„Venus and Adonis” Johna Blowa w reż. Pii Partum w Polskiej Operze Królewskiej w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w „Przeglądzie”.
Wczesna brytyjska opera „Venus and Adonis" przedstawia w muzycznej formie miłosną przygodą bogini, której zdarzyło się pokochać człowieka. Jest jeszcze Kupidyn, dorosły już syn Wenus, który posyła swoje strzały po uważaniu, i jedna z nich trafia Adonisa. Śpwiewane dialogi przynoszą sensowne pytanie: jak długo może trwać miłość? I tu mamy logiczną odpowiedź - do śmierci. Gorzka refleksja ubrana jest we współczesne kostiumy, czego dopełnieniem są jeżdżące po scenie automaty.