Od niedzieli w Białymstoku trwa czwarty już w historii miasta festiwal teatralny, organizowany przez Teatr Dramatyczny.

Festiwal „Kierunek Wschód" jest jednym z najważniejszych organizowanych przez nas wydarzeń artystycznych - podkreśla Martyna Zaniewska, zastępca dyrektora teatru. Dlatego, pomimo pandemii koronawirusa na imprezie nie zabraknie przedstawień z Gruzji, Białorusi czy Litwy.

Teatr Papahema 24 września zaprezentuje na dużej scenie Dramatycznego spektakl „Alicja po drugiej stronie lustra"

- Większość spektakli została zarejestrowana specjalnie na potrzeby naszego festiwalu-podkreśla Paweł Żuk z teatru.

I tak jeszcze dziś [22.09], w klubie Zmiana Klimatu będzie można zobaczyć nagranie tragikomedii w jednym akcie (z nieprzewidywalnym zakończeniem) „Trzech mężczyzn w krawatach i anioł Avto Varsimashvili" Państwowego teatru Dramatycznego z Telawi w Gruzji, zaś w środę „Ślub z wiatrem. Pieśń w jednym akcie" Republikańskiego Teatru Białoruskiej Dramaturgii z Mińska. Projekcje od godz.19.

W czwartek, na dużej scenie Dramatycznego o godz. 18 przed publicznością pojawi się wywodzący się z naszej Akademii Teatralnej Teatr Papahema ze spektaklem „Alicja po drugiej stronie lustra". - Mamy nadzieję, że spektakl ucieszy zarówno tych młodych, jak i starszych widzów, - w końcu proza Lewisa Carrolla jest niezwykle uniwersalna - mówi Mateusz Trzmiel z Papahemy. Przedstawienie powstało we współpracy z Teatrem Polonia.

Na wszystkie wydarzenia wstęp wolny, obowiązują wejściówki.