fot. Joanna Leja

"Lazarus" w reż. Jana Klaty w Teatrze Muzycznym Capitol. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.

Polska wersja ostatniego dzieła Davida Bowiego, musicalu o przybyszu z kosmosu, zrealizowana jest z iście broadwayowskim rozmachem. Rozbudowana scenografia, błyszczące kostiumy, bogate wizualizacje i barwne układy taneczne - to wszystko jest adekwatnym tłem dla nowych wykonań piosenek Bowiego: czasem wiernych, czasem zupełnie innych niż oryginały. Największą ozdobą spektaklu jest kreacja Marcina Czarnika. Nie dość, że stworzył postać o psychologicznej głębi rzadko spotykanej w takiej konwencji, na dodatek ujawnił swój wielki talent wokalny.