich Nocy, na początek – Noc Kin Studyjnych 04.04.2025 17:11
-
Warszawa. Ministra kultury przyjęła rekomendację komisji ws. kandydatury Borisa Kudlički na dyr. TW-ON 04.04.2025 17:05
- Bytom. Khambatta Dance Company w Teatrze Tańca i Ruchu ROZBARK 04.04.2025 16:48
- Rzeszów. Teatr Maska z prawie półmilionowym wsparciem na poprawę dostępności jego oferty 04.04.2025 16:16
- Katowice. „MonsterS. Mordercze pieśni” z Teatru Rozrywki w Chorzowie – gościnnie w Śląskim 04.04.2025 15:22
- Zielona Góra. Najpiękniejsze sceny muzyczne ze spektakli Jana Szurmieja w Lubuskim Teatrze 04.04.2025 14:00
- Łódź. Z karmą do teatru. Off-Północna dla schroniska zwierząt 04.04.2025 13:56
- Warszawa. Ministra kultury zapowiada kolejne kroki w sprawie Stowarzyszenia Filmowców Polskich 04.04.2025 13:41
- Szczecin. Teatr Polski zaprasza na sobotnią premierę „Kopenhagi” w reż. Adama Opatowicza 04.04.2025 13:39
- Warszawa. Rusza 24. edycja Nagrody im. C.K. Norwida 04.04.2025 13:27
Jest okazja by wziąć udział w bardzo specjalnym międzynarodowym projekcie i dołączyć do setek osób, które już podarowały tancerzom swój sposób poruszania, jakiś gest. – Zdecydowałam się gdy zobaczyłam jaki jest efekt i gdy się okazało, że chodzi jedynie o rozmowę ze mną – mówi mieszkanka Lublina, która weźmie udział w „Motus Mori: Museum”. Choreografka szuka uczestników, którzy nie mieli kontaktu z tańcem.
Zbliżają się 26. Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca. W programie jest „Motus Mori: Museum”, autorski projekt Niemki, Katji Heitmann. By mogła powstać lubelska wersja spektaklu, choreografka szuka 60 osób z Lublina, które zgodzą się na rozmowę. Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, jedyne zastrzeżenie – to nie mogą być ludzie w jakikolwiek sposób związani z tańcem. Będzie można otrzymać pomoc w komunikacji, dzięki współpracy z Katedrą Lingwistyki Stosowanej UMCS.
Rozmowa będzie szczególna, bo artystka od kilku lat gromadzi „ruch ludzki”, aby budować swoje archiwum i tworzyć ruchowe dzieła sztuki. Na podstawie przeprowadzonych wywiadów tancerze i tancerki wykonają osobiste portrety rozmówców. Przez trzy dni, po pięć godzin dziennie będzie je można zobaczyć w Galerii Białej w Centrum Kultury.
- Nie lubię się fotografować, więc pierwsze moje pytanie dotyczyło zdjęć. Nie będą robione. Potem zobaczyłam fragmenty spektakli, które były efektem tego projektu w innych krajach. Tancerki są prawie nagie, chodzi o to by kostium nie przysłaniał ruchu i ciała, ale to nie dotyczy uczestników. Pomysł jest bardzo ciekawy. Na pewno pójdę zobaczyć efekty. Ciekawa jestem czy się tam rozpoznam – zastanawia się pani Monika z Lublina. Jest pracownikiem fizycznym, nigdy nie zgłaszała się do żadnych projektów. I przyznaje, że nigdy wcześniej się nie zastanawiała jak się porusza, czy robi jakieś charakterystyczne gesty. - Staram się zachowywać spokój, nawet w trudnych sytuacjach nie podnoszę głosu, ale czasami mi ktoś powie: ale ty jesteś wściekła. Może to spojrzenie, albo wyraz twarzy? – dodaje uczestniczka „Motus Mori: Museum”.