Inne aktualności
- Polska/Niemcy. Szczepan Twardoch laureatem Uznamskiej Nagrody Literackiej 2025 12.02.2025 14:32
- Tarnów. Prapremiera „Pana Doremi” wg Jana Brzechwy 16 lutego 12.02.2025 13:41
-
Katowice. W niedzielę poznamy laureata Nagrody im. Kazimierza Kutza 12.02.2025 13:22
- Kraków. Gaja Grzegorzewska tworzy w Radiu Kraków serial kryminalny 12.02.2025 13:21
- Warszawa. Startuje nowa edycja projektu #studencinascenę 12.02.2025 12:28
- Poznań. Spotkanie z prof. Markiem Hendrykowskim w Bibliotece Raczyńskich 12.02.2025 11:47
- Bydgoszcz. Wernisaż obrazów i artefaktów teatralnych Romana Baranowskiego w KPCK 12.02.2025 11:27
-
Łódź. Zmiana solisty w koncercie z okazji 110. jubileuszu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Łódzkiej 12.02.2025 10:55
- Szczecin. Plany dyrektora Opery na Zamku na trzecią kadencję 12.02.2025 10:51
- Gniezno. Premiera „Przygód Pchły Szachrajki” w Centrum Kultury „Scena to dziwna” 12.02.2025 10:01
- Warszawa. Kontrola NIK w Muzeum Sztuki Nowoczesnej 12.02.2025 09:50
- Kielce. Program Forum Nowej Męskości w Teatrze Żeromskiego 12.02.2025 09:45
- Gniezno/Konin. Plany współpracy i konferencja prasowa 12.02.2025 09:31
- Warszawa. Noblista Jon Fosse powraca z nową nowelą 12.02.2025 09:31
Senackie Komisje Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, Kultury i Środków Przekazu oraz Ustawodawcza ogłosiły przerwę w obradach nad projektem noweli ustawy, który zakłada przechodzenie na emeryturę tancerzy baletowych w wieku 40 lat dla kobiet i 45 lat dla mężczyzn. Komisje wrócą do obrad przed następnym posiedzeniem Senatu.
W środę na połączonym posiedzeniu senackich Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej odbyło się pierwsze czytanie senackiego projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o emeryturach pomostowych.
Celem projektu jest wprowadzenie do systemu emerytalnego nowej uprzywilejowanej grupy zawodowej – tancerzy baletowych. Projekt umożliwia przechodzenie na emeryturę tancerzy baletowych w wieku 40 lat dla kobiet i 45 lat dla mężczyzn po przepracowaniu co najmniej 20 lat. W obowiązującym stanie prawnym tancerze baletowi zatrudnieni w instytucjach artystycznych podlegają ogólnym zasadom nabywania uprawnień emerytalnych - kobiety w wieku 60 lat, zaś mężczyźni w wieku 65 lat. Ponadto tancerze baletowi, na mocy ustawy z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych, zostali zaliczeni do pracowników wykonujących zawód, w którym praca jest pracą w szczególnych warunkach (pracę związaną z bardzo ciężkim wysiłkiem fizycznym), w związku z czym przysługuje im możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę pomostową (wiek: co najmniej 55 lat - kobiety lub 60 lat - mężczyźni).
"Zmiany, które są w przedstawianym projekcie, powodują powrót do czegoś, co się wydarzyło na przełomie 2008 i 2009 r., gdzie wiek emerytalny tancerzy został wyrównany z wiekiem emerytalnym wszystkich innych osób i od tego czasu wszystkie środowiska, zespoły taneczne, zespoły baletowe w instytucjach artystycznych zabiegały o to, żeby dokonać powrotu do stanu prawnego sprzed 2008 r." - powiedziała senator Halina Bieda (KO).
Wyjaśniła, że projekt ustawy przywraca wiek emerytalny dla tancerzy, który już wcześniej funkcjonował, czyli 40 lat dla kobiet i 45 lat dla mężczyzn.
Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska zapewniła, że resort popiera senacki projekt ustawy. Jak mówiła, jest on "naprawieniem błędu", który został popełniony kilkanaście lat temu. "Przez te kilkanaście lat przećwiczyliśmy różne drogi, o których myśleliśmy w 2008 r. i 2009 r., że tancerz do czterdziestki będzie tancerzem, a potem będzie musiał podejmować inne prace, oczywiście to się zdarza, ale to nie wystarcza i nie może zastąpić powrotu do ustawy" - podkreśliła.
Przeciwne stanowisko prezentował podsekretarz stanu w MRPiPS Sebastian Gajewski. "W ocenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w szczególności biorąc pod uwagę aktualne uwarunkowania rynku pracy w Polsce, w tym występujący bardzo duży niedobór rąk do pracy, deficyt pracowników w bardzo wielu branżach, projektowane rozwiązania nie są adekwatnymi rozwiązaniami do problemów zasygnalizowanych w uzasadnieniu" - powiedział Gajewski.
Odpowiadając na pytanie, dla kogo to mają być emerytura, powiedział, że "w świetle danych ministerstwa jedynie 11 proc. tancerzy zawodowych jest zatrudnionych na umowę o pracę". "Tymczasem w projekcie, który państwo przewidują, mamy zagwarantowaną emeryturę o charakterze pracowniczym, tak jak emeryturę pomostową, czyli, według danych ministerstwa, byłaby to emerytura potencjalnie przysługująca 11 proc. tancerzy zawodowych" - dodał.
"Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę, że tancerze, w szczególności grupa tancerzy baletowych, to jest grupa zawodowa, w której mamy ok. 50 proc. obcokrajowców, to znaczy, że przygotowujecie państwo rozwiązania, które są przeznaczone dla 11 proc. osób wykonujących ten zawód, w tym w większości czy w połowie osób niebędących obywatelami polskimi" - zwrócił uwagę wiceminister rodziny.
"Po drugie, jak mówił, jest to kwestia wysokości tego świadczenia. W tym kształcie przepisów będzie to typowa emerytura groszowa, dlatego że jest to prawo do emerytury w formule zdefiniowanej składki, czyli na zasadzie, ile odprowadzasz sobie składek i ile mi zostało średniego dalszego trwania życia, tyle będę miał emerytury, w związku z czym składki, które odprowadzamy po 20 latach sumy okresów składowych, to jest bardzo niewielka kwota, jeżeli podzielimy sobie to przez średnie dalsze trwanie życia, to będzie to bardzo mała kwota" - zaznaczył.
Zauważył, że osoba przechodząca na emeryturę na zasadach zawartych w projektowanych przepisach "nie ma gwarancji prawa do emerytury minimalnej w kwocie gwarantowanej".
Monika Myśliwiec, przewodnicząca Sekcji Tańca i Baletu ZASP, przyznała, że inicjatywa Senatu jest "spełnieniem ich marzeń, oczekiwań i długoletniej walki o to, żeby do tej sytuacji mogło dojść".
"Uważamy, że sprawa emerytur dla tancerzy jest absolutnie najważniejszą sprawą dla środowiska tańca w Polsce i dla rozwoju sztuki tanecznej w Polsce. I odkąd wcześniejsze emerytury, o których tutaj wspominano, że były czy mogą być groszowe, zostały odebrane, to stale obserwujemy zapaść sztuki tańca. I to polega zarówno na tym, że absolwenci szkół baletowych, którzy są kształceni za nasze publiczne pieniądze przecież, rezygnują z podejmowania w ogóle tego zawodu, mając w perspektywie konieczność przebranżowienia się i przekwalifikowania po 15, 20, jak dobrze pójdzie, latach pracy. Odbija się to oczywiście również na naborze do szkół baletowych. Edukacja tancerzy zawodowych zaczyna się w wieku dziewięciu lat najpóźniej i obejmuje cały okres szkoły i wymaga ogromnych poświęceń, wiąże się również z ogromnym wysiłkiem fizycznym, stanem zdrowia, wciąż niestety pogarszającym się" - zaznaczyła Myśliwiec.
"Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że kontynuowanie kariery tancerza po czterdziestym roku życia jest absolutnie niemożliwe. Jest to też ogromne utrudnienie dla zarządzających zespołami baletowymi, ponieważ emerytury pomostowe dla tancerzy w wieku pięćdziesięciu lat są absolutnie niewłaściwe. Nie ma takiej możliwości, żeby tancerze ci spełniali wymogi repertuarowe, fizyczne, aparycyjne. Proszę sobie wyobrazić spektakl baletowy, na przykład +Jezioro łabędzie+, w wykonaniu sześćdziesięcioletnich tancerzy. To jest fizycznie niemożliwe, w związku z tym, całym sercem popieramy wprowadzenie tej ustawy" - podkreśliła.
Dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie Jacek Jekiel, który występował w imieniu Konferencji Dyrektorów Teatrów Muzycznych i Operowych, podkreślił, że "zawód tancerza i tancerki, jest jedynym zawodem w Polsce, o którym wiadomo, że nie może być wykonywany do osiągnięcia wieku emerytalnego, czyli żyjemy w Matriksie prawnym". "To jest akt sprawiedliwości, na który czekamy od wielu lat" - zaznaczył.
Senator KO Magdalena Kochan oceniła, że "kierunek obrany w ustawie jest zdecydowanie dobry, natomiast środki, jakie zostały zastosowane, są daleko niewystarczające, żeby zrealizować cel, o którym wszyscy mówimy".
"Zawód artysty to nie jest etat, zatrudnianie na etacie to jest wąska grupa artystów, którzy tego doświadczają, natomiast wszystkie prace zlecone, umowy o dzieło, rzeczy, które są związane z wykonywaniem wolnych zawodów, nie są wzięte pod uwagę przy sprawach emerytalnych, które rozstrzygamy" - zauważyła Kochan.
Wskazała także na aspekt, o którym mówił Gajewski, że tancerz będzie przez ok. 30 lat pobierał emeryturę, na którą pracuje 20 lat. "Emerytura bedzie naprawdę groszowa" - oceniła.
Przewodniczący komisji Ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski w związku z pojawiającymi się wątpliwościami, pomysłami co do projektu, zaproponował, aby przerwać obrady komisji i wrócić do nich jeszcze przed kolejnym plenarnym posiedzeniem Senatu. Kolejne posiedzenie zostało zaplanowane na 27 i 28 lutego.