Grzegorz Adamski
Inne aktualności
- Wrocław. „Atrapa i Utopia” – spektakl Iwony Koneckiej 18.03.2025 18:51
- Łódź. Dorota Masłowska wygłosi cykl wykładów na Wydziale Filologicznym UŁ 18.03.2025 18:05
- Kraków. „Zamach na Narodowy Stary Teatr” – od piątku na scenie 18.03.2025 17:35
- Warszawa. Teatralny kwiecień w NCK 18.03.2025 16:52
-
Opole. VI Maraton Teatralny/ Showcase w ramach 50-lecia Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu 18.03.2025 16:44
- Warszawa. Archiwum Kazimierza Orłosia trafiło do Biblioteki Narodowej 18.03.2025 16:11
- Wałbrzych. Agnieszka Olsten realizuje „Immanuela Kanta” Thomasa Bernharda 18.03.2025 15:42
- Toruń. Wiceprezydent Szponka o ECF Camerimage: dyskusja „w słabym punkcie”, potrzebna decyzja 18.03.2025 15:15
- Kraj. Adaptacja „Ryszarda III” w reżyserii Burhana Qurbaniego – latem na ekranach kin 18.03.2025 14:56
-
Warszawa. Wyniki I etapu Konkursu na familijny spektakl grany w namiocie cyrkowym 18.03.2025 14:41
- Szczecin. Wkrótce premiera „Kopenhagi” Michaela Frayna w Teatrze Polskim 18.03.2025 14:27
- Warszawa. Haendel wg Raźniaka. „Il trionfo del Tempo e del Disinganno” w Polskiej Operze Królewskiej 18.03.2025 13:52
-
Wrocław. Premiera „Heks" w Teatrze Polskim w Podziemiu 18.03.2025 12:54
- Niemcy. „Katya Kabanova” Krzysztofa Warlikowskiego w Monachium. Corinne Winters zachwyca krytyków 18.03.2025 12:43
- Facet z krwi i kości, który umiał patrzeć - mówi o księdzu Kaczkowskim Piotr Szeląg. Zaprzyjaźnili się w seminarium, ale po latach Piotr Szeląg opuścił stan kapłański. Jego przyjaciel - charyzmatyczny duchowny znany z barwnego języka, trzeźwego spojrzenia na polski Kościół i krytyczny wobec hierarchów - założył i przez lata prowadził stacjonarne hospicjum w Pucku. Cała Polska zaczytywała się w książkach, w których dawał nadzieję, opowiadając o swoich zmaganiach z guzem mózgu i pracy w hospicjum. Cała Polska słuchała jego słów o prawdziwej misji Kościoła, o tym, co to znaczy być dobrym chrześcijaninem.
Zmarł w 2016 r., w wieku 38 lat.
Heroiczna wielkość, biesiadnicza natura
Dziś Piotr Szeląg o swoim przyjacielu opowiada twórcom filmu "Na pełnej petardzie" (to na razie roboczy tytuł), do którego prace właśnie ruszyły.
- Odbyłem długą rozmowę z reżyserem i scenarzystą. Chciałbym, by był to film o człowieku, który walczy o ideały mimo swoich licznych ograniczeń. By nie była to prosta faktograficzna ilustracja życia Jana ani lukrowana hagiografia, ani rzecz trącąca moralizatorstwem. Zależy mi, by z jednej strony film opowiadał o heroicznej wielkości Jana w pokonywaniu trudności, ale z drugiej - pokazał jego osadzenie w życiu: świetne poczucie humoru, biesiadniczą naturę, radość z relacji z ludźmi - mówi "Wyborczej" Piotr Szeląg. - Wiem, że film jest wielkim skrótem, ale Jana należy pokazać w wielu wymiarach.