Inne aktualności
- Warszawa. Historyczny układ urbanistyczny placu Teatralnego wpisany do rejestru zabytków 21.11.2024 17:22
- Warszawa. Trwa Przegląd spektakli VOD w Teatrze Powszechnym 21.11.2024 17:12
- Warszawa. Premiera w Teal House: „Mahamaya Electronic Devices” 21.11.2024 17:01
- Warszawa. Wirtualna wystawa „Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś” 21.11.2024 16:45
- Sopot. Czytanie „Cały Twój” Agaty Olszewskiej w reżyserii Piotra Pacześniaka 21.11.2024 16:34
- Warszawa. Premiera „Pułapki na myszy” w Teatrze Ateneum – w sobotę 21.11.2024 15:36
- Warszawa. „W 80 lat dookoła Syreny” – kalendarz jubileuszowy na rok 2025 21.11.2024 15:25
- Warszawa. MKiDN: Agnieszka Stułka p.o. dyrektora Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa 21.11.2024 14:37
- Gdańsk. Rezydencja na Solo vol. 2. Spektakle taneczne w Żaku 21.11.2024 14:28
- Poznań. Prześluga wg Ratajczaka. Prapremiera „Baśni dla wkur...onych” w Teatrze Nowym 21.11.2024 14:01
- Warszawa. Przedświąteczne plany Teatru Baj 21.11.2024 13:31
- Warszawa. „Dwaj Panowie S.” z almanachem w tle. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” w IT 21.11.2024 13:30
- Wrocław. Film z autorską audiodeskrypcją Doroty Masłowskiej rozpoczyna festiwal Korelacje 21.11.2024 13:27
- Gdynia. „Quo vadis” od kulis. Projekcja filmu „Rzym to kabaret” w Teatrze Muzycznym 21.11.2024 12:17
Jerzy Stuhr był znany i bardzo ceniony we Włoszech, przede wszystkim jako aktor Nanniego Morettiego oraz Krzysztofa Kieślowskiego. Zachwyt wzbudziły jego role w filmach włoskiego reżysera: „Kajman” oraz „Habemus papam”. Jego artystyczne związki z Italią trwały cztery dekady.
Polskiego aktora zapraszano regularnie na prestiżowe wydarzenia kulturalne w Rzymie. Opowiadał o swojej współpracy z uwielbianym we Włoszech Kieślowskim, a także z włoskimi reżyserami.
Włoska krytyka bardzo dobrze przyjęła rolę Stuhra w filmie „Kajman” Morettiego, satyrycznym i pełnym bezlitosnego sarkazmu portrecie Silvio Berlusconiego z 2006 roku. Film ten wywołał ogromne emocje, także polityczną debatę, bo miał premierę przed wyborami parlamentarnymi, w których startował centroprawicowy blok Berlusconiego „Dom Wolności”. Apelowano nawet o przełożenie premiery, by – jak uzasadniano - nie miała ona wpływu na wynik głosowania. Wybory wygrała wtedy centrolewica.
Jerzy Stuhr brawurowo zagrał producenta filmowego Jerzego Sturovsky’ego, który w jednej z scen w okrutny sposób rozprawił się z Włochami i ich mentalnością.
W głośnym filmie Morettiego „Habemus Papam” polski aktor zagrał rzecznika Watykanu Marcina Rajskiego, który musi zmierzyć się z niebywałym wyzwaniem: oto wybrany właśnie na konklawe kardynał (w tej roli Michel Piccoli) nie chce zostać papieżem i ucieka z Watykanu. Moretti pozwolił nawet Stuhrowi przekląć po polsku w chwili pościgu na niedoszłym papieżem.
Po raz ostatni wystąpił u Morettiego w politycznym komediodramacie „Il sol dell'avvenire”, który miał premierę w zeszłym roku.
Polski aktor zagrał również mędrca w filmie „Io sono con te” w reżyserii Guido Chiesy z 2010 roku. To obraz skoncentrowany na postaci Maryi.
„L’ultimo Papa Re” – w tym telewizyjnym filmie, który wyreżyserował Luca Manfredi, Stuhr odworzył autentyczną postać generała zakonu jezuitów Pierre-Jeana Beckxa. Akcja rozgrywa się w Rzymie pod koniec XIX wieku.
„I odpuść nam nasze długi” - to kolejna produkcja z udziałem Stuhra. W filmie Antonio Morabito z 2018 roku zagrał emerytowanego profesora.
Jerzy Stuhr doskonale mówił po włosku.
Agencja Ansa w dniu jego śmierci przypomniała, że przebywał w Italii od lat 80. i grał w wielu teatrach, a także współpracował między innymi ze szkołą teatralną w Bolonii i uniwersytetem w Palermo.
Ze spektaklem „Kontrabasista” Patricka Süskinda objechał po premierze w Parmie całe Włochy.