Iłynczyk i Kalwat brawurowo i bezlitośnie tną ostrzem swej satyry stare polskie wrzody. To wyrafinowana intelektualna prowokacja i bolesne ćwiczenie z polskiej przeszłości i teraźniejszości. To political fiction, w którym wuj-konfiarz urządza na scenie rekonstrukcję rzezi podlaskiej, dokonanej przez żołnierzy wyklętych, w roli ofiar obsadzając osoby uchodźcze z Białorusi, a brzmiące całkiem sensownie programy budowy nowej Polski, z ważnym miejscem dla ludzi z innych kultur, okazują się tylko przedwyborczą propagandą.
„Un-packing” Mikity Iłynczyka w reż. Katarzyna Kalwat we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Przemysław Gulda na swoim koncie instagramowym.