"Erazm" wg scen. Michała Buszewicza, Anny Smolar & Ensemble w reż. Anny Smolar w Nowym Teatrze w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Nowa wersja spektaklu sprzed dwóch lat, wtedy międzynarodowego, dziś granego w wyłącznie polskiej obsadzie. Przez dwa lata zmieniło się sporo spraw, o których jest ta opowieść: pandemia ograniczyła kontakty wewnątrzeuropejskie, projekt Erasmus praktycznie zamarł, katedra Notre Dame nadal nie podniosła się po wielkim pożarze. A polski rząd zdaje się prowadzić kraj wprost do wyjścia z Unii. Przedstawienie, opowiadające o europejskiej tożsamości, wydaje się dziś wyjątkowo na czasie. A nowa obsada, bardzo spójna i równa, sprawdza się znakomicie.