- My potrzebujemy celu, a tym celem jest premiera i granie spektakli. Świat teatru operowego w planowaniu zawsze był o rok do przodu. Nagle weszliśmy w świat niepewności - Romuald Wicza-Pokojski opowiada o pracy Opery Bałtyckiej w pandemii i piątkowej premierze.
23.04.2021, 08:19
Wersja do druku