Za nami sezon słaby. Polski teatr miał niewiele ciekawego do powiedzenia o rzeczywistości w której żyjemy, a pytania które zadawał, były boleśnie przewidywalne, więc i próby odpowiedzi na nie – mało interesujące – pisze Rafał Turowski na swoim blogu.

Było jednak i kilka olśnień. Ze 189 obejrzanych przeze mnie w minionym sezonie przedstawień wybrałem sześć najlepszych:

1. Justyna Bilik i Marcin Wierzchowski - PIĘKNA ZOŚKA – Teatr Wybrzeże w Gdańsku, reż. Marcin Wierzchowski.

(Skoro Teatr Wybrzeże ma przerwę w czerwcu, a w lipcu rozpoczyna normalną działalność, to spektakl z premierą 5 lipca – Zośka – powstał we właśnie zakończonym, a nie - w poprzednim sezonie. Chyba, że coś istotnego w tej sprawie mnie ominęło.) 

2. Anna Sroka Hryń – JEDNEGO SERCA – Teatr Roma w Warszawie, reż. Anna Sroka Hryń

3. Hanoch Levin – HANDLARZE GUMEK – Teatr 6.pietro w Warszawie, reż. Adam Sajnuk

4. Marcin Wicha – NIEZWYKŁE PRZYGODY SEBASTIANA VAN PIRKA – Teatr Guliwer w Warszawie, reż. Marek Zakostelecky

5. Jeremi Przybora, muz. Jerzy Wasowski – GOŁOLEDŹ – Teatr Nieduży w Sopocie, reż. Piotr Kosewski

oraz

Annie Ernaux – MŁODY MĘŻCZYZNA – Teatr Współczesny we Wrocławiu, reż. Katarzyna Kalwat

Dziękuję.