„Dobrobyt” Árpáda Schillinga będzie miał premierę w stołecznym Teatrze Powszechnym w piątek.
Węgierski reżyser jest założycielem zespołu Krétakör Színház i należy do europejskiej czołówki. Wystawiał w Schaubühne w Berlinie, Piccolo Teatro w Mediolanie i wiedeńskim Burgtheater. W 2009 r. otrzymał „teatralnego Oscara” – Europejską Nagrodę Teatralną. W Powszechnym pokazał „Losera” i wyreżyserował „Upadanie”.
W „Dobrobycie” młoda para otrzymuje zaproszenie na weekendowy pobyt w ekskluzywnym spa. Hotel przypomina zhierarchizowany system, który prowokuje fundamentalne życiowe postawy.
– Nieustannie interesuje mnie to, co wpływa na decyzje ludzi – powiedział Schilling przed premierą. – Zacząłem krytykować władzę na Węgrzech, ale doszedłem do wniosku, że być może to pułapka. Zajmujemy się na scenie polityką i wytwarza się dystans między ludźmi a ośrodkami politycznymi. Oczywiście, możemy zadawać krytyczne pytania. Ale jak poruszyć publiczność, gdy krytykujemy polityków i piętnujemy zło, które nas nie dotyczy? Uważamy, że ludzie są dobrzy, bo popierają krytyczne sztuki o złych politykach. To komfortowa sytuacja. Musimy zobaczyć siebie w lustrze. Zmiana może wyjść nie od polityków, a od nas.
„Dobrobyt” pokazuje codzienne sytuacje, w których podejmujemy złe decyzje.
Inne aktualności
- Francja. Aktorka Elizabeth Duda: chcę wypełnić lukę w obecności poezji Miłosza we Francji 21.12.2024 12:43
- Kraków. Projekt „Kultura – pomimo ciemności i ograniczeń 2024” 21.12.2024 11:27
- Lublin. Gruziński balet, Koncert Wiedeński i noworoczne widowisko w CSK 20.12.2024 17:42
- Warszawa. Fundacja Ivana Wyrypajewa Teal House otworzyła program „Art Integration” 20.12.2024 17:35
- Olsztyn. Spektaklem „Setka Jaracza” teatr obchodzi podwójny jubileusz 20.12.2024 17:02
- Warszawa. „Urodziny Leśmiana”. Koncert relaksacyjny, czytanie performatywne i debata 20.12.2024 16:55
- Dolnośląskie. Teatralne królestwo ustanowiono w Nowinie 20.12.2024 16:35
- Warszawa. Nie żyje Svitlana Oleshko 20.12.2024 14:45
- Kraj. Nowy balet „Dziadek do orzechów i Król myszy” z Opery w Zurychu 20.12.2024 14:29
- Warszawa. O ekologii w operze. Dokumentacja opery „Szczur i Drzewo” 20.12.2024 13:25
- Warszawa. Dramat. I co? Tłumaczenia teatralne. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” 20.12.2024 13:19
- Lublin. Premiera „Cyberiady” 20.12.2024 13:10
- Toruń. Internetowa premiera filmu dokumentalnego z okazji 10-lecia Teatru Muzycznego 20.12.2024 11:30
- Warszawa. Reportaż z pokazu „Sprawa Dantona. Rekonstrukcja” w niedzielę na VOD Teatru Powszechnego 20.12.2024 11:29
– Jeśli widzowie zidentyfikują się w podobnych sytuacjach, przemyślą sprawę i stawią czoła złym wyborom, pojawi się nadzieja. Nie będzie jej, gdy będą zrzucać odpowiedzialność za wszystko na rządy, kościoły, korporacje. Wtedy poczują, że nie mogą zmienić nic.
Jak podkreśla Paweł Łysak, dyrektor Powszechnego, ważny temat premiery stanowi oportunizm, co jest nawiązaniem do węgierskiego spektaklu „Loser”. Po tym, jak Schiling zadarł z rządem Orbána, utracił dotację, ale też uznał, że nie może liczyć na pomoc środowiska, które w części jest oportunistyczne.
– Kiedy mówimy o Węgrzech, Polsce i Ameryce, zastanawiam się, dlaczego ludzie decydują się na zmiany, które następują, i co z tego mają – mówi reżyser. – Również dlatego, że często nasze poglądy skazują nas na bycie w mniejszości. Ale jeżeli demokracja to rządy większości, musimy pogodzić się z tym, na co decyduje się większość, a najważniejsze okazują się kwestie bytowe, jak utrzymać rodzinę i poziom życia. I jeżeli mówimy o prawach człowieka, to mówimy o tematach, które miały znaczenie 30 lat temu. A może dziś już nie?
Schilling uważa, że presję wywiera na nas nie tylko eskalacja nacjonalizmu.
– Kiedy patrzę na Węgry, widzę, że ludzie godzą się na pewien rodzaj dyktatury ze względu na komfort, również psychiczny. Narzekamy na nacjonalizm, ale to tylko warstwa zewnętrzna, a pod nią kryje się kapitalizm, coś mocniejszego niż Orbán czy Kaczyński. I kiedy zwracam się do ludzi z prośbą, by poparli prawa człowieka, staram się jednocześnie pokazać, że możemy mówić o zmianach klimatycznych, mówić o pandemii, ale tak naprawdę mówimy o naszych rodzinach, naszych interesach. Mówimy o podziale na lewicę i prawicę, ale gdy zapytać o faktyczną zmianę, odpowiedź po obu stronach politycznego sporu będzie taka sama.
Teoretycznie jesteśmy otwarci, ale kiedy musimy zaangażować siebie oraz nasze pieniądze, mówimy nie. Chcemy zmienić świat, ale niech to się nie zaczyna ode mnie, moim kosztem. Chodzi o uzależnienie od komfortu.