EN

20.07.2021, 08:16 Wersja do druku

Bielsko-Biała. Ławeczka, rondo, a może karuzela? Jak upamiętnić Marię Koterbską?

Inne aktualności

- Była prawdziwą damą - mówią bielszczanie o Marii Koterbskiej, która śpiewała o rudej brzyduli, złotym pierścionku na szczęście i karuzeli na Bielanach. Jeden z artystów wpadł na pomysł, jak można byłoby w ciekawy sposób upamiętnić ją w mieście.

Maria Koterbska zmarła w styczniu w Bielsku-Białej. Kilka dni temu, 13 lipca, obchodziłaby 97. urodziny. Koterbska miała studiować farmację, zdała nawet egzaminy wstępne, ale nim zaczął się pierwszy semestr, zaśpiewała w Katowicach podczas koncertu na odbudowę Warszawy. Usłyszał ją Jerzy Harald, szef orkiestry rozrywkowej w śląskiej rozgłośni Polskiego Radia.

Był rok 1950, wkrótce potem nie tylko całe Katowice co niedzielę siadały przed radioodbiornikami, by posłuchać "Melodii świata", audycji, której Koterbska była stałym gościem. W krótkim czasie stała się wielką gwiazdą. Bielszczanie cenili ją m.in. za to, że mimo wielkiej sławy nie zdecydowała się opuścić miasta. Mieszkała do śmierci w kamienicy, którą wybudował jej dziadek.

Jak upamiętnić wielką Marię Koterbską?

Niedługo po śmierci piosenkarki prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski spotkał się z jej synem, Romanem Franklem. Uznano, że dobrym pomysłem będzie nadanie imienia Marii Koterbskiej Bielskiemu Centrum Kultury. Projekt uchwały został przedstawiony na sesji Rady Miejskiej Bielska-Białej, oczywiście radni nie mieli żadnych wątpliwości.

Kolejny pomysł to nazwanie funkcjonującej w BCK kawiarni – Caffe Maria. Roman Frankl zadeklarował też, że przekaże Bielskiemu Centrum Kultury pamiątki po swojej matce oraz meble z jej mieszkania. Na ich bazie ma powstać w placówce specjalna ekspozycja upamiętniająca Marię Koterbską. Wielu bielszczan sugerowało również, by w mieście stanęła specjalna ławeczka poświęcona pamięci artystki. Ma zostać umieszczona na placu przed Teatrem Polskim.



Tytuł oryginalny

Ławeczka, rondo, a może karuzela? Jak upamiętnić Marię Koterbską?

Źródło:


Link do źródła

Autor:

Ewa Furtak