Inne aktualności
- Belgia. Wróblewska: wspieranie młodych artystek i artystów wśród priorytetów polskiej prezydencji 30.01.2025 17:29
- Kraków. XVI Dni Komedii dell’Arte 30.01.2025 17:08
- Rzeszów. Rusza siódma edycja Sceny Nowej Dramaturgii 30.01.2025 16:16
- Poznań. Luty w Polskim Teatrze Tańca 30.01.2025 16:07
- Grudziądz. Poezja Wysokiej Próby 30.01.2025 15:37
- Katowice. „Teksty na mieście. Antologia dramatu o Katowicach” – premiera wydawnicza 30.01.2025 15:24
- Warszawa. W świecie baśni, czyli premiera „Trzech piórek” w Guliwerze 30.01.2025 14:30
- Warszawa. „Kalina®” w Gdańsku – spektakl muzyczny w hołdzie Kalinie Jędrusik 30.01.2025 13:39
- Radom. Ferie w Teatrze Kochanowskiego 30.01.2025 12:00
- Sopot. „Bo zawsze tak było”. Rozmowy o patologiach w kulturze 30.01.2025 11:25
- Sopot. Koncert piosenek Jacquesa Brela w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego – w Teatrze Atelier 30.01.2025 11:16
- Lublin. Benefis Bohdana Zadury. Koncert Andruchowycz & Karbido „Radio Noc” 30.01.2025 11:15
- Warszawa. Jakiej kultury chcą mieszkanki i mieszkańcy stolicy? 30.01.2025 11:09
- Lublin. Ruszył nabór do Nagród Prezydenta Miasta Lublin w dziedzinie kultury 30.01.2025 10:49
Jest okazja by wziąć udział w bardzo specjalnym międzynarodowym projekcie i dołączyć do setek osób, które już podarowały tancerzom swój sposób poruszania, jakiś gest. – Zdecydowałam się gdy zobaczyłam jaki jest efekt i gdy się okazało, że chodzi jedynie o rozmowę ze mną – mówi mieszkanka Lublina, która weźmie udział w „Motus Mori: Museum”. Choreografka szuka uczestników, którzy nie mieli kontaktu z tańcem.
Zbliżają się 26. Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca. W programie jest „Motus Mori: Museum”, autorski projekt Niemki, Katji Heitmann. By mogła powstać lubelska wersja spektaklu, choreografka szuka 60 osób z Lublina, które zgodzą się na rozmowę. Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, jedyne zastrzeżenie – to nie mogą być ludzie w jakikolwiek sposób związani z tańcem. Będzie można otrzymać pomoc w komunikacji, dzięki współpracy z Katedrą Lingwistyki Stosowanej UMCS.
Rozmowa będzie szczególna, bo artystka od kilku lat gromadzi „ruch ludzki”, aby budować swoje archiwum i tworzyć ruchowe dzieła sztuki. Na podstawie przeprowadzonych wywiadów tancerze i tancerki wykonają osobiste portrety rozmówców. Przez trzy dni, po pięć godzin dziennie będzie je można zobaczyć w Galerii Białej w Centrum Kultury.
- Nie lubię się fotografować, więc pierwsze moje pytanie dotyczyło zdjęć. Nie będą robione. Potem zobaczyłam fragmenty spektakli, które były efektem tego projektu w innych krajach. Tancerki są prawie nagie, chodzi o to by kostium nie przysłaniał ruchu i ciała, ale to nie dotyczy uczestników. Pomysł jest bardzo ciekawy. Na pewno pójdę zobaczyć efekty. Ciekawa jestem czy się tam rozpoznam – zastanawia się pani Monika z Lublina. Jest pracownikiem fizycznym, nigdy nie zgłaszała się do żadnych projektów. I przyznaje, że nigdy wcześniej się nie zastanawiała jak się porusza, czy robi jakieś charakterystyczne gesty. - Staram się zachowywać spokój, nawet w trudnych sytuacjach nie podnoszę głosu, ale czasami mi ktoś powie: ale ty jesteś wściekła. Może to spojrzenie, albo wyraz twarzy? – dodaje uczestniczka „Motus Mori: Museum”.