EN

20.03.2025, 10:34 Wersja do druku

Muzyczna podróż śladami Danuty Rinn

„Retro Quinn – Danuta Rinn” Agnieszki Makowskiej i Bartłomieja Magdziarza w reż. Agnieszki Makowskiej w Teatrze Rampa  w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.

fot. Marek Zimakiewicz

Spektakl „Retro Queen – Danuta Rinn” w Klubie Tragediowym Rampy to coś więcej niż teatralny koncert czy estradowy recital. Jak trafnie zauważył Tomasz Miłkowski w „Przeglądzie”, to niemal monodram lub stand-up, w którym Agnieszka Makowska przywołuje postać nieco zapomnianej dziś gwiazdy polskiej estrady i kabaretu. Wspierana przez aranżacje Macieja Chwały, kreśli muzyczny i emocjonalny portret artystki, która odnosiła ogromne sukcesy, m.in. na festiwalu opolskim, ale w życiu osobistym doświadczyła rozczarowań i samotności.

Danuta Rinn słynęła z wyjątkowego poczucia humoru, dystansu do siebie i swoich puszystych kształtów, co doskonale sprawdzało się na estradzie i w kabarecie. Była również wszechstronną wokalistką – śpiewała jazz, ballady i liryczne piosenki aktorskie. Makowska, z lekkością i humorem, oddaje jej niezwykłą osobowość, tworząc pełne wdzięku, zabawne, ale i niepozbawione nostalgii widowisko.

Śmiech, wzruszenie i ponadczasowe przeboje

Spektakl to nie tylko piosenki Rinn, ale także stand-upowy show z błyskotliwymi interakcjami z publicznością. Makowska czuje się w tej konwencji jak ryba w wodzie – nie próbuje naśladować Rinn, lecz interpretuje jej utwory na swój sposób, podkreślając ich ponadczasowy wdzięk. W repertuarze znalazły się zarówno niezapomniane hity, jak „Gdzie ci mężczyźni?” czy „Wszystkiego najlepszego” (duet z Bogdanem Czyżewskim), jak i mniej znane, ale warte przypomnienia perełki. Współczesne aranżacje Chwały dodają całości świeżości, a Makowska, świadoma różnic wokalnych, nadrabia charyzmą, komizmem i pewnością siebie.

Nie zabrakło surrealistycznych akcentów – na scenie pojawia się pluszowy grzybek Kortyzol, a aktorka z przymrużeniem oka nawiązuje do świata show-biznesu. Wśród odniesień znajdziemy Kalinę Jędrusik, Kubę Wojewódzkiego, Dorotę Wellman, a także inteligentne dygresje i żarty z puszystych kształtów. Scenografia i stylizacje nawiązują do estradowego wizerunku Rinn, a ironiczne dialogi i odniesienia do współczesnych trendów oraz obyczajów sprawiają, że spektakl jest zarówno nostalgiczną podróżą, jak i aktualnym rozrywkowym widowiskiem.

Wieczór w Rampie to pełne energii, humoru i wzruszeń wydarzenie, które łączy pokolenia i przypomina o talencie Danuty Rinn. Warto się wybrać – najlepiej z sznurem pereł i dużą dawką dystansu do siebie.

Tytuł oryginalny

Muzyczna podróż śladami Danuty Rinn

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Wiesław Kowalski

Data publikacji oryginału:

20.03.2025