- Na podstawie publikacji wszczęliśmy śledztwo w kierunku mobbingu, molestowania, pozbawiania wolności - poinformowała w środę rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowe w Lublinie.
W środę „Wyborcza” pisała o mobbingu i molestowaniu w legendarnym Ośrodku Praktyk Teatralnych „Gardzienice” pod Lublinem.
Placówka kierowana jest przez W.S.
– Przemoc psychiczna była przez S. traktowana jako metoda pracy z aktorem. Była skierowana głównie wobec dziewcząt, choć nie tylko. Myśleliśmy, że skoro chcemy uczestniczyć w tej świetnej pracy, to ceną, którą musimy zapłacić, jest poddanie się przemocy. Wybór był taki: płacisz tę cenę albo do widzenia – opowiedziała Agata Diduszko-Zyglewska.
Po publikacji „Wyborczej” teatrem zajęła się prokuratura.
– Dzisiaj na podstawie publikacji wszczęliśmy śledztwo w kierunku mobbingu, molestowania, pozbawiania wolności osób będących czy pracownikami, czy aktorami w teatrze Gardzienicach – informuje Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Dodaje, że sprawą zajmować będzie się Prokuratura Rejonowa w Świdniku, a śledztwo zostało wszczęte bez postępowania sprawdzającego.