„Bajadera” w chor. Mariusa Petipy w wykonaniu Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu w Wilnie w Operze Nova w Bydgoszczy, w ramach 29. Bydgoskiego Festiwalu Operowego. Pisze Anita Nowak.
Ludwig Aloysius Minkus, etatowy kompozytor baletowy teatrów carskich, współpracujący z francuskim choreografem Mariusem Petipą, ulegając panującej w epoce romantyzmu modzie na orientalne tematy lub wątki w sztuce, stworzył oryginalny balet, którego akcja toczy się w starożytnych Indiach. Libretto do tego wspaniałego dzieła napisali Marius Petipa i Siergiej Chudiekow.
Rzecz opowiada o miłości między wojownikiem Solorem a Bajaderą Nikiją. Ale piękna tancerka ma też natrętnego adoratora w postaci Najwyższego Bramina. Za to, że odrzuca jego zaloty, Bramin knuje przeciwko niej intrygę, w efekcie której ma dojść do ślubu Solora z córką Radży o imieniu Gamzatti, też dziewczyny wielkiej urody. I tu rozpoczyna się ciąg dramatycznych wydarzeń, które dla głównych bohaterów kończą się w królestwie cieni.
Ciekawe żywiołowe tańce w różnych gatunkach porywają urodą ruchów tancerzy i ciekawą, oryginalną choreografią. Egzotyka łączy się z romantyzmem. Oszałamiające tureckie szpagaty, wykonywane w powietrzu. Ale najbardziej zachwyca właśnie ta ostatnia scena, w której przed oczami widzów migają zachwycające perfekcyjnym wykonaniem potrójne piruety na palcach, pas de deux, pas de trois, szybkie obroty Pigue. Rzadko spotykana synchronizacja ruchów rąk i nóg w szpalerach.
Bardzo ciekawie prezentują się w przedstawieniu niezwykle wiotka i zwinna Olesia Schaytanowa jako Nikija. Pieknie też tańcząca Marija Kastorina jako Gamzatti, bardzo sprawny Henadz Zhukouski w roli Splota, choć w drugoplanowej roli, dobry też Laimis Roslekas jako Radża. Niezwykłej prezencji i urody tancerz, Edvinas Jakonis, arcyoryginalnie porusza się po scenie i doskonale odnajduje się w roli Złotej Bogini, postaci wykonywanej początkowo przez tancerkę.
Dyrygent Martynas Staskus idealnie wydobywa z orkiestry Litewskiego Narodowego Teatru i Baletu w Wilnie wszystkie orientalne i romantyczne, tchnięte przez kompozytowa w dzieło, klimaty. Muzyka wspaniale wywołuje ruchy tancerzy solistów i synchronizuje się dynamiką działań całego baletu. A wszystko wspaniale wpisuje się w orientalne budowle i hinduskie pejzaże scenografii.