Czechowolodzy, Aleksander Ejges i Abram Deman zgodnie twierdzili, ze Anton Czechow nie mógł pokochać. „Przekopaliśmy chyba wszystko, a żadnej kobiety w życiu An[tona] Pawł[owicza] nie znaleźliśmy. Nie ma miłości. Tej prawdziwej nie ma” – mówił Ejges. Derman uważał, ze „Był szorstki i oschły. Nie mógł kochać”. I taki obraz wielkiego pisarza wyłania się z kart książki Sylwii Frołow „Antonówki. Kobiety i Czechow” - pisze Ewa Gałązka.
W listach pisarza faktycznie nie znajdziemy uniesień, wyznań miłości. W korespondencji z kobietami jest inteligencja, charme, dowcip, szermierka słowna. W korespondencji z mężczyznami o stosunkach damsko-męskich wyrażał się bardzo dosadnie. Na tyle dosadnie, ze jego siostra Masza po jego śmierci zaczerniała, co pikantniejsze fragmenty w jego korespondencji. Zagorzały stary kawaler, ożenił się dopiero pod koniec życia, kiedy już był ciężko chory. Zaprzyjaźniony z nim Iwan Bunin uznał ten krok za samobójstwo. Czechow romansował owszem z wieloma kobietami, ale żenić się nie zamierzał. Szybko tracił zainteresowanie. Być może jego częste od najmłodszych lat (od trzynastego roku życia) wizyty w burdelach były powodem tych nagłych desinteresment. Nie podniecały go kobiety, które go kochały.
Między nim a jego siostrą Maszą istniała nieformalna umowa, że on nigdy się nie ożeni, a ona nigdy nie wyjdzie za mąż. Chociaż Masza miała i adoratorów i propozycje zamążpójścia to życie poświęciła matce i sławnemu bratu. Wprawdzie po jego ożenku odgrażała się, że wyjdzie za mąż, ale żywota dokonała w staropanieństwie. Po śmierci brata zajmowała się jego spuścizną, a po przekształceniu ich domu w Jałcie w Muzeum Czechowa, była jego kustoszem. Pod koniec życia napisze: „Moje życie poświęciłam bratu”.
Sylwia Frołow większość swojej książki poświęciła kobietom, które w taki czy inny sposób były związane z Czechowem: siostrze Maszy, żonie Oldze Knipper, Lidii Awiłowej, która twierdziła, że to w niej Anton się kochał, a że była mężatką nic z tego nie wyszło. I wreszcie przyjaciółce Maszy, Lice Mizinowej, która przez wiele lat kochała się w Antonie, a on bawił się nią jak kot myszą, to przyciągając do siebie to odpychając. W rozdziałach im poświęconych ważne miejsce zajmują ich związki z Czechowem, ale otrzymujemy także opisy ich całego życia. Pierwsze dwa rozdziały książki Sylwia Frołow poświęciła antenatom Czechowa, jego dzieciństwu, młodości i życiu w kręgu rodzinnym Czechowów.
Anton Czechow przez całe życie otoczony był kobietami: matka, siostra, liczne kochanki, przyjaciółki, zakochane w nim fanki. Miał słabość do prostytutek i aktorek. Dokądkolwiek przyjeżdżał zawsze odwiedzał trzy miejsca: burdel, świątynię i cmentarz. Znał i rozumiał naturę kobiet, czego dowodem jest jego twórczość, ale uważał, ze kobiety stoją niewspółmiernie niżej od mężczyzn. Przyglądając się charakterom i śledząc losy bohaterek jego powieści, opowiadań i dramatów znajdziemy liczne podobieństwa do kobiet, które go otaczały.
Sylwia Frołow, „Antonówki. Kobiety i Czechow”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2020.