Uznany reżyser, aktor, autor sztuk teatralnych, twórca Teatru Animacji w Poznaniu Janusz Ryl-Krystianowski (1943-2020) jest bohaterem nowej książki Anny Kochnowicz-Kann. Publikację Z„ powodu lalek. O Januszu Ryl-Krystianowskim (zapiski z pamięci)” przygotowało Wydawnictwo Miejskie Posnania.
W latach ’80 ubiegłego wieku Ryl-Krystianowski pełnił funkcję dyrektora Państwowego Teatru Animacji w Jeleniej Górze. Tam wypracował odrębny styl teatralny, stworzył sprawny zespół aktorski i zmienił postrzeganie teatru lalkowego w Polsce. Teatrem Animacji w Poznaniu kierował w latach 1989-2014.
W 2009 roku prof. Marek Waszkiel, historyk teatru lalek, pisał, że "na gruncie polskim Janusz Ryl-Krystianowski nie ma konkurencji". Po latach Tadeusz Słobodzianek, dramaturg i reżyser, dodawał: "Janusz Ryl-Krystianowski był pierwszym nowoczesnym reżyserem lalkowym w Polsce".
"To, co zapoczątkował, co wprowadził, szybko się upowszechniło. To jednak książka nie tylko o artyście, o którego dokonaniach – jak to zwykle bywa – z upływem czasu się zapomina. Jest to też książka o człowieku: o jego emocjach, słabościach i sile, o zmaganiu się z życiem, o osobistych zwycięstwach i klęskach" – powiedziała PAP Anna Kochnowicz-Kann.
Na publikację składają się m.in. wspomnienia ludzi, którzy Janusza Ryl-Krystianowskiego otaczali; niektórzy przenieśli się z nim z Jeleniej Góry do Poznania, inni dołączyli do jego zespołu później.
"Myślę, że każdy, kto sięgnie po tę książkę, znajdzie w niej wątki interesujące dla siebie. A być może dostrzeże i jej uniwersalizm: los przecież często bywa powtórzony – zwłaszcza, gdy się jest artystą na „obcej ziemi”, nie w pełni zasymilowanym z lokalną społecznością. Tadeusz Słobodzianek stwierdził w rozmowie ze mną, że Poznań Ryl-Krystianowskiego „zżarł” i że tu, w Poznaniu, właściwie nikomu wybitnemu nic za bardzo nie wyszło" – powiedziała autorka biografii.
"Z powodu lalek" to także książka o tym, co się dzieje na styku kultury i polityki.
"Tak, to trudne miasto i faktem jest, że Janusza władze Poznania zmusiły do odejścia na emeryturę, kiedy jeszcze był w pełni sił twórczych. Zrobiono to niezbyt elegancko, mówiąc delikatnie" – podkreśliła Kochnowicz-Kann.
Autorka przyznała, że "Z powodu lalek" to nietypowa biografia. Nie trzyma się układu chronologicznego, często ucieka w wątki boczne, przynosi też sporo wiedzy o tych, którzy wspominają Janusza Ryl-Krystianowskiego. Konstrukcyjnie bliżej jej do spisanego reportażu telewizyjnego niż powieści. Anna Kochnowicz-Kann jest reżyserką wielu telewizyjnych filmów dokumentalnych, m.in. o Magdalenie Abakanowicz, Janie A.P. Kaczmarku, Jerzym Satanowskim i Krzesimirze Dębskim.
Janusz Ryl-Krystianowski reżysersko debiutował w 1978 roku w Łodzi. Anna Kochnowicz-Kann przypomniała, że w latach ’80, po tym, gdy na Białostockich Spotkaniach Teatrów Lalkowych pokazał jeleniogórskiego podówczas "Jasia i Małgosię", okrzyknięto go objawieniem na polskiej scenie lalkowej. Był to pierwszy w Polsce spektakl interaktywny.
W teatrze Ryl-Krystianowskiego istotne dla siebie treści znajdowało zarówno dziecko, jak i jego opiekun. Poruszane przez niego tematy dotykały współczesnego świata i jego problemów podstawowych, między innymi rozpadu rodziny, samotności, odrzucenia, braku akceptacji, śmierci.
"Jego teatr miał być teatrem aktora, lalki i przedmiotu, a najważniejszym w nim elementem – konstytutywnym – +cud ożywiania+, czyli gra sceniczna realizowana za pomocą świadomej i celowej animacji. Jego aktor, nieukrywający się za parawanem, na scenie tworzył świat z ożywianych przedmiotów; te elementy były równoważne, a spektakle opierały się na deziluzji i zabawie konwencjami" – powiedziała autorka biografii.
Teatr lalek w Poznaniu, istnieje od 1945 roku. Wraz z przejęciem dyrekcji artystycznej w sezonie 1989/1990 przez Janusza Ryl-Krystianowskiego scena przyjęła nazwę Teatr Animacji, stając się jednym z ciekawszych, odznaczającym się oryginalną estetyką teatrem lalkowym w Polsce. Poznańska scena na swojej stronie internetowej także dziś podkreśla, że jej profil teatru aktora, lalki i przedmiotu kształtowały przede wszystkim reżyserskie dokonania tego dyrektora artystycznego, którego przedstawienia wyróżniały się własnym, rozpoznawalnym stylem.
Ryl-Krystianowski pochodził z rodziny lalkarzy. Aktorką lalkarką była także jego żona, Urszula Sękowska-Krystianowska. Lalkarskie tradycje kontynuuje syn, Marcin (wraz z żoną, Mariolą) i wnuczka, Olga.
Anna Kochnowicz-Kann debiutowała w 2014 roku tzw. „trylogią barcelońską” – pierwszymi polskimi powieściami o flamenco. Od 2023 jest członkinią zarządu Unii Literackiej, branżowego stowarzyszenia pisarek i pisarzy.