Inne aktualności
- Wrocław. Sakura. III Wrocławskie Dni Japońskich Inspiracji – Spotkanie Kultur w Sercu Europy 26.04.2024 13:45
- Łódź. Komedie w Teatrze Muzycznym 26.04.2024 12:16
- Łódź. „Rodzeństwo” Thomasa Bernharda w Teatrze Jaracza 26.04.2024 11:44
- Łódź. Kolejne pokazy w ramach akcji Dotknij Teatru 26.04.2024 11:34
- Warszawa. „Policzone i Policzeni 2024” - rusza badanie liczby artystów 26.04.2024 11:08
- Paryż. Nie żyje reżyser Laurent Cantet. Miał 63 lata 26.04.2024 10:51
- Warszawa. Dwoje kandydatów do zastąpienia Bartłomieja Sienkiewicza 26.04.2024 10:30
- Busko-Zdrój. Odsłonięto ławeczkę upamiętniającą Krystynę Jamróz 26.04.2024 10:25
- Gdańsk. „Opera? Si!”, „Wyzwolenie" i ludzie-foki na weekend 26.04.2024 09:33
- Gdańsk. Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne 26.04.2024 09:11
- Łódź. Balet Opery Lyońskiej na otwarcie Łódzkich Spotkań Baletowych 26.04.2024 09:02
- Bydgoszcz. Drugi tydzień 30. BFO pod znakiem tańca 26.04.2024 08:59
- Łódź. Śląski „Byk” na teatralnej scenie 26.04.2024 08:52
- Ludzie teatru w „Notatniku Teatralnym” – wywiad z pracownikami Narodowego Starego Teatru 26.04.2024 08:46
Zeppelini dają czadu, sołtys Kierdziołek mówi o seksie, a Trojanie nie chcą oddać pięknej Heleny. Do tego Montand szuka mordercy z pociągu, a Kociniak słucha recenzji filmowej. Co dziś czytamy i oglądamy, czego słuchamy? - pisze Jacek Szczerba w Gazecie Wyborczej.
Z powodów niewiadomych nawet dla mnie samego na początku roku ściągnąłem z półki „Przedział morderców” (1962) Sébastiena Japrisota (mam wydanie Czytelnika z 1975 r. w tłumaczeniu Katarzyny Witwickiej, ale na rynku dostępna jest wersja C&T z 2004 r.), żeby ponownie go przeczytać.
Chodzi w nim o zabójstwo 30-letniej, atrakcyjnej Georgette Thomas w kuszetce nocnego pociągu z Marsylii do Paryża. Śledztwo prowadzi komisarz Grazzi, ale nim dotrze do pozostałych pięciorga pasażerów tego przedziału (kuszetki były koedukacyjne, co wzmaga tu erotyczne napięcie), giną następne osoby. Mimo że książka jest krótka, autor prowadzi narrację z perspektywy różnych postaci, przeważnie niedojrzałych i zakompleksionych. Najlepszą jej reklamą będzie zapewne zwiastun ekranizacji, którą w 1965 r. zrealizował Costa-Gavras. Grazziego, w otoczeniu innych gwiazd, zagrał Yves Montand.