Inne aktualności
- Warszawa. W kwietniu odbędzie się nieformalna debata ministrów kultury 06.11.2024 18:12
- Kraków. „Manifest” Ziuty Zającówny 06.11.2024 17:18
- Warszawa. Teatr Dramatyczny ogłasza plany na sezon 2024/25 06.11.2024 17:14
- Warszawa. „Terytorium” w Teatrze Tańca Zawirowania – premiera 10 listopada 06.11.2024 16:42
- Gdańsk. IX Teatralny Pasjans w Teatrze Szekspirowskim 06.11.2024 16:36
- Gniezno. Dyrektorka Teatru o audycie: był jedyną możliwością oczyszczenia atmosfery 06.11.2024 16:32
- Bytom. „Nowe cielesności”? Współczesne konteksty praktyk i technik tanecznych – pytania i wyzwania 06.11.2024 16:12
- Gdańsk. 45-lecie pracy artystycznej Doroty Kolak i inne wydarzenia w Teatrze Wybrzeże 06.11.2024 16:04
- Białystok. Spektakle szkolne w Teatrze Dramatycznym 06.11.2024 16:02
- Warszawa. Wkrótce premiera „Czarnej maski" Krzysztofa Pendereckiego w Operze Narodowej 06.11.2024 15:56
- Gorzów Wielkopolski. 40. Gorzowskie Spotkania Teatralne także w streamingu 06.11.2024 15:51
- Warszawa. Jutro startuje współKongres Kultury 06.11.2024 15:50
- Kraków. Wydawnictwo Mando zapowiada pierwszą biografię Małgorzaty Braunek 06.11.2024 15:35
- Bytom. Rozbark zaprasza na spektakl „Disability” w ramach Programu Przestrzenie Sztuki-Taniec 06.11.2024 14:55
O wiecznej walce życia ze śmiercią, o nie czekaniu na specjalne okazje, o radościach i miłości – to wszystko ukazuje najnowszy spektakl Tykocińskiego Teatru Amatorskiego "Rozmowy z panią Mortis".
Sztukę napisał Ryszard Matusiewicz, wyreżyserował Marcin Kwiatkowski. W niedzielę (1.08) w ramach Tykocińskiej Akademii Kresów miała miejsce premiera w tykocińskiej OSP.
- Ten spektakl jest o tym, że w życiu nie wszystko wychodzi tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Jest o nieuchronności życia i jego nieprzewidywalności. I o tym, że na niektóre rzeczy nigdy nie jest za późno. Jest też o śmierci, o tej wiecznej opozycji. Nie ma życia bez śmierci. To są kategorie, które się dopełniają – powiedział Marcin Kwiatkowski.
Akcja przedstawienia osadzona jest w Tykocinie. Oto poznajemy Marka, do którego przychodzi pewnego dnia pani... Mortis z kosą. Ma zlecenie, by Marka zabrać z tego świata. Ten jednak sprytem i błędem w dacie urodzenia przekonuje ją, by dała mu jeszcze trzy miesiące życia.
W tym czasie chce przeczytać "Pana Tadeusza", polecieć balonem i wyruszyć na ryby do Szwecji. Marek jest samotny, jednak do miasteczka z Ameryki przyjeżdża Joanna i tak budzi się między bohaterami miłość. W sztuce mamy całą galerię osobowości. Są starsze kumy, wścibskie i plotkujące, jest pani sklepowa, Tadeusz – bankowiec, bibliotekarka, listonosz, nastolatki i pijący mężczyzna.
- Bardzo trudne były przygotowania do sztuki przez pandemię. Ten spektakl kosztował mnie więcej niż dwa poprzednie zrealizowane w normalnych warunkach. Jesteśmy teatrem bez sali, borykamy się z różnymi brakami. Muszę podkreślić jedno: Tykociński Teatr Amatorski jest absolutnie wyjątkową rzeczą w skali Podlasia. Tyle lat istnieje, przenosi się w czasie poprzez ludzi, którzy go kochają i widzą tradycję, jaką ze sobą niesie – podkreślał Marcin Kwiatkowski.
"Rozmowy z panią Mortis" są sztuką dojrzałą, dającą do myślenia, z zaskakującym zakończeniem. Jak radzić sobie z nieplanowanymi wydarzeniami? Specjalne okazje zdarzają się codziennie, trzeba tylko umieć je dostrzec. Spektakl jest także o tym, że nie dostajemy zawsze tego, czego pragniemy, jednak wiele przychodzi do nas bez uprzedzenia i jest to najlepsze z możliwych przeżyć, budujących naszą historię.