Inne aktualności
- Tychy. Rozpoczęły się jubileuszowe 50. Tyskie Spotkania Teatralne 18.11.2024 13:43
- Warszawa. Marta Górnicka z profesurą gościnną im. Christopha Schlingensiefa na Uniwersytecie Ruhry w Bochum 18.11.2024 13:04
- Warszawa. Zbliża się premiera „Alicji nie będzie” w Teatrze Collegium Nobilium 18.11.2024 12:40
- Niemcy. Najważniejsza niemiecka nagroda teatralna „Der Faust" dla Łukasza Twarkowskiego za multimedia 18.11.2024 12:23
- Warszawa. Prapremiera opery „HI§TORY” w Polskiej Operze Królewskiej 18.11.2024 12:10
- Zielona Góra. Spotkanie wokół książek Jana Nowickiego 18.11.2024 11:53
- Kraków. Teatr Nowy Proxima ogłasza wyniki konkursu piosenki „Oblicza Kory” 18.11.2024 11:08
- Teatr TV. „Miłość” Benjamina Bukowskiego w reż. Błażeja Peszka już 25 listopada o 20.30 18.11.2024 10:52
- Bydgoszcz. Premiera specjalnej edycji Monopoly w Operze Nova. To najdroższe miejsce na planszy 18.11.2024 10:49
- Wrocław. Wkrótce pokazy monodramu Kamili Baar 18.11.2024 10:25
- Szczecin. Spektakl teatru butoh w ramach obchodów 45-lecia Kany 18.11.2024 10:12
- Kalisz. Dziś premiera słuchowiska „Melancholia” z udziałem aktora Wojciecha Masacza 18.11.2024 10:01
- Warszawa. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Opowiadania – od środy 18.11.2024 09:14
- Rzeszów. Teatr im. Siemaszkowej dostanie dofinansowanie na budowę Nowej Sceny 18.11.2024 09:12
Oskarżani o przemoc pedagodzy Szkoły Filmowej w Łodzi - m.in. b. rektor Mariusz Grzegorzek, Mariusz Jakus i Grzegorz Wiśniewski - staną przed rzecznikiem dyscyplinarnym uczelni - zadecydowała Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna.
Wnioski sformułowane po trwającym od 22 marca postępowaniu Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna Szkoły Filmowej w Łodzi opublikowała na stronie uczelni. Odniesiono się w nich do oskarżeń o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów, które na tzw. Małej Radzie Programowej uczelni upubliczniła jej absolwentka, aktorka Anna Paliga. Z nazwiska wymieniła ona pedagogów Szkoły, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej.
Komisja, w której zasiadają zarówno przedstawiciele studentów, doktorantów, jak i kadry pedagogicznej, wysłuchała Anny Paligi i osób, które były świadkami opisywanych zdarzeń, a także wymienionych przez nią pedagogów. Przeanalizowała również świadectwa, jakie w toku jej prac - bezpośrednio oraz za pomocą mailowej skrzynki zaufania - przekazali studenci i absolwenci. Na tej podstawie podjęto postanowienia dotyczące każdej z oskarżanych osób.
W przypadku b. rektora prof. dra hab. Mariusza Grzegorzka "z uwagi na skrajnie rozbieżne oceny dotyczących go zdarzeń" całość sprawy skierowano do rozpoznania przez rzecznika dyscyplinarnego, który dysponuje możliwościami przesłuchania świadków. Jak wynikało z listu Paligi, podczas pracy nad spektaklem dyplomowym reżyser i pedagog miał niemalże codziennie wpadać w furię i nazywać ją "pierdoloną szmatą, kurwą"; miał poniżać także innych studentów i pracowników technicznych.
Paliga opisała też postępowanie dra hab. Mariusza Jakusa, który był tak niezadowolony z pracy jednego ze studentów, że podczas zajęć rzucił w całą grupę krzesłem, które wybiło dziurę w suficie, a później wielokrotnie deprecjonował pracę tego studenta, wmawiając mu, że do niczego się nie nadaje i nigdy nie zostanie aktorem.
Komisja stwierdziła, że pedagog stosował niedopuszczalne metody pracy ze studentami i że postawione mu zarzuty mogą stanowić przesłankę do rozwiązania umowy o pracę. Jednocześnie uwzględniono też głosy studentów składane w obronie wykładowcy, a także wyrażoną przez Jakusa chęć zmiany sposobu pracy. Obecnie sprawa Jakusa jest rozpoznawana przez rzecznika dyscyplinarnego. Zalecono, aby decyzja o dalszym zatrudnieniu wykładowcy została podjęta po ocenie jego aktualnej pracy ze studentami.
Komisja nie podtrzymała natomiast zarzutów sformułowanych przez Paligę wobec ówczesnego prorektora dra hab. Michała Staszczaka. Gdy aktorka poskarżyła mu się na zachowania Grzegorzka, ten miał nakazać jej zaciśnięcie zębów i orzec, że "jest zbyt miękka na ten zawód", co dla młodej aktorki zakończyło się załamaniem nerwowym i koniecznością poddania się leczeniu. Wskazano natomiast na konieczność ustalenia odpowiedzialności całych ówczesnych władz Wydziału Aktorskiego przez rzecznika dyscyplinarnego.
Większością głosów Komisji - przy jednym wstrzymującym - stwierdzono, że umowa o pracę z dr Grzegorzem Wiśniewskim powinna być rozwiązana "z uwagi na ciężkie naruszenie obowiązków nauczyciela akademickiego". Jak opisała Paliga, podczas zajęć uderzył on studentkę w twarz tak mocno, że z nosa trysnęła jej krew. Miał to zrobić po to, by pokazać jej partnerowi, że "tak powinien to zagrać". Wiśniewski zgłosił zastrzeżenia dotyczące pracy Komisji i poprosił o przekazanie jego sprawy rzecznikowi dyscyplinarnemu.
Nie podtrzymano natomiast zarzutów Anny Paligi w stosunku do prof. dra hab. Bronisława Wrocławskiego. Miał on pogryźć studentkę na oczach całej grupy, "po to, żeby pokazać drugiemu studentowi, jak gra się pożądanie". Komisja zaleciła mu jedynie, by zwracał większą uwagę na obszary erotyki i seksualności w trakcie prowadzenia zajęć oraz by odbył szkolenia z obszaru "świadomej zgody".
Weryfikację metod pracy zaleciła Komisja także dr Waldemarowi Zawodzińskiemu. Na zajęciach aktorskich z I rokiem nakazał on studentom ubranym tylko w cieliste majtki stanąć w parach naprzeciwko siebie i mówić o tym, co nie podoba się im w ciele swojego partnera, co miało nauczyć ich, że aktor musi konfrontować się ze swoimi kompleksami. W tym przypadku nastąpiło przedawnienie karalności opisanego zdarzenia, które miało miejsce w roku akademickim 2012/2013.
Komisja sformułowała również szereg ogólnych zaleceń dla uczelni, m.in. wprowadzenia zakazu nagości w teatrze i na zajęciach dydaktycznych, szkoleń dla pedagogów z komunikacji i dla studentów z przysługujących im praw. W związku z podejrzeniem systemowego ukrywania nadużyć na Wydziale Aktorskim do rzecznika dyscyplinarnego skierowano wniosek o wyjaśnienie sprawy.