O książce „Osiecka. Lubię farbować wróble” Violetty Ozminkowski wydanej przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.
Violetta Ozminkowski w książce Osiecka. Lubię farbować wróble odkrywa przed czytelnikami mniej znane oblicze jednej z najbardziej popularnych polskich poetek i tekściarek. To portret pełen pasji, wewnętrznych rozterek i skomplikowanych relacji międzyludzkich. Autorka bazuje na licznych rozmowach, wspomnieniach i dokumentach, tworząc narrację, która nie jest laurką, lecz wielowymiarowym obrazem kobiety silnej, ale też pełnej sprzeczności. Osiecka jawi się tu jako postać fascynująca, utalentowana, ale też pełna słabości, które często determinowały jej życiowe wybory.
Miłość, wolność i bunt
Osiecka, choć kojarzona z lekkimi, poetyckimi tekstami, jawi się tu jako postać burzliwa, niepokorna, a jednocześnie wrażliwa i pełna tęsknoty. Ozminkowski ukazuje jej życie przez pryzmat skomplikowanych relacji – zarówno romantycznych, jak i przyjacielskich. Autorka przedstawia poetkę jako osobę, która nieustannie poszukiwała miłości, ale jednocześnie nie potrafiła się w niej zakorzenić. Była wolnym duchem, który nie znosił ograniczeń, co widać nie tylko w jej życiu prywatnym, ale i w twórczości. Relacje Osieckiej z mężczyznami, w tym z Markiem Hłaską czy Jeremim Przyborą, są w książce przedstawione w sposób szczery i bez upiększeń. Miłość była dla niej źródłem inspiracji, ale i rozczarowań, które często znajdowały odzwierciedlenie w jej tekstach.
Osiecka prywatna i zawodowa
Książka porusza również temat jej kariery i zmagań z rzeczywistością artystyczną PRL-u. Osiecka nie tylko pisała teksty, ale i współpracowała z wieloma znanymi postaciami świata kultury. Jednak Ozminkowski nie boi się też ukazać trudniejszych momentów – jej zmagań z samotnością, alkoholem, a także konsekwencji życiowych wyborów. Była osobą, której twórczość wynikała z emocji, z głębokiego przeżywania rzeczywistości, co miało swoje jasne i ciemne strony. Nie bała się pisać o sprawach trudnych, nie bała się konfrontować z rzeczywistością, choć prywatnie często uciekała od odpowiedzialności. Ozminkowski ukazuje, jak silne i destrukcyjne były wpływy jej osobowości na otoczenie. Z jednej strony przyciągała ludzi swoją charyzmą, z drugiej – raniła swoją niestałością.
Osiecka w oczach innych
Autorka nie ogranicza się jedynie do opowieści o życiu poetki. Przedstawia także głosy osób, które znały Osiecką – jej przyjaciół, współpracowników i bliskich. Dzięki temu czytelnik dostaje pełniejszy obraz jej osobowości. To, co uderza, to skrajnie różne opinie na jej temat – dla jednych była genialną artystką i inspirującą osobą, dla innych trudnym, egocentrycznym człowiekiem. Książka nie boi się pokazać tych kontrastów, nie ocenia, lecz pozwala czytelnikowi samemu wyciągnąć wnioski.
Osiecka. Lubię farbować wróble to pozycja obowiązkowa dla miłośników twórczości poetki, ale też dla tych, którzy szukają opowieści o kobiecie niebanalnej, wyprzedzającej swoje czasy. Ozminkowski udaje się uchwycić esencję jej osobowości – pełnej światła, ale też cieni. To książka, która wciąga, porusza i pozwala spojrzeć na Agnieszkę Osiecką w nowym, często zaskakującym świetle. Nie jest to biografia w klasycznym tego słowa znaczeniu, lecz raczej literacki portret, który pozostawia czytelnika z refleksją nad życiem, sztuką i ceną, jaką płaci się za bycie wiernym samemu sobie.