Radni gdyńscy na sesji budżetowej zatwierdzili w grudniu projekt budżetu na rok 2025. Do historycznej zmiany doszło w dziale „Kultura” – pisze Piotr Wyszomirski w „Gazecie Świętojańskiej”.

Oglądaj sesje Rady Miasta Gdyni

Przypomnijmy:

W 2007 roku podpisano umowę o współpracy:

„W poniedziałek, 10 września 2007 r. w Sali Konferencyjnej Teatru Muzycznego w Gdyni nastąpiło podpisanie umowy dotyczącej wspólnego prowadzenia instytucji kultury – Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej przez ze strony Samorządu Województwa Pomorskiego: Marszałka Jana Kozłowskiego oraz Wicemarszałka Mieczysława Struka, a ze strony Miasta Gdyni przez Prezydenta dr Wojciecha Szczurka.

Od 1 stycznia 2008 roku Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, prowadzony będzie jako wspólna instytucja kultury dwóch samorządów, tj. Województwa i Miasta na zasadach partnerstwa, w oparciu w szczególności o przepisy Ustawy, jak również postanowienia statutu Teatru. Teatr pozostaje w rejestrze instytucji kultury prowadzonym przez Województwo.

Zgodnie z podpisanym porozumieniem dotacje na działalność teatru ujęte w budżetach na rok 2008 przez każdą ze Stron nie będą mniejsze niż:

1) Województwo – 6 300 000 zł,

2) Miasto – 2 000 000 zł.”

 Za i więcej: https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/porozumienie-w-sprawie-teatru-muzycznego,380296

Gdynia przez 18 lat konsekwentnie wywiązywała się z umowy i płaciła 2 mln rok w rok! I nagle: wielkie boom! Od przyszłego roku zamiast 2 mln będzie przelewać na konto Muzyka 3,2 zł! W projekcie budżetu tego jeszcze nie ma (jest 2,2 – s. 63), ale na sesji podniesiono o kolejny milion i będzie 3,2.

A Marszałek? Skandal, żadne 6 300 000 zł. – o nie! Przez te lata bezceremonialnie podnosił limit zobowiązania, które w 2025 r. osiągnie, takie tam skromne 29 620 588 zł.

Więcej o dotacjach dla marszałkowskich instytucji kultury tutaj.

Żarty, żartami, ale ostatecznie to dobra decyzja, choć nakłady na kulturę obniżono nominalnie, a gdy weźmiemy pod uwagę ogólny wzrost kosztów, to boli jeszcze bardziej! Mamy jednak nadzieję, że presja przyniesie skutek i środki przeznaczone na kulturę, w tym pozainstytucjonalną, na której zależy nam najbardziej, wzrosną. Analizę budżetu przeprowadzimy po Trzech Królach, zaczynając, oczywiście, od kultury.