Inne aktualności
- Sopot. „Bo zawsze tak było”. Rozmowy o patologiach w kulturze 05.02.2025 08:20
- Warszawa. „Laguna” – choreograficzny horror w TR Warszawa 05.02.2025 08:16
- Wrocław. Prapremiera „Heks” w Teatrze Polskim w Podziemiu 04.02.2025 20:43
- Warszawa. „Trzy piórka” w Teatrze Guliwer – premiera w sobotę 04.02.2025 17:57
- Wrocław. Prapremiera Requiem Krauzego na 60. Międzynarodowym Festiwalu Wratislavia Cantans 04.02.2025 16:18
- Gdańsk. Premiera „Potopu” w Wybrzeżu przełożona na 29 marca 04.02.2025 16:02
- Kielce. Czytanie, spektakle i joga. Walentynki w Teatrze Żeromskiego 04.02.2025 15:07
- Lublin. Trwa nabór na spotkanie artystów sieci CreArt w portugalskim Aveiro 04.02.2025 14:25
- Toruń. XXXIII Alternatywne Spotkania Teatralne „Klamra” – w marcu 04.02.2025 14:04
- Kraków. W Teatrze Nowym Proxima rozpoczęły się próby do spektaklu o Ryszardzie Riedlu 04.02.2025 13:21
- Kraków. Brązowe Medale „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” dla Moniki Kufel i Michała Nowickiego 04.02.2025 12:34
- Kielce. Jednak nie Kotański, a Klata dyrektorem Teatru Narodowego 04.02.2025 12:24
- Rzeszów. Teatr Przedmieście zaprasza na koncert „Występne piosenki” 04.02.2025 12:08
- Zielona Góra. „Drakula” dla dzieciaków w Lubuskim Teatrze 04.02.2025 11:48
Poprzez ambitny program wsparcia dla całej branży kultury w zeszłym roku dołożyliśmy do budżetu Ministerstwa Kultury 6 mld zł – powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin. Jak zaznaczył - dzięki temu nie ma zjawiska „jakiegoś bankructwa instytucji kultury”.
Przypomniał, że budżet Ministerstwa Kultury „wynosi ponad 5 mld zł na wszystkie działania, które są zaplanowane w normalnym roku”. - Myśmy dołożyli 6 mld zł, a więc drugie tyle. I dzięki temu nie mamy zjawiska jakiegoś bankructwa instytucji kultury. Nie słyszałem o żadnej publicznej instytucji kultury, który by przestała funkcjonować, nie mamy zjawiska masowego bezrobocia w branży kultury – mówił Sellin w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia. - Nie słyszałem o jakichś masowych zwolnieniach i powiększeniu procentowym liczby bezrobotnych w tym obszarze - dodał.
Jak podkreślił, starano się, by instytucje i ludzie w nich zatrudnieni przetrwali ten trudny okres do czasu kiedy będzie można funkcjonować normalnie. - A ci, którzy nie pracują w instytucjach kultury też mogli liczyć na różne programy branżowe - zarówno zawarte w Tarczy Antykryzysowej w postaci różnych zwolnień - jak i z Programu Kultura w Sieci, z Funduszu Wsparcia Kultury czy też stypendiów ministra - bardzo powiększonych - czy też pomocy socjalnej - też bardzo powiększonej w zeszłym roku - mówił Sellin. - Nikogo nie pozostawiliśmy bez pomocy. Oczywiście nikt takiej sytuacji nie chciał. Na pewno jakiś uszczerbek jest w indywidualnych portfelach. Ale nie ma sytuacji takiej, żeby można było powiedzieć, że coś się zamknęło, coś zbankrutowało - zaznaczył.
- Z Tarcz Antykryzysowych mogły także skorzystać osoby na umowach cywilno-prawnych, przedsiębiorstwa z branży kultury również prywatne, osoby samozatrudnione, NGO-sy, prywatne instytucje kultury. I każda z tych wymienionych kategorii mogła skorzystać ze świadczenia postojowego, z niskooprocentowanych pożyczek, z dofinansowania wynagrodzeń pracowników, z umorzenia zaległości podatkowych, z dofinansowania składek na ubezpieczenia, z voucherów specjalnie wydawanych, ze zwolnienia ze składek ZUS. To wszystko też objęło firmy, które w kulturze działają na zasadzie prywatnej – zauważył wiceminister.
- Fundusz Wsparcia Kultury - te 400 mln zł - on był właśnie dedykowany wszystkim podmiotom prywatnym, które wykazały, że miały jakieś plany - jeśli chodzi o dochody w obszarze kultury - i nie mogły tych planów zrealizować. Przedstawiły kwity ile miały zarobić, a nie zarobiły i dostały wsparcie. Myśmy byli ślepi na to kto po te pieniądze chce sięgnąć, byliśmy zainteresowani tylko tym, że niezależnie od tego czy to jest kultura popularna czy wysoka, każdy ma prawo przeżyć, każdy ma prawo takie wsparcie otrzymać. Otrzymały je i teatry wysublimowane i rzeczywiście popularna kultura również i tak powinno państwo działać - podsumował. - Gwarantuję, że wszyscy, którzy się zgłosili, jeśli nie było jakiegoś błędu formalnego albo jakiegoś naciągania (…) otrzymali wsparcie – powiedział.
Dodał, że chciałby jak najszybszego otwierania instytucji kultury, „ale musimy się zachowywać odpowiedzialnie”. - W teatrach, instytucjach muzycznych, kinach sytuacja jest trudniejsza - i ze względu na mniejszy dystans społeczny między ludźmi i ze względu na kuluarowe sytuacje i ze względu na dłuższy pobyt niż ten, który jest konieczny w czasie wizyty w muzeum czy galerii” - wyjaśnił. „My naprawdę o to zabiegamy, by jak jest coś możliwe, żeby otwierać. I jak tylko będzie możliwe to oczywiście to zrobimy i w stosunku do kin, teatrów i instytucji muzycznych – dodał Sellin.