Inne aktualności
- Kraków. „Huljet, huljet” w Teatrze Figur – niezwykły spektakl teatru cieni dla dorosłych 26.04.2024 17:07
- Kraków. „Męczeństwo i śmierć Marata” w Teatrze Groteska 26.04.2024 16:59
- Warszawa. Maj i czerwiec w Teatrze Collegium Nobilium 26.04.2024 16:25
- Warszawa. 5. Mozart Junior Festival 26.04.2024 15:44
- TVP1. Teatr Telewizji – nowa odsłona 26.04.2024 15:22
- Wałbrzych. Teatr Dramatyczny współpracuje z ESK Chemnitz 2025 26.04.2024 15:05
- Szczecin. Premiera „Giselle, tańcz!” w Teatrze Współczesnym 26.04.2024 14:29
- Warszawa. Konkurs na spektakl w namiocie. Wyniki I etapu 26.04.2024 14:25
- Warszawa. Teatr Polska 2024 – 13 spektakli ruszy w trasę po Polsce 26.04.2024 14:15
- Wrocław. Sakura. III Wrocławskie Dni Japońskich Inspiracji – Spotkanie Kultur w Sercu Europy 26.04.2024 13:45
- Łódź. Komedie w Teatrze Muzycznym 26.04.2024 12:16
- Łódź. „Rodzeństwo” Thomasa Bernharda w Teatrze Jaracza 26.04.2024 11:44
- Łódź. Kolejne pokazy w ramach akcji Dotknij Teatru 26.04.2024 11:34
- Warszawa. „Policzone i Policzeni 2024” - rusza badanie liczby artystów 26.04.2024 11:08
Poprzez ambitny program wsparcia dla całej branży kultury w zeszłym roku dołożyliśmy do budżetu Ministerstwa Kultury 6 mld zł – powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin. Jak zaznaczył - dzięki temu nie ma zjawiska „jakiegoś bankructwa instytucji kultury”.
Przypomniał, że budżet Ministerstwa Kultury „wynosi ponad 5 mld zł na wszystkie działania, które są zaplanowane w normalnym roku”. - Myśmy dołożyli 6 mld zł, a więc drugie tyle. I dzięki temu nie mamy zjawiska jakiegoś bankructwa instytucji kultury. Nie słyszałem o żadnej publicznej instytucji kultury, który by przestała funkcjonować, nie mamy zjawiska masowego bezrobocia w branży kultury – mówił Sellin w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia. - Nie słyszałem o jakichś masowych zwolnieniach i powiększeniu procentowym liczby bezrobotnych w tym obszarze - dodał.
Jak podkreślił, starano się, by instytucje i ludzie w nich zatrudnieni przetrwali ten trudny okres do czasu kiedy będzie można funkcjonować normalnie. - A ci, którzy nie pracują w instytucjach kultury też mogli liczyć na różne programy branżowe - zarówno zawarte w Tarczy Antykryzysowej w postaci różnych zwolnień - jak i z Programu Kultura w Sieci, z Funduszu Wsparcia Kultury czy też stypendiów ministra - bardzo powiększonych - czy też pomocy socjalnej - też bardzo powiększonej w zeszłym roku - mówił Sellin. - Nikogo nie pozostawiliśmy bez pomocy. Oczywiście nikt takiej sytuacji nie chciał. Na pewno jakiś uszczerbek jest w indywidualnych portfelach. Ale nie ma sytuacji takiej, żeby można było powiedzieć, że coś się zamknęło, coś zbankrutowało - zaznaczył.
- Z Tarcz Antykryzysowych mogły także skorzystać osoby na umowach cywilno-prawnych, przedsiębiorstwa z branży kultury również prywatne, osoby samozatrudnione, NGO-sy, prywatne instytucje kultury. I każda z tych wymienionych kategorii mogła skorzystać ze świadczenia postojowego, z niskooprocentowanych pożyczek, z dofinansowania wynagrodzeń pracowników, z umorzenia zaległości podatkowych, z dofinansowania składek na ubezpieczenia, z voucherów specjalnie wydawanych, ze zwolnienia ze składek ZUS. To wszystko też objęło firmy, które w kulturze działają na zasadzie prywatnej – zauważył wiceminister.
- Fundusz Wsparcia Kultury - te 400 mln zł - on był właśnie dedykowany wszystkim podmiotom prywatnym, które wykazały, że miały jakieś plany - jeśli chodzi o dochody w obszarze kultury - i nie mogły tych planów zrealizować. Przedstawiły kwity ile miały zarobić, a nie zarobiły i dostały wsparcie. Myśmy byli ślepi na to kto po te pieniądze chce sięgnąć, byliśmy zainteresowani tylko tym, że niezależnie od tego czy to jest kultura popularna czy wysoka, każdy ma prawo przeżyć, każdy ma prawo takie wsparcie otrzymać. Otrzymały je i teatry wysublimowane i rzeczywiście popularna kultura również i tak powinno państwo działać - podsumował. - Gwarantuję, że wszyscy, którzy się zgłosili, jeśli nie było jakiegoś błędu formalnego albo jakiegoś naciągania (…) otrzymali wsparcie – powiedział.
Dodał, że chciałby jak najszybszego otwierania instytucji kultury, „ale musimy się zachowywać odpowiedzialnie”. - W teatrach, instytucjach muzycznych, kinach sytuacja jest trudniejsza - i ze względu na mniejszy dystans społeczny między ludźmi i ze względu na kuluarowe sytuacje i ze względu na dłuższy pobyt niż ten, który jest konieczny w czasie wizyty w muzeum czy galerii” - wyjaśnił. „My naprawdę o to zabiegamy, by jak jest coś możliwe, żeby otwierać. I jak tylko będzie możliwe to oczywiście to zrobimy i w stosunku do kin, teatrów i instytucji muzycznych – dodał Sellin.