Inne aktualności
- Katowice. „Kształty” Living Space Theatre na Festiwalu Visioni we Włoszech 06.03.2025 18:38
- Sopot. Spotkanie z Katarzyną Figurą „U filmowców” 06.03.2025 17:40
- Kraków. Marzec w Stowarzyszeniu Teatrów Nieinstytucjonalnych STeN 06.03.2025 17:10
- Łódź. Ponad 10 mln zł z UE na nowe przestrzenie w Fabryce Sztuki 06.03.2025 16:48
- Warszawa. Marzec 2025 w Nowym Teatrze 06.03.2025 16:46
- Rzeszów. Podkarpacka Komisja Filmowa ma do rozdania ponad milion złotych 06.03.2025 16:26
- Kielce. Pod koniec marca premiera „Inside” w KTT 06.03.2025 15:50
- Warszawa. „Godzina Widm” w Collegium Nobilium 06.03.2025 15:45
- Olsztyn. Igor Gorzkowski reżyseruje „Mewę” w Teatrze Jaracza 06.03.2025 15:15
- Gliwice. Nagroda Różewicza – upływa termin naboru tekstów 06.03.2025 15:11
-
Będzin. „Portret kobiecy” w Teatrze Dzieci Zagłębia 06.03.2025 14:18
- Gdańsk. Dni Otwarte Teatru Wybrzeże 06.03.2025 13:46
- Sosnowiec. Dzień Kobiet z Teatrze Zagłębia 06.03.2025 13:26
-
Warszawa. Jubileusz 15-lecia Teatru 6.piętro 06.03.2025 12:51
Jest okazja by wziąć udział w bardzo specjalnym międzynarodowym projekcie i dołączyć do setek osób, które już podarowały tancerzom swój sposób poruszania, jakiś gest. – Zdecydowałam się gdy zobaczyłam jaki jest efekt i gdy się okazało, że chodzi jedynie o rozmowę ze mną – mówi mieszkanka Lublina, która weźmie udział w „Motus Mori: Museum”. Choreografka szuka uczestników, którzy nie mieli kontaktu z tańcem.
Zbliżają się 26. Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca. W programie jest „Motus Mori: Museum”, autorski projekt Niemki, Katji Heitmann. By mogła powstać lubelska wersja spektaklu, choreografka szuka 60 osób z Lublina, które zgodzą się na rozmowę. Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, jedyne zastrzeżenie – to nie mogą być ludzie w jakikolwiek sposób związani z tańcem. Będzie można otrzymać pomoc w komunikacji, dzięki współpracy z Katedrą Lingwistyki Stosowanej UMCS.
Rozmowa będzie szczególna, bo artystka od kilku lat gromadzi „ruch ludzki”, aby budować swoje archiwum i tworzyć ruchowe dzieła sztuki. Na podstawie przeprowadzonych wywiadów tancerze i tancerki wykonają osobiste portrety rozmówców. Przez trzy dni, po pięć godzin dziennie będzie je można zobaczyć w Galerii Białej w Centrum Kultury.
- Nie lubię się fotografować, więc pierwsze moje pytanie dotyczyło zdjęć. Nie będą robione. Potem zobaczyłam fragmenty spektakli, które były efektem tego projektu w innych krajach. Tancerki są prawie nagie, chodzi o to by kostium nie przysłaniał ruchu i ciała, ale to nie dotyczy uczestników. Pomysł jest bardzo ciekawy. Na pewno pójdę zobaczyć efekty. Ciekawa jestem czy się tam rozpoznam – zastanawia się pani Monika z Lublina. Jest pracownikiem fizycznym, nigdy nie zgłaszała się do żadnych projektów. I przyznaje, że nigdy wcześniej się nie zastanawiała jak się porusza, czy robi jakieś charakterystyczne gesty. - Staram się zachowywać spokój, nawet w trudnych sytuacjach nie podnoszę głosu, ale czasami mi ktoś powie: ale ty jesteś wściekła. Może to spojrzenie, albo wyraz twarzy? – dodaje uczestniczka „Motus Mori: Museum”.