EN

10.03.2025, 10:59 Wersja do druku

Permanentny stres

Lament” Aurory Lubos podczas wrocławskiego przeglądu Szczeliny 2025. Kobiety w sztukach performatywnych. Pisze Adam Kamiński. 

fot. Kazimierz Ździebło/ mat. teatru

Koncepcje odnośnie ludzkiej siły przetrwania, permanentnego stresu wywołanego wojną nabierają kształtów w pracy Aurory Lubos. ,,Lament” przypomina o dawno już zatraconym człowieczeństwie. Czy warto jeszcze troszczyć się o siebie, kiedy nie pozostaje już nic? Człowiek nie ma czasu opłakiwać straty bliskich, bo nadchodzi kolejny moment krytyczny. Aurora Lubos porusza niewygodne tematy, zajmuje się losem Palestyńczyków, niektórzy woleliby o nich nie pamiętać. Palestyńczycy mają prawo czuć się jak pionki w geopolitycznej grze. Wielokrotnie byli wykluczani i pozbawiani własności przez Izrael.

Artystka jest silna swoją obecnością i energią, chce przekazać sensy poprzez relacyjność z bólem. Pojawia się w spektaklu totalne zwątpienie, narastający lęk przed pustką. Rozważania w Lamencie wpisują się w kształcenie wrażliwości na drugiego człowieka, zrodzonej z empatii, a traktowanej jako niezwykle ważna i potrzebna w praktyce kompetencja społeczno-kulturowa. Spektakl stara się pokazać człowieka uwikłanego w system, złamanego opresją. Format przedstawiania różnych zagadnień — zachęca do spojrzenia z innej perspektywy, wprowadza w świat wartości, bez płytkiej ilustracyjności.

Polityka wrażliwości mogłaby odgrywać ważną rolę we współczesnym świecie. Warto łączyć porządki pojęć i uczuć, uniwersalności i jednostkowości. Polityczne jest to, co ma miejsce w przestrzeni jakiejkolwiek wspólnoty, wrażliwość odsyła do jednostkowego doświadczenia. Działania, interakcje, strategie uwalniania gestu, uczucia, myśli, wszystko to wpływa na sferę aktywności międzyludzkiej, prowadzi do komunikacji z drugim człowiekiem, nieraz w ekstremalnych warunkach, wśród zgliszczy, gdzie codzienne praktyki społeczne straciły sens.

Źródło:

Materiał nadesłany