Miał być teatrem dla robotników Nowej Huty i zaledwie sceną kameralną, ta właściwa Teatr Wielki nigdy nie powstała, a Teatr Ludowy stał się jedną z ważniejszych scen Krakowa. Tu pierwsze kroki stawiali m.in. Witold Pyrkosz i Franciszek Pieczka. My zajrzeliśmy tam, gdzie zazwyczaj w teatrze widzowie się nie pojawiają: na dach, do garderoby i charakteryzatorni, pod scenę i do chronionej pancernymi drzwiami piwnicy. Naszym przewodnikiem był Jerzy Maciej Fedorowicz, zastępca dyrektora Teatru Ludowego. Zapraszamy do zakamarków nowohuckiej sceny! Pisze Anna Piątkowska w „Dzienniku Polskim”.
Tytuł oryginalny
Za kulisami Teatru Ludowego. Zajrzeliśmy na dach i do piwnic za pancernymi drzwiami
Źródło:
                            „Dziennik Polski” online
                                                                            
Link do źródła
                          
 
 
                                                                                        