Inne aktualności
-
E-teatr życzy radosnej i spokojnej Wielkanocy! 18.04.2025 09:00
-
Warszawa. Michał Merczyński dyrektorem Nowego Teatru 17.04.2025 18:58
- Łódź. Stypendia artystyczne Miasta Łodzi dla 16 laureatów 17.04.2025 18:03
- Warszawa. Maraton spektakli z nutką ekologii na urodziny Teatru Bohema House 17.04.2025 17:05
- Katowice. Ruszył nabór ofert do XX edycji programu „Lokal na kulturę” 17.04.2025 16:24
-
Kielce. Jacek Jabrzyk wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego 17.04.2025 16:13
- Dolny Śląsk. Miejski Ośrodek Kultury i Sztuki w Oleśnicy oraz Teatr Tańca MOMENTUM zapraszają do udziału w konkursie 17.04.2025 15:48
- Warszawa. II Festiwal Musica Sacra w stolicy od 27 kwietnia do 4 maja 17.04.2025 14:51
- Pomorskie. Spotkanie z Krzysztofem Zanussim i spektakl „Być jak Charlie Chaplin” w Kębłowie 17.04.2025 14:21
- Gdańsk. Misterium Krzyża w Wielki Piątek. Organizuje je Bractwo św. Pawła 17.04.2025 13:49
- Warszawa. W Operze Narodowej – warsztat choreograficzny „Kreacje 17” 17.04.2025 13:46
- Pogrzeb Jadwigi Jankowskiej-Cieślak – w środę w Józefowie pod Warszawą 17.04.2025 13:30
- Katowice. Adam Balas zarekomendowany na dyrektora NOSPR 17.04.2025 13:02
-
Poznań. Nie żyje Krystyna Miłobędzka 17.04.2025 12:58
W „Alfabecie dla zaawansowanych” spróbuję uchronić od zapomnienia postacie, z którymi związało mnie życie osobiste albo zetknąłem się z nimi w czasie działalności publicznej. Albo wreszcie byli to po prostu moi przyjaciele lub wrogowie. Tych ostatnich obiecuję potraktować łagodnie, licząc na wzajemność w odwecie.
Balbina z Dudów Jurczykowa
Tak nazywała się moja prababka. Pochodziła nie z tych co prezydent Dudów krakowskich, ale z Zendka, zagłębiowsko-śląskiej wsi, częściowo na terenie obecnego lotniska w Pyrzowicach. Urodziła się w roku 1854. Mając 18 lat, pojechała z ojcem do Warszawy na premierę operetki Beata i poznała Stanisława Moniuszkę, który nawet podał jej rękę. Dożyła 101 lat, zdążyła mi to wszystko opowiedzieć i po raz pierwszy w życiu poczęstować winem porzeczkowym z własnego ogrodu. Tak mi to wszystko smakowało, że wyrwałem jej i opróżniłem butelkę, upiwszy się natychmiast. Też po raz pierwszy w życiu. Miałem wtedy 12 lat.