Inne aktualności
- Sosnowiec. Komediowy „Najdroższy” gościnnie w Muzie 05.02.2025 10:23
- Kraków. Kiedyś namieszali w stolicy Małopolski, teraz objęli warszawskie sceny 05.02.2025 10:18
- Kraków. Teatr Słowackiego zapowiada premierę „Ulissesa” w reżyserii Michała Borczucha 05.02.2025 10:07
- Łódź. Jedenaście spektakli na trzecim Festiwalu Sztuki Aktorskiej Teatropolis 05.02.2025 09:50
- Bydgoszcz. Polski Balet Narodowy - Junior z „Juwenaliami” w Operze Nova 05.02.2025 09:44
- Wrocław. 60. Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego już we wrześniu 05.02.2025 09:16
- Kraków. Teatr Ludowy zapowiada premierę „Sagi rodu Szyców” 05.02.2025 09:00
- Warszawa. Jan Klata dyrektorem Narodowego. Jan Englert żegna się „Hamletem” 05.02.2025 08:58
- Kraków/Zakopane/Warszawa. Artyści z Chicago wystawią Witkacego 05.02.2025 08:58
- Warszawa. Premiera „Wiśniowego sadu” w reż. Pawła Łysaka w Teatrze Powszechnym – w sobotę 05.02.2025 08:27
- Sopot. „Bo zawsze tak było”. Rozmowy o patologiach w kulturze 05.02.2025 08:20
- Warszawa. „Laguna” – choreograficzny horror w TR Warszawa 05.02.2025 08:16
- Wrocław. Prapremiera „Heks” w Teatrze Polskim w Podziemiu 04.02.2025 20:43
- Warszawa. „Trzy piórka” w Teatrze Guliwer – premiera w sobotę 04.02.2025 17:57
97 metrów długości ma rulon papieru, na którym artysta z Turynu Enrico Mazzone stworzył ilustracje do "Boskiej komedii" Dantego. To hołd dla włoskiego poety w przypadającą w tym roku 700. rocznicę jego śmierci. W Rawennie trwa digitalizacja rekordowego zwoju.
Prace nad ilustracjami do całego arcydzieła literatury włoskiej Mazzone rozpoczął w 2015 roku w Finlandii, gdzie mieszkał ponad 5 lat. Zakończył je zaś w Rawennie, w której Dante Alighieri spędził ostatnie lata swego życia i gdzie zmarł w 1321 roku. Tam jest również pochowany.
39-letni artysta leżał na brzuchu przez 10-14 godzin dziennie rysując na papierze z gigantycznego zwoju wysokości 4 metrów, który otrzymał z fabryki.
Posługując się ołówkiem zastosował technikę nadzwyczajnej troski o szczegóły przypominającą rytownictwo. Niezwykle skrupulatnie czytał każdy wers "Boskiej komedii".
- Kiedy podarowano mi ten olbrzymi zwój papieru, nie miałem jasnego pomysłu, jak mogę go wykorzystać - przyznał Mazzone. Podkreślił, że podczas pobytu na Północy - w Finlandii zaczął czuć się jak Dante na wygnaniu, daleko od swoich ojczystych stron. To go zainspirowało do pracy.
Teraz rezultatem jego tytanicznego wysiłku twórczego zajął się zespół ekspertów, który zapisuje dzieło w całości w wersji cyfrowej.