W piątek (8 grudnia) nad ranem zmarł Jerzy Tomzik, muzyk, pedagog i animator kultury muzycznej w Białymstoku. Z sukcesami uczył młodzież w swoim Studiu Piosenki - najlepsi zdobywali później wysokie lokaty w ogólnopolskich konkursach piosenkarskich.

Jerzy Tomzik urodził się w Częstochowie, ale na miejsce do życia i spełniania pasji wybrał Białystok. Swoją wieloletnią przygodę z muzyką rozpoczął na studiach... w Akademii Medycznej, a dokładnie na zajęciach z chemii ogólnej u profesora Popowicza.

- W sali, gdzie były wykłady, stał bardzo dobry fortepian Becksteina, profesor lubił muzykę klasyczną, a ja Beethovena i Chopina. Później z kolegami - medykami założyliśmy zespół grający jazz i muzykę taneczną "Ambia" [skrót od Akademia Medyczna Białystok - red.]. Graliśmy na balach i w stołówkach studenckich. A potem nawet w Astorii - mówił kilka lat temu "Wyborczej".

W roku 1990 roku współorganizował festiwal Białostockie Malwy i ruszył ze swoim studiem piosenki, gdzie  kształcił piosenkarzy. Wielu z jego podopiecznych pracuje w teatrach w Szczecinie, Toruniu, Gdańsku, Gdyni. Byli laureatami konkursu w Opolu, czy Fryderyków.