Inne aktualności
- Warszawa. „Gry i zabawy” – spektakl w DK Zacisze 21.01.2025 17:26
- Warszawa. Ogłoszono przetarg na realizację budowy TR Warszawa 21.01.2025 16:16
- Warszawa. MKiDN ogłosiło projekty dofinansowane z rezerwy ministra w ramach programu „Edukacja artystyczna 2025” 21.01.2025 16:07
- Bydgoszcz. Teatr Polski gra z WOŚP 21.01.2025 15:07
- Radom. Wkrótce premiera spektaklu „Café Luna” w Teatrze Powszechnym 21.01.2025 15:03
- Rzeszów. Promocja książki Andrzeja Piątka „Szajna. Dom wyobraźni artysty” 21.01.2025 14:56
- Nowy Sącz. XXI Międzynarodowy Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari – w maju 21.01.2025 14:46
- Białystok. 30 twórców ze stypendiami artystycznymi prezydenta miasta 21.01.2025 14:43
- Bydgoszcz. „Zemsta” na Dzikim Zachodzie. Teatr Polski zaprezentował plakat z kaktusem i rewolwerem 21.01.2025 14:09
- Katowice. Za tydzień premiera spektaklu „Mianujom mie Hanka” w Teatrze Telewizji 21.01.2025 13:56
- Katowice. Gala wręczenia Nagrody im. Kazimierza Kutza w Teatrze Śląskim – 16 lutego 21.01.2025 13:28
- Gdańsk. Najbliższe wydarzenia w Teatrze Wybrzeże 21.01.2025 12:26
- Bydgoszcz. Opera ku pokrzepieniu serc. Weekend z „Napojem miłosnym” w Operze Nova 21.01.2025 12:20
- Płock. Zmarł aktor Zbigniew Płoszaj 21.01.2025 12:09
Nie żyje Hugh Hudson, brytyjski reżyser filmów „Rydwany ognia” i „Greystoke: Legenda Tarzana, władcy małp”. Miał 86 lat. Pisze Jacek Szczerba w „Gazecie Wyborczej”.
Nie żyje Hugh Hudson. Rodzina poinformowała, że „zmarł w piątek w londyńskim szpitalu Charing Cross po krótkiej chorobie".
Jego „Rydwany ognia" (1981) zdobyły cztery Oscary: dla najlepszego filmu, za scenariusz, kostiumy i za muzykę. Ich bohaterami są dwaj brytyjscy biegacze: Harold Abrahams (Ben Cross) i Eric Liddell (Ian Charleson), złoci medaliści na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, w roku 1924. Nim tam zatriumfowali musieli zmagać się ze społecznymi uprzedzeniami w ojczyźnie: Abrahams jako Żyd, Liddell jako oddany Bogu szkocki prezbiterianin, który nie zgadzał się biegać w niedzielę.
Hudson tłumaczył: „Myślę, że producent David Puttnam wybrał mnie na reżysera, bo czuł, że bliski jest mi temat klasowych i rasowych uprzedzeń. Scenarzysta Colin Welland, chłopak z robotniczej rodziny z Merseyside, też świetnie je rozumiał. Dla nas to była osobista historia".