Miała 24 lata, gdy pokonała znane aktorki w castingu do Wołynia Smarzowskiego. Karuzela ruszyła, na festiwalu w Gdyni nazwali ją wschodzącą gwiazdą. Były laury, zachwyty, nominacja do Orłów, ale Michalina Łabacz za sukces uważa to, że umiała pozostać sobą. O kinowym blichtrze mówi to „nie mój świat". Powtarza „chcę tylko robić swoje, grać". Efekt? Do kin wchodzi Wesele 2, a ona... znów w roli głównej! Rozmawiała Katarzyna Droga w Twoim Stylu.
Tytuł oryginalny
Poprzeczkę zawieszam wysoko
Źródło:
Twój Styl nr 11